„Jak dowiaduje się ‚Gazeta’, resort skarbu pracuje nad stworzeniem specjalnego zasobu menedżerów. Baza ma być nowym sposobem na obsadzane stanowisk prezesów kluczowych firm, w których państwo ma udziały. – Do tego zasobu wchodziliby najlepsi na rynku menedżerowie. Rady nadzorcze kluczowych spółek, takich jak PKN Orlen, KGHM, Lotos, banków czy firm energetycznych mogłyby sięgać do niego, gdyby powstał wakat w zarządzie. Nie musiałyby organizować konkursów – mówi ‚Gazecie’ minister skarbu Aleksander Grad, ale nie chce podać nazwisk menedżerów, których chętnie widziałby w bazie.”, czytamy.
„Do szukania kandydatów na prezesów resort zamierza zaangażować firmy headhuntingowe. Poprzedni minister skarbu z PiS nie ufał łowcom głów. Na jego zlecenie szukali m.in. prezesa największego polskiego banku detalicznego PKO BP. Jednak polecony przez ekspertów Andrzej Klesyk (ceniony przez rynki b. wiceprezes Boston Consulting, dziś prezes PZU), musiał wycofać się, gdy o stanowisko zaczął zabiegać b. premier z PiS Kazimierz Marcinkiewicz (polityk ostatecznie został polskim przedstawicielem w radzie dyrektorów EBOiR).”, pisze „Gazeta”.
„- Firmy headhuntingowe, które specjalizują się w rekrutacji kandydatów na najwyższe stanowiska, biorą pod uwagę nie tylko kompetencje, ale też predyspozycje emocjonalne poszczególnych osób, bardzo ważne w biznesie” – mówi „Gazecie” wiceminister skarbu Michał Chyczewski. „- Dlatego chcemy zlecić im szukanie kandydatów na szefów najważniejszych firm.”
Kandydatów do zasobu ma oceniać niezależna od ministra skarbu komisja. „- Chcę, żeby zasiedli w niej przedstawiciele organizacji biznesowych, Stowarzyszenia Ekonomistów Polskich, gremia naukowe” – mówi Aleksander Grad.
Więcej na ten temat w „Gazecie Wyborczej”.