Na mieszkaniu kupionym pod wynajem wciąż można zarobić. Dzieje się tak mimo rządowych programów, które ułatwiają zakup własnych czterech kątów.
Analityk firmy doradczej Home Broker Marcin Krasoń wskazuje, że najwięcej na wynajmie mieszkań można zyskać w Gdańsku, Łodzi i Warszawie. Rocznie na wynajmie można tam zarobić nawet ponad 4 procent. Ekspert podkreśla jednak, że nie każdy zdecyduje się na taką formę inwestowania swoich pieniędzy. Przede wszystkim trzeba dysponować kwotą od stu do kilkuset tysięcy złotych. To znacznie więcej niż kilka tysięcy, które można złożyć na lokacie bankowej.
Marcin Krasoń nie spodziewa się, by liczba osób wynajmujących mieszkanie zmalała po wejściu w życie programu Mieszkanie dla Młodych, w ramach którego osoby kupujące mieszkanie dostaną dopłaty. Nie wszystkich stać na kupowanie nieruchomości, a niektórzy z różnych powodów wolą wynajmować niż kupować własne cztery kąty – wyjaśnia ekspert.
Osobom zainteresowanym inwestycją w mieszkanie na wynajem ekspert radzi określenie grupy docelowej. Inne lokale będą się cieszyły zainteresowaniem studentów, a inne – biznesmenów czy rodzin z dziećmi.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Arkadiusz Augustyniak/dabr