„W sierpniu ubiegłego roku szef Lukas Banku Maciej Witucki został mianowany na stanowisko prezesa TP SA. W Lukasie został do połowy października zeszłego roku. Od tego czasu p.o. prezesa jest Bastien Charpentier. Mimo że Francuzom w poszukiwaniach nowego szefa banku pomagają firmy headhunterskie, nie udało się ich zakończyć sukcesem.” – pisze „Rzeczpospolita”.
Z informacji gazety wynika, że powodem są wymagania właścicieli Lukasa. „Najchętniej na stanowisku prezesa widzieliby osobę, która mówi w ich ojczystym języku. Większość finansistów mówi po angielsku. Co ważniejsze, ma to być menedżer, który będzie wykonywać polecenia z centrali. Musi się także liczyć z tym, że najważniejszą osobą w banku będzie Bastien Charpentier. Francuz sam nie może zostać szefem, ponieważ nie mówi po polsku. Dlatego też nie zaakceptowałaby go Komisja Nadzoru Bankowego.” – czytamy w „Rzeczpospolitej”.
Do niedawna problem z wyborem prezesa dotyczył także banku PKO BP. We wrześniu ubiegłego roku z banku odszedł Andrzej Podsiadło, a nowego szefa rada nadzorcza wybrała dopiero w czerwcu 2007 r.