Istnieje klika metod walki z kryzysem zadłużenia w strefie euro, jednak jak dotąd politycy nie mogą porozumieć się w tej sprawie. To ma swoje przełożenie na nienajlepsze globalne nastroje.
Powołanie nowych rządów technokratów we Włoszech i Grecji nie przełożyły się jak na razie na zmianę postrzegania kryzysowej sytuacji w strefie euro. W Hiszpanii wybory wygrała partia prawicowa, co daje większe szanse na wdrożenie niezbędnych reform. Co więcej, coraz więcej obaw budzą rentowności długu państw strefy euro, w szczególności Włoch i Hiszpania, a także w mniejszym stopniu Francji i Niemiec. Do tego wszystkiego powrócił temat redukcji deficytu w USA. Komitet amerykańskiego Kongresu miał do 23 listopada przedstawić propozycje obniżki deficytu budżetowego USA. Media donoszą jednak, że komitet nie porozumiał się w tej sprawie, co uruchomi automatyczny proces cięcia wydatków.
Na zagranicznych giełdach kontynuowana jest przecena zagranicznych indeksów akcji. Na rynku walutowym euro pozostaje pod presją sprzedających. Para EURUSD handlowana jest blisko ostatnich minimów lokalnych i z technicznego punktu widzenia bardzo prawdopodobny jest test tych poziomów w dniu dzisiejszym, co pogłębiłoby spadki na tej parze w rejon co najmniej 1,3360. Utrzymująca się na rynkach awersja do bardziej ryzykownych aktywów sprzyja kontynuacji trendu wzrostowego na USD i JPY.
Złoty pozostaje pod wpływem sytuacji na rynkach zagranicznych. Po expose premiera złoty trochę się umocnił, ale początek tego tygodnia zaczyna się nie najlepiej dla polskiej waluty. W raporcie analityków agencji ratingowej Moody’s można przeczytać, że ambitne plany reform przedstawione przez premiera Donalda Tuska są pozytywne dla wiarygodności kredytowej Polski. Ich zdaniem proponowane reformy powinny wspierać wzrost gospodarczy. To powinno wspierać złotego, ale w sytuacji, gdy poprawie ulegną nastroje na rynkach światowych.
EURPLN
Notowania euro złotego pozostają w zakresie wyznaczonym przez formacje trójkąta oraz powyżej wsparcia w postaci 100-okresowej średniej na wykresie 4h przebiegającej w rejonie 4,3940. PLN lekko traci ze względu na słabe nastroje utrzymujące się na rynkach światowych. Z technicznego punktu widzenia silniejszy ruch powinien nastąpić dopiero po wybiciu z formacji. Opór wyznacza strefa 4,4550-4,46.
EURUSD
Zgodnie z tym co pisałam, odreagowania na eurodolarze było dobrą okazją do zajmowania pozycji zgodnych z trendem. Od początku tego tygodnia euro znajduje się pod presją sprzedających, a techniczny obraz rynku wskazuje na możliwość ustanowienia nowego minimum w najbliższym czasie. Para poruszą się w formacji lina zniżkującego, którego dolne ograniczenie wyznacza wsparcie na poziomie 1,3360, natomiast górne opór w rejonie 1,3600.
GBPUSD
Ruch korekcyjny na GBPUSD swoim zasięgiem nie przekroczył 50% zniesienia całości fali spadkowej z okolic 1,6090. W ślad za wzrostem awersji do ryzyka funt traci na wartości i obecnie para GBPUSD handlowana jest ponownie w rejonie 1,5700. Techniczny obraz rynku wskazuje na możliwość kontynuacji spadków w rejon 1,5620, gdzie wsparcie wyznacza 61,8% zniesienia Fibo.
EURJPY
Eurojen powrócił do trendu spadkowego. W dniu dzisiejszym para znalazła się na nowym minimum, co jest symptomem do dalszej przeceny euro w rejon wsparcia geometrycznego n poziomie 103,05. Na wykresie dziennym EURJPY znajduje się poniżej chmury ichimoku oraz linie TenKan i Kinjun, co świadczy o sile obecnego trendu spadkowego. Najbliższy opór wyznacza poziom 104,20.
Źródło: IDM SA