Ministerstwo Gospodarki zna cenę pieniądza, także pieniądza w kredycie – rozpoczął swoje wystąpienie Janusz Piechociński.
Przypominamy skale zjawiska. Mamy 351 miliardów złotych – to jest wartość kredytów mieszkaniowych zaciągniętych przez gospodarstwa domowe. 190 mld to kredyty złotówkowe, 130 to te denominowane w CHF i blisko 30 w innych walutach.
–Z naszych wniosków i rekomendacji wynika jedno: chcemy z taką sama powagą pamiętać o kredytobiorcach w PLN. Przez ostatnie kilka lat kredytobiorcy w PLN przy tej samej nieruchomości płacili zdecydowanie większą cenę pieniądza. Dlatego też namawiamy do takiego dystansu i myślenia kategoriami pewnej odpowiedzialności.
Szczegóły planu przedstawionego przez wicepremiera
Propozycje przedstawione przez ministra gospodarki zostały pogrupowane na te, które są skierowane do banków oraz takie, które wymagają interwencji państwowej:
Rekomendacje względem banków:
- Uwzględnianie przez banki ujemnej stawki LIBOR
- Umożliwienie zainteresowanym kredytobiorcom bezprowizyjnej zamiany waluty kredytu z CHF na PLN po kursie równym średniemu kursowi NBP w dniu przewalutowania
- Wprowadzenie do czynnych umów tzw. wakacji kredytowych na okres do 3 lat (także dla kredytów złotowych) oraz wprowadzenie limitu wysokości raty na poziomie z końca 2014 r.
- Odstąpienie od żądania dodatkowego zabezpieczenia kredytu z tytułu zmian kursowych. …więcej
Rekomendacje zmian prawnych i regulacyjnych
- Ograniczenie ryzyka kursowego kredytobiorcy
- Ograniczenie wprowadzania w czasie trwania umowy dodatkowych zabezpieczeń na wypadek zmian kursowych
- Zaprzestanie traktowania umorzenia części kredytu jako opodatkowanego przychodu po stronie kredytobiorcy
- Zaliczenie kosztów umorzenia do (podatkowych) kosztów uzyskania przychodu banków
- Wprowadzenie dla nowo zawartych umów limitu roszczeń z tytułu kredytu hipotecznego (udzielonego do 100% wartości nieruchomości) w wysokości wartości nieruchomości
- Wprowadzenie i upowszechnienie rozwiązań umożliwiających elastyczne reagowanie na zakłócenia w obsłudze kredytów(złotowych i walutowych)
- Wprowadzenie rozwiązań na wypadek nadzwyczajnie trudnej sytuacji życiowej kredytobiorcy (złotowego i w walutach obcych) …więcej
Komentarz eksperta
Wiele hałasu o nic
Propozycje Ministerstwa Gospodarki zapewne mocno rozczarowały osoby, które spodziewały się zagrania w stylu Wiktora Orbana albo chociażby nawiązania do rzuconego niedawno pomysłu szefa KNF. Spora część rekomendacji (warto podkreślić to słowo – to tylko zalecenia, w dodatku ze strony podmiotu, który nie sprawuje nadzoru nad bankami!) została już zrealizowana przez niektóre banki. Dotyczy to m.in. uwzględniania ujemnego oprocentowania, rezygnacji z żądania dodatkowych zabezpieczeń czy umożliwienia przewalutowania kredytu bez spreadu.
Idea wakacji kredytowych dla każdego nie jest rewolucyjna, a jej szczegóły są zbyt mgliste, by można było o niej poważnie dyskutować. Uwagę zwraca natomiast pomysł nawiązujący do bankructwa w wersji „light” znanego także pod nazwą porzucenia kredytu. Ograniczenie odpowiedzialności finansowej kredytobiorcy do 100 proc. wartości nieruchomości w razie wypowiedzenia umowy kredytu mogłoby mieć poważne konsekwencje…, ale nie teraz, gdy banki bezwzględnie wymagają wkładu własnego, a ceny nieruchomości są względnie stabilne. Zresztą do realizacji tego postulatu jest zapewne równie daleko, co do wdrożenia pozostałych pomysłów zaprezentowanych przez ministra Piechocińskiego.
