Zastanawiałem się kto w dobie bankowości mobilnej i internetowej korzysta jeszcze z przelewów na zdefiniowane rachunki wykonywane poprzez bankomat. Okazuje się, że niektórzy kredytobiorcy Banku Millennium.
Millennium poinformował, że z początkiem lipca wycofuje z oferty usługę Płatność na rachunki zdefiniowane poprzez bankomaty. Zastanawiałem się głośno, czy taka usługa w dobie bankowości internetowej jest komuś dziś w ogóle potrzebna. W końcu przelew możemy zlecić od ręki poprzez aplikację mobilną. W „najgorszym wypadku” zalogujemy się do bankowości internetowej z poziomu laptopa. Oba rozwiązania są znacznie wygodniejsze niż realizacja przelewu w bankomacie.
Podpowiedzieliście mi jednak, że akurat w przypadku Banku Millennium przelewy w bankomatach są użyteczne. Dlaczego?
Przelewy w bankomacie zaliczane są jako transakcja POS. A Bank Millennium obniża marżę kredytu hipotecznego, jeśli klient wykonuje za pomocą karty debetowej transakcje na kwotę 500 zł miesięcznie. Taki warunek obowiązuje obecnie, wcześniej było bodajże 1500 zł na kwartał. Potencjalny kredytobiorca, który chciał skorzystać z niższej marży kredytu, zakładał więc konto, definiował w systemie odbiorców – spółdzielnię mieszkaniową, gazownię, dostawcę kablówki, etc. – i za pomocą bankomatu opłacał domowe rachunki. Oczywiście był to wariant dla osób, które swoje domyślne konto mieli w innym banku, a korzystali z oferty ROR w Millennium tylko po to, by obniżyć marże hipoteki.
Od lipca tacy kredytobiorcy będą musieli wydać te 500 zł już w sposób tradycyjny – w zwykłym terminalu POS podczas zakupów. Chyba że znają inne triki pozwalające ominąć warunek płatności w sklepie i zachować niższą marżę 😉