Wraz z prezentacją sprawozdania finansowego za IV kwartał Grupa mBanku odniosła się do niedawnego wzrostu kursu franka szwajcarskiego. Bankowcy twierdzą, że większość ich klientów po decyzji SNB zapłaci niższe raty niż w grudniu.
„Mimo że miesięczna rata znacznej większości kredytobiorców posiadających w mBanku zobowiązania we frankach szwajcarskich obniży się w porównaniu do grudnia 2014 roku dzięki ujemnej stawce Libor, Grupa mBanku może zanotować pewien wzrost odpisów z tytułu utraty wartości kredytów i pożyczek, spowodowany wzrostem wartości kredytów w stosunku do zabezpieczających je nieruchomości” – pisze bank na 14. stronie swojego sprawozdanie finansowego.
„mBank, honorując zapisy zawartych umów o kredyt hipoteczny we frankach szwajcarskich z oprocentowaniem opartym na marży i stawce LIBOR, stosuje zasadę, według której ujemna wartość stopy LIBOR CHF pomniejsza marżę kredytową” – zapewnia bank. Ale nie precyzuje, czy w sytuacji, gdy LIBOR CHF będzie niższy niż marża (tj. mocno ujemny), bank naliczy klientowi ujemną ratę odsetkową.
„Ponadto Bank zawęził spread walutowy oraz zaproponuje klientom znajdującym się w trudnej sytuacji finansowej pakiet rozwiązań, polegających m.in. na wydłużeniu czasu trwania kontraktu, co pozwoli na utrzymanie raty kredytowej na poziomie zbliżonym do tego sprzed decyzji Szwajcarskiego Banku Narodowego” – czytamy w raporcie mBanku.
„Ponieważ Grupa posiada znaczny portfel kredytów hipotecznych denominowanych w CHF, wyżej opisane osłabienie kursu PLN w stosunku do CHF (z 3,5712 zł do 4,0179 zł za franka – przyp. red.) spowoduje wzrost aktywów ważonych ryzykiem, a w konsekwencji spadek wartości łącznych współczynników wypłacalności oraz współczynników kapitału
podstawowego Tier I Banku i Grupy” – czytamy na ostatniej (106.) stronie raportu kwartalnego mBanku.
„Grupa szacuje, że przy kursie 1 CHF = 4,20 PLN:
– skonsolidowany współczynnik kapitału podstawowego Tier I obniżyłby się o 0,41 p.p.,
– skonsolidowany łączny współczynnik wypłacalności obniżyłby się o 0,36 p.p.,
– jednostkowy współczynnik kapitału podstawowego Tier I obniżyłby się o 0,54 p.p.,
– jednostkowy łączny współczynnik wypłacalności obniżyłby się o 0,50 p.p.
Powyższe szacunki wykonano na bazie danych finansowych na dzień 31 grudnia 2014 roku”. W dniu publikacji tego raportu kurs franka do złotego kształtował się na poziomie 3,9650 zł., czyli o 5,6% niżej niż w założeniach przyjętych przez mBank.
„Dodatkowo wzrost wartości kredytów hipotecznych denominowanych w CHF w przeliczeniu na PLN, przy niezmienionej wartości zabezpieczeń, spowoduje jednorazowy umiarkowanie negatywny wpływ na rachunek zysków i strat w związku z koniecznością zawiązania dodatkowych rezerw na część tego portfela kredytowego z rozpoznaną utratą wartości” – dodaje bank. (podkreślenia od red.).
Pula kredytów walutowych mBanku szacowana jest na ok. 19 mld złotych, co stanowi jedną czwartą całego portfela kredytowego banku. mBank jest zarówno względnie jak i bezwzględnie jednym z najbardziej zaangażowanych w frankowe „hipoteki” bankiem notowanym na GPW.