Frankowcy czekający na pomoc usłyszeli raczej listę pomysłów, częściowo już nieaktualnych, a w części w zalążkowym stadium planowania. Zanim przybiorą one realną postać o „szwajcarskim piku” być może już nikt nie będzie pamiętał.
Monitorowanie rynku i wykonywanie rekomendacji
Głębokie zmiany kursu franka szwajcarskiego ujawniły potrzebę wnikliwego monitoringu wpływu wahań kursów walut obcych na sytuację gospodarczą. W związku z tym zachodzi potrzeba powołania zespołu monitorującego rozwój sytuacji na rynku kredytów hipotecznych oraz procesu renegocjacji umów kredytowych, a w szczególności oceny skutków i ewentualnej potrzeby dalszych zmian prawnych i regulacyjnych.
Zespół monitorujący powinien zaangażować wszystkich kluczowych interesariuszy:
- organy władzy publicznej: Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, Ministra Finansów, Ministra Gospodarki, Ministra Pracy i Polityki Społecznej oraz Ministra Infrastruktury i Rozwoju, Komisję Nadzoru Finansowego, Narodowy Bank Polski i Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (po jednym przedstawicielu),
- przedstawiciela sektora bankowego ze Związku Banków Polskich,
- organizacji konsumenckich z Federacji Konsumentów i Stowarzyszenia Konsumentów Polskich (po jednym przedstawicielu),
- do czterech osób cieszących się autorytetem w dziedzinie kredytów hipotecznych i mieszkalnictwie.
Wicepremier Janusz Piechociński rekomenduje na przewodniczącego przedstawiciela kierownictwa Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju, z uwagi na bezpośrednie powiązanie kursu franka szwajcarskiego z sytuacją w budownictwie mieszkaniowym.
Minister odpowiadał też na pytania dziennikarzy obecnych na konferencji prasowej:
Jeżeli w ciągu roku kurs franka wzrośnie o 20%, to kredytobiorca pokrywa koszt wynoszący 15%, natomiast te dodatkowe 5% musi pokryć bank. Jeżeli to się odwróci to bank rozwiązuje rezerwę i nie ma problemu?
Tak, umowne 15 czy 20% i tak ten mechanizm węża stabilizującego mógłby wyglądać. To jest nasza propozycja i KNF może ją rozważyć.
Czy za wakacje płaci klient, czy bank?
Chcemy sprawić, aby klient nie był bezpośrednio narażony na te piki. Jesteśmy przekonani, że jeżeli uśrednimy kurs to wtedy nie będzie to tak bolesne dla klienta. Dziś najbardziej bolesne jest to, jeżeli w ciągu miesiąca czy kwartały chwieje się rentowność po stronie banku czy kredytobiorcy.
Czy Polska pójdzie drogą węgierską?
Jak pan widzi bardzo krótko na temat pana Orbana powiedziałem. Otóż nie jest to najlepszy przykład rozwiązania tych kwestii. I wcale nie tylko po stronie stabilności systemu, ale i rachunku kredytobiorcy.
Zwracam uwagę, że komunikat z posiedzenia KSF był jednoznaczny – polski system bankowy jest stabilny. Kiedy popatrzymy na stress testy robione po 2009 roku to polska bankowość przy rosnących kryteriach tych testów wypadała bardzo dobrze. Jestem przekonany, że jeżeli nie nastąpi pogłębienie militarne konfliktu na Ukrainie to Polska zrealizuje projekt budżetowy 3,4% wzrostu.
Dlaczego MG nie poszło w tym kierunku co KNF?
Analizujemy propozycje prezesa KNF. Dla mnie to jest organ niezależny od rządu i od ministerstwa, dlatego rozumiem, że jest to wstępne zaproszenie do dyskusji, ale co do mechanizmów przewalutowania warto się spotkać nie tylko w gronie MF, MG i KNF i poważnie porozmawiać.