Milionera najłatwiej spotkać w Singapurze

Na świecie jest 12,5 mln gospodarstw domowych, które dysponują aktywami wartymi co najmniej 1 mln dol. W sumie kontrolują one majątek wart 121,8 bln dol. To ponad 8-krotnie więcej niż wyniósł ubiegłoroczny PKB Stanów Zjednoczonych – wynika z raportu The Boston Consulting Group „Global Wealth 2010”.

Eksperci The Boston Consulting Group (BCG) co roku analizują majątek należący do grupy najbogatszych rodzin, czyli takich, które dysponują aktywami inwestycyjnymi (akcje, obligacje, fundusze inwestycyjne, gotówka) wartymi co najmniej 1 mln dol. – To wąska, ale niezwykle wpływowa grupa, która kontroluje 39 proc. globalnych aktywów. Decyzje finansowe, które podejmuje, wpływają na życie milionów ludzi na świecie i są papierkiem lakmusowym, wskazującym poziom globalnej koniunktury. Dlatego co roku BCG bacznie się tej grupie przygląda – mówi Grzegorz Cimochowski, młodszy partner w warszawskim biurze BCG. Podkreśla, że ubiegły rok okazał się dla najzamożniejszych rodzin bardzo owocny. Wartość majątku, który kontrolują, zwiększyła się o 9 bln dol., do 121,8 bln dol. i przekroczyła już poziom sprzed kryzysu (2007). Ameryka Północna po raz pierwszy w historii wyprzedziła też Europę i znalazła się na 1. miejscu w rankingu najbogatszych regionów świata – dodaje Cimochowski.

Z raportu BCG wynika, że milionera najłatwiej spotkać w Singapurze, gdzie majątkiem przekraczającym milion dol. dysponuje 15,5 proc. rodzin oraz w Szwajcarii (10 proc). Największa liczba milionerów – aż 5,2 mln – mieszka w Stanach Zjednoczonych. Na kolejnych miejscach znajdują się Japonia, Chiny, Wielka Brytania i Niemcy.

 
Po raz pierwszy eksperci BCG przyjrzeli się też grupie ultra-bogaczy, czyli rodzinom, których majątek przekracza 100 mln dol. Najwięcej, bo aż 2692 super milionerów mieszka w Stanach Zjednoczonych. Z kolei krajem, w którym liczba takich rodzin rośnie najszybciej, są Chiny – pod koniec 2010 r. było ich 393, o 30 proc. więcej niż rok wcześniej. W Europie najwięcej bogaczy mieszka w Szwajcarii i Austrii.

W ubiegłym roku Ameryka Północna po raz pierwszy w historii wyprzedziła Europę i znalazła się na 1. miejscu w rankingu najbogatszych regionów świata. Wartość aktywów pod zarządzaniem wzrosła tam o 3,6 bln dol. (o 10,2 proc. rok do roku), do 38,2 bln dol. Europa bogaciła się zdecydowanie wolniej – w ubiegłym roku wartość płynnych aktywów należących do najbogatszych Europejczyków zwiększyła się o 1,7 bln dol., do 37,1 bln dol. Najszybciej bogacącą się częścią świata jest region Azji i Pacyfiku (z wyłączeniem Japonii), gdzie wartość majątku pozostającego w dyspozycji najzamożniejszych rodzin wzrosła w 2010 r. o 17,1 proc., do 21,7 bln dol.

Eksperci BCG wskazują, że poprawiają się nastroje na światowych rynkach finansowych, o czym świadczy powrót najbogatszych rodzin do inwestycji w akcje i fundusze inwestycyjne.

 
– W czasie kryzysu panowało przekonanie, że „gotówka jest królem”. Teraz najbogatsi klienci znów wolą lokować swoje aktywa na giełdzie – mówi Monish Kumar, starszy partner BCG i współautor raportu. Najwięcej oszczędności na giełdzie trzymają Amerykanie i Kanadyjczycy – 44 proc. pieniędzy inwestują w akcje lub fundusze inwestycyjne. Również w Polsce giełda i fundusze inwestycyjne wróciły do łask inwestorów. – Na koniec 2010 r. Polacy trzymali w funduszach inwestycyjnych i akcjach spółek giełdowych 123,8 mld zł. To o 20  proc. więcej niż na koniec 2009 r., więc widać, że rynek kapitałowy odzyskuje zaufanie inwestorów. Jednak cały czas byliśmy 37 proc. poniżej szczytowych poziomów z 2007 r. – wskazuje Grzegorz Cimochowski.

Eksperci BCG wskazują, że po kryzysie wyraźnie zmieniły się oczekiwania najbogatszych klientów wobec instytucji zarządzających majątkiem: klienci oczekują większej przejrzystości, bardziej zwracają uwagę na cenę i oczekują od wealth managerów bardziej wyspecjalizowanej wiedzy. – Rynek zarządzania majątkiem intensywnie się zmienia, a instytucje finansowe muszą się dostosować do nowych oczekiwań i potrzeb klientów – mówi Anna Zakrzewski, młodszy partner BCG w Zurychu i współautorka raportu.

– Oczekujemy, że w najbliższych latach wartość globalnego majątku będzie zwiększać się średnio o 5,9 proc. rocznie i w 2015 r. osiągnie poziom 162 bln dol. Najszybciej bogacić się będą mieszkańcy tzw. gospodarek wschodzących: majątek najbogatszych rodzin z Chin będzie rósł w tempie 14 proc. rocznie, a Indii – nawet 18 proc. W efekcie w 2015 r. mieszkańcy regionu Azji i Pacyfiku będą kontrolowali już ok. 23 proc. globalnego majątku, wobec 18 proc. w 2010 r. – mówi Tjun Tang, partner BCG.

Źródło: The Boston Consulting Group