Mikołajowi kryzys nie straszny

Jak co roku, wraz ze zbliżającym się dniem 6 grudnia oraz Świętami Bożego Narodzenia, rośnie zapotrzebowanie na usługi Świętego Mikołaja. Wydawać by się mogło, że w wyniku kryzysu popyt na mikołajowe atrakcje będzie mniejszy. Nic bardziej mylnego – wizyty Świętego i jego świty cieszą się coraz większą popularnością, a bycie Mikołajem jest sposobem na uzyskanie nie lada zarobku.

Podobnie jak w 2008 roku, najbardziej opłaca się zostać Mikołajem w Warszawie i Krakowie. Za domową wizytę w dniach 4-6 grudnia, trwającą się od 20 do 30 minut, trzeba zapłacić tam od 80 do 200 PLN. Na wysokie zarobki, do 170 PLN za wizytę, mogą liczyć także Święci z Gdańska, Katowic, Poznania czy Wrocławia. Mikołajowie z Kielc i Opola cenią się znacznie niżej. Za wizytę w prywatnym domu między 4 a 6 grudnia, zarabiają od 60 PLN wzwyż. Najwyższe podawane przez nich kwoty oscylują między 120 i 140 PLN.

 

Niektórzy rodzice dokładają wszelkich starań do tego, by Mikołaj odwiedził ich pociechy w Wigilię. Chętnych do pracy w tym dniu jest niewielu, zatem cena za tego rodzaju usługę jest odpowiednio wyższa. Najlepsze zarobki osiągają Święci w Krakowie i Warszawie. Ich stawki za wizytę wigilijną wahają się od 160 do nawet 300 PLN. Niewiele mniej, bo około 270 PLN, są w stanie zarobić Mikołajowie w Gdańsku, czy Katowicach.

 

Dla osób, którym stawki profesjonalnych Mikołajów wydają się zbyt wysokie, pozostaje zamówienie „prywatnego Świętego”, który z pewnością zażąda o wiele niższej zapłaty. Często kwoty te mieszczą się w granicach od 40 do maksymalnie 100 PLN. Czarny rynek Mikołajów zdaje się rozkwitać w tym roku jeszcze silniej, niż w poprzednim. Prawdopodobnie przyczynił się do tego kryzys i pogarszająca się kondycja finansowa części społeczeństwa. Paradoksalnie, oferując niższe stawki, „mniej święci” Mikołajowie mają szanse na o wiele wyższe zarobki – relatywnie niższą ceną mogą łatwo wyprzeć konkurencję.

 

Spotkania z Mikołajem w szkołach i przedszkolach cieszą się rosnącą popularnością. Zarobki Świętego zależą nie tylko od lokalizacji, ale również od liczby dzieci uczestniczących w spotkaniu. Stawki za wizytę trwającą 30-60 minut wahają się od 200 do 300 PLN. Każda kolejna rozpoczęta godzina to dodatkowy koszt w wysokości od 50 do 100 PLN.

 

Z usług Mikołajów coraz częściej korzystają także pracodawcy. Święty może pojawić się np. na firmowej Wigilii, podczas której przekaże pracownikom podarki. Za jednorazowe spotkanie, trwające nie więcej niż 60 minut, Mikołaj może zarobić od 200 do nawet 400 PLN. Za każdą rozpoczętą godzinę ponad ustalony czas, Świętemu wypłacić należy od 100 do 150 PLN.

 

Mikołaj może pojawić się także w towarzystwie Elfów, Śnieżynek czy Diabełków. Wszystkie takie atrakcje są dodatkowo płatne – od 40 PLN za każdą postać.

 

Oczekiwania wobec Świętego rosną z roku na rok i często samo spotkanie nie wystarcza rodzicom, czy pracodawcom. Mikołaj, nadążając za potrzebami swoich „klientów”, coraz częściej proponuje usługi dodatkowe. Wzbogacenie wizyty o pokaz gry na wybranym instrumencie kosztuje dodatkowo od 30 do 60 PLN. Mikołaj poliglota może zarobić nawet o 40-60% więcej niż jego kolega mówiący jedynie po polsku. Niektórzy Święci podejmują się zakupu i dostarczenia prezentów na własną rękę. Koszt takich usług waha się od 40 do 100 PLN. Dla wszystkich tych, którzy chcieliby wcielić się w rolę Świętego Mikołaja pozostaje wypożyczenie jego stroju. Za wynajęcie przebrania trzeba zapłacić od 100 do 250 PLN.

 

Sezon mikołajowy trwa przez cały grudzień. W ciągu miesiąca intensywnej pracy, Mikołajowie mogą wzbogacić się o wiele szybciej, niż na niejednym stanowisku. Co najważniejsze, oprócz zarobku, zyskują sympatię obdarowanych dzieci i pracowników oraz wdzięczność ich rodziców i szefów.

Źródło: wynagrodzenia.pl