Maszynka do robienia pieniędzy

Na koniec 2004 r. zysk banku wyniósł 307 mln zł i był ponad dwukrotnie wyższy od wyniku z 2003 r. Właściciele banku mogą być bardzo usatysfakcjonowani. Porównywalne wyniki do GE Money Banku osiągnął ING Bank Śląski (366 mln zł) czy Bank Millennium (240 mln zł). Trzeba jednak zaznaczyć, że pod względem aktywów ING Bank Śląski jest cztery razy większy od GE Money Bank, a Millennium — dwuipółkrotnie. Ale na przykład Bank Ochrony Środowiska, który ma sumę bilansową niższą od GE Money Bank o 1,4 mld zł, zarobił w ubiegłym roku niecałe 38 mln zł.

Rosną nie tylko zyski, ale i aktywa gdańskiego banku. Zarządowi GE Money Banku udało się w ciągu trzech lat je podwoić. Suma bilansowa banku wzrosła przez 12 miesięcy ubiegłego roku o ponad 1 mld zł (daje to wzrost o 12,6 proc.) i osiągnęła 8,3 mld zł. A na koniec 2001 r. aktywa nie przekraczały 4 mld zł. Tak więc w ciągu trzech lat zwiększyły się dokładnie o 109 proc. Imponujący jest także wskaźnik zwrotu z kapitału, który na koniec ubiegłego roku wyniósł 38,5 proc. – informuje dziennik.

Bank może utrzymywać tak szybkie tempo rozwoju i wysoką efektywność dzięki skupieniu się na kredytach. GE Money Bank, jako jeden z nielicznych w kraju, nie prowadzi rachunków bankowych oraz depozytów, prawie w ogóle nie obsługuje firm. Oferuje natomiast kredyty gotówkowe, mieszkaniowe, ratalne, samochodowe, a także karty kredytowe i ubezpieczenia.

Bank ma bardzo rozbudowaną i zróżnicowaną sieć sprzedaży (poza własnymi oddziałami, których jest 56). Jego kredyty oferują współpracujący z bankiem pośrednicy finansowi, sklepy (ponad 14 tys.), dilerzy samochodowi (600). W ubiegłym roku GE kupił firmę Chrobry, pośrednika, z którym wcześniej kooperował. Chrobry został wchłonięty przez bank i teraz jest jednym z jego departamentów. Zakup Chrobrego wpisuje się w strategię grupy General Electric, właściciela banku. W większości krajów koncern rozwija się poprzez fuzje i przejęcia, a nie organicznie – czytamy w „Rzeczpospolitej”.