Przyjmijmy więc alternatywnie obie opcje. W pierwszej dysponujemy sumami 10 tys., 45 tys. i 100 tys. zł, które chcemy zainwestować jednorazowo, w drugiej zaś mamy do zainwestowania miesięcznie 500 oraz 2000 zł.
W podanej niżej symulacji przyjęto następujące wartości:
- Nieruchomości – w pierwszej połowie 2006 r. ceny mieszkań w największych miastach w Polsce wzrosły nawet o 1 – 1,5, tys. zł. Zakładamy, że kupujemy mieszkanie o pow. 60 m² za kwotę 300 tys. zł. Musimy więc posiłkować się kredytem bankowym. Generalnie, im niższa suma środków własnych zainwestowana w nieruchomość, tym większa jest stopa zwrotu (działa tu zasada tzw. dźwigni finansowej). Kredyt zaciągamy w CHF na 30 lat przy oprocentowaniu 3,5%. Mieszkanie przeznaczamy na wynajem. Zysk wynikający ze wzrostu wartości nieruchomości liczony jest łącznie z wynajmem po potrąceniu kosztów kredytowych.
- Lokata bankowa – niskie oprocentowanie, bo w granicach 3 – 4% w skali roku. Lokaty są dobrymi formami inwestowania dla osób obawiających się ryzyka i chcących od razu wiedzieć, ile mogą na danej inwestycji zarobić
- Obligacje – mają wady i zalety lokat, czyli niski, ale pewny zysk.
- Akcje – tu kwestia jest bardziej skomplikowana. Inwestowanie tylko i wyłącznie w akcje obarczone jest dużym ryzykiem, bardzo dużo zależy bowiem od sytuacji na rynku. Wytrawni gracze potrafią wprawdzie zarobić nawet na bessie, ale generalnie, jeśli nie trafimy w dobry okres, zamiast zysków możemy odnotować straty. Dlatego inwestowanie całej posiadanej sumy w akcje to zasadniczy błąd. Stąd przyjęty w naszej symulacji zysk oparty na średnich wynikach funduszy akcyjnych nie powinien przesłonić nam konieczności dywersyfikacji ryzyka i nieinwestowania całości sumy w ten sposób.
- Fundusz inwestycyjny – w zależności od rodzaju funduszu (obligacji, akcji, zrównoważony lub stabilnego wzrostu, aktywnej alokacji) różne są i zyski. Dlatego i tutaj ważna jest dywersyfikacja. Uśredniając – przyjęliśmy 15% roczną stopę zwrotu. Pamiętać przy tym należy, że inwestycję w fundusze traktować należy jako długoterminową.
- Złoto – najbardziej pewna i stabilna inwestycja, w szczególności w okresie nie najlepszej kondycji gospodarki. Od kilku lat obserwujemy wzrost cen złota (w maju 2006 r. uncja złota kosztowała 730 USD, czyli najwięcej od 26 lat). Pamiętać jednak należy, że inwestowanie w złoto w Polsce obarczone jest ryzykiem kursowym – złoto może drożeć, ale taniejący dolar może zniwelować zarobki wyrażone w złotych. Nie jest to także inwestycja nastawiona na krótkookresowy, szybki zysk. Należy ją traktować raczej jako bezpieczną rezerwę. Ponadto ceny złota determinują zupełnie inne mechanizmy niż np. kursy giełdowe. Dlatego przyjęty 16 proc. zysk (o tyle złoto zdrożało w 2005 r.) jest raczej wartością hipotetyczną.
- Dzieła sztuki – oczywiście mając 10 czy 45 tys. zł, trudno mówić o inwestycji w uznane dzieła sztuki. Można jednak, licząc na własną wiedzę lub intuicję, kupować dzieła młodych twórców, licząc, że szybko staną się oni uznanymi artystami, bądź dzieła twórców już nieco zapoznanych, licząc, że znowu staną się modne. Wymaga to jednak dużej wiedzy i szczęścia. Jeżeli jednak trafimy – zysk może być nawet kilkusetkrotny. Co do zasady – przyjmuje się, że dzieła sztuki przynoszą średnie zyski na poziomie 1,6% rocznie. Jest to więc raczej lokata kapitału niż inwestycja przynosząca zysk.
Inwesto-wana kwota | Nierucho-mości
zysk w % od wartości nieruch. /zysk w zł (roczny) |
Lokata
zysk w % /zysk w zł (roczny) |
Obliga-cje
zysk w % /zysk w zł (roczny) |
Akcje
zysk w % /zysk w zł (roczny) |
Fundusz inwesty-cyjny
zysk w % /zysk w zł (zysk po 5 latach) |
Złoto
zysk w % /zysk w zł (roczny) |
Dzieła sztuki
zysk w % /zysk w zł (roczny) |
10 tys. | 12,5%/
37500 |
3,5%/
350 |
5%/
500 |
25%/
2500 |
15%/
11071 |
16%/
1600 |
? |
45 tys. | 11%/
33000 |
3,5%/
1575 |
5%/
2250 |
25%/
11250 |
15%/
49823 |
16%/
7200 |
? |
100 tys. | 9,5%/
28500 |
3,5%/
3500 |
5%/
5000 |
25%/
25000 |
15%/
110718 |
16%/
16000 |
1,6%/ 1600 |
Regularna, comiesięczna inwestycja różni się przede wszystkim horyzontem czasowym i możliwościami inwestycyjnymi. Trudno w ogóle mówić tutaj o rocznym zysku – należy przyjąć dłuższy termin inwestycji. Odpadają również niektóre opcje inwestowania. Trudno bowiem co miesiąc kupować trochę złota czy „kawałek” dzieła sztuki. Możliwy jest oczywiście comiesięczny zakup niewielkiej liczby akcji, obligacji lub gromadzenie środków na lokacie, ale zysk w takiej sytuacji również liczylibyśmy dopiero po zbudowaniu pewnej większej całości, a więc w ujęciu co najmniej rocznym – w zasadzie tak jak przy inwestycji jednorazowej. Należy przy tym jednak zauważyć, że rozłożenie jednorazowej inwestycji na szereg mniejszych może być bardziej opłacalne. Zyskujemy pewną elastyczność i mamy większą możliwość dywersyfikacji składu portfela. Mówiąc jednak o klasycznej, regularnej inwestycji, należy wziąć pod uwagę zakup nieruchomości (zysk wygląda tak, jak w tabeli powyżej, mimo że nie angażujemy własnych środków – działa zasada dźwigni finansowej), inwestycję w fundusze oraz powiązanie obu tych opcji. Poniżej przyjęto parametry stopy zwrotu funduszu, jak w poprzedniej symulacji.
Inwestowana miesięcznie kwota | Środki zgromadzone po 15 latach inwestycji w fundusz | Zakup nieruchomości za 300000 zł finansowanej kredytem + wpłata inwestowanej sumy na fundusz |
500 zł | 334 253 zł | Po 10 latach zysk z inwestycji spłaca kapitał zaciągniętego kredytu |
2000 zł | 1 337 013 zł | Po 6 latach zysk z inwestycji spłaca kapitał zaciągniętego kredytu |