Mikołajkowy wtorek przyniósł inwestorom dwie niespodzianki. KGHM poinformował o największym w historii przejęciu zagranicznej spółki przez polską firmę. Agencja ratingowa S&P przyniosła rózgę: obniżyła perspektywę ratingu dla Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej.
Wtorkowe notowania na warszawskiej giełdzie, mimo hurtowego obniżenia perspektyw ratingów państw Eurolandu, do godziny 15 przebiegały według spokojnego scenariusza. Wtedy to na rynek napłynął komunikat, iż KGHM ma zamiar przeznaczyć blisko 9,5 mld złotych na przejęcie kanadyjskiej spółki wydobywczej Quadra FNX Mining. Informacja ta spowodowała gwałtowne załamanie się kursu akcji KGHMu (na zakończenie kusr spadł o blisko 8 proc.), a wraz z nim spadały kursy innych spółek, w rezultacie WIG20 spadł we wtorek o 2,18 proc.). Dziś na bok odejdą emocjonalne reakcje związane z powyższym komunikatem. Jednakże inwestorzy, którzy liczyli na sowitą dywidendę z KGHMu (prezes Wirth zadeklarował wczoraj chęć wypłaty dywidendy w przedziale 30 – 50 proc. zysku) oraz na kontrowersyjny pomysł skupu akcji własnych za 3 miliardy złotych, mogą czuć się rozczarowani i nadal sprzedawać akcję. Tym bardziej, że po podsumowaniu wszystkich możliwych wypływów gotówki z KGHMu (podatek od kopalin, dywidenda, przejęcie, skup akcji), kasa może okazać się pusta.
Prawie w tym samym czasie, bo tuż przed godziną 15, agencja ratingowa Standard & Poor’s obniżyła perspektywę ratingu dla Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej. Taki krok można postrzegać jako dodatkową presję na europejskich przywódców, aby na zbliżającym się szczycie podjęli odważniejsze decyzje niż rozłożoną na kilka lat zmianę zapisów w traktatach. Inwestorzy domagają się większego udziału EBC w rozwiązaniu obecnego kryzysu zadłużeniowego (czytaj chcą deklaracji o możliwości drukowania Euro), pewnie taka wreszcie nastąpi, pytanie tylko kiedy.
W środę Rada Polityki Pieniężnej kończy dwudniowe posiedzenie. Konsensus rynkowy wskazuje na pozostawienie stóp procentowych na niezmienionym poziomie, co oczywiście nie wpłynie na przebieg dzisiejszych notowań. Dużo ważniejsza będzie środowa aukcja niemieckich obligacji pięcioletnich. Jej wynik poznamy o godzinie 11.00. Powinna zakończyć się sukcesem, gdyż przez ostatni tydzień rentowności mocno spadały. O godzinie 12.00 opublikowane będą dane o poziomie niemieckiej produkcji przemysłowej w październiku. Tu należy spodziewać się poprawy po wrześniowym słabym odczycie. Godzina 13.00 to wnioski o kredyt hipoteczny (USA) i na zakończenie o 16.30 tygodniowa zmiana zapasów paliw (również USA). Informacje te jednak nie powinny zmienić obrazu dzisiejszych notowań. Osobiście oczekuje w środę wzrostu apetytu inwestorów na ryzyko, bo przed nami jutrzejsze posiedzenie EBC i początek dwudniowego szczytu Rady Europejskiej.
Maciej Muchowicz
Noble Securities
Źródło: Noble Securities SA