Mniej zamożni trafią do Greków?

Grecki EFG Eurobank rozpoczął działalność w Polsce pod marką Polbank. Otworzył już cztery pierwsze placówki, ale jego sieć ma się szybko rozrastać. W ciągu miesiąca otworzy 15 oddziałów w największych miastach – w Warszawie, Katowicach i Poznaniu. Do końca roku będzie ich 50 w całym kraju.

– Chcemy oferować proste, przejrzyste i niedrogie usługi skierowane zarówno do tych osób, które już mają rachunki bankowe, jak i do tych, które nie korzystały dotychczas z usług banków – powiedział GP Kazimierz Stańczak, dyrektor generalny Polbank EFG.

Prowadzenie rachunku osobistego kosztuje 3 zł, za kartę (nieobowiązkowo) trzeba dopłacić 1 zł miesięcznie, tyle samo kosztuje korzystanie z bankowości telefonicznej. Opłata za przelew zlecany w oddziale to 2 zł.

Bank stawia również na łatwo dostępne kredyty. Zaoferował produkt podobny do kredytu odnawialnego, ale bez konieczności zakładania konta osobistego. Jego oprocentowanie zależy od kwoty i sięga od 9,9 do 17,9 proc. Kredyt (także w karcie) nie przekraczający 1 tys. zł można otrzymać bez zaświadczenia o zarobkach. Karty debetowe i kredytowe będą tłoczone na miejscu, co oznacza, że klient może je otrzymać już przy pierwszej wizycie w oddziale. To na początek, bo oferta będzie się szybko rozwijać – czytamy w „GP”.