Kryzys finansowy i wynikająca z niego niepewna sytuacja gospodarcza wywarły istotny wpływ na rynek nieruchomości mieszkaniowych, również tych z najwyższej półki. W latach 2009 i 2010 deweloperzy rezygnowali z projektów apartamentowych koncentrując się na mieszkaniach o niższym standardzie i takiej też cenie.
Od pewnego czasu można zauważyć jednak powolną poprawę sytuacji. W związku z coraz lepszą kondycją gospodarki, na przestrzeni kolejnych kwartałów 2011 r. deweloperzy zaczęli stopniowo powracać do zarzuconych na czas kryzysu projektów o charakterze apartamentowym, zwłaszcza do tych umiejscowionych w najlepszych miejskich lokalizacjach.
Jeżeli chodzi o ceny najdroższych mieszkań to Warszawa zostawia daleko w tyle pozostałe lokalizacje. Pod koniec ubiegłego roku na stołecznym rynku pierwotnym można było znaleźć jednostki mieszkalne o cenie przekraczającej nawet 8 milionów złotych. W Krakowie najwyższe oferty za apartament z rynku pierwotnego opiewały na około 6,5 milionów złotych. Z kolei we Wrocławiu właścicielem najdroższego lokalu można było zostać za ponad 3 mln zł. Trzeba jednak zaznaczyć, że na wymienione przypadki w każdym z miast składały się pojedyncze oferty. Za to osoby zainteresowane nieco tańszymi mieszkaniami, których całkowita stawka znajdowała się w przedziale od 2 do 3 milionów złotych, mogły już przebierać w ofertach w każdej z trzech miejscowości.
Warto podkreślić, że klienci gotowi przeznaczyć tak duże kwoty na zakup lokalu mieszkalnego, wymagają jednak w zamian wyjątkowych rozwiązań. Oprócz wysokiego standardu, najwyższej klasy materiałów, dbałości o szczegóły bardzo istotne jest usytuowanie projektu. Lokalizacja obiektów zawierających lokale z najwyższej półki powinna z jednej strony zapewniać centralne położenie i dobre rozwiązania komunikacyjne, a z drugiej posiadać specyficzny, kameralny charakter. W związku z tym najwięcej tego typu lokali oferowanych jest w głównych, centralnych dzielnicach, jak warszawskie Śródmieście oraz Stare Miasto w Krakowie i Wrocławiu. Dzisiaj, aby zachęcić nabywców, poza wyjątkowym usytuowaniem deweloperzy muszą jednak oferować także nowe udogodnienia, które jeszcze kilka lat temu nie były dostępne. Przykładem może być coraz częściej spotykana stała obecność w budynku tzw. concierge, a więc osoby łączącej funkcje recepcjonisty, kamerdynera, doradcy i sekretarza.
Źródło: Emmerson S.A.