Mroźna zima wpłynie na niższą dynamikę budownictwa

Na skutek wyjątkowo mroźnej zimy, pierwszy kwartał 2010 r. charakteryzował się poważnym spadkiem aktywności na polskich budowach, a większość firm budowlanych odnotowała opóźnienia w realizacji inwestycji. Niewątpliwie będą one miały wpływ na niższe wzrosty branży budowlanej w całym 2010 r., które w najlepszym przypadku utrzymają się na ubiegłorocznym, 4-5% poziomie.

Najnowsza, dziewiętnasta już edycja raportu „Sektor budowlany w Polsce, I połowa 2010 – Prognozy rozwoju na lata 2010-2012” opublikowana przez firmę badawczą PMR przyniosła pewną korektę prognoz dla rynku budowlanego na 2010 r. Poprawie uległy natomiast perspektywy dla branży na lata 2011-2012.

Według autorów raportu, w najbliższych latach budownictwo inżynieryjne w dalszym ciągu będzie motorem napędowym polskiego sektora budowlanego, jednak wzrosty będą znacznie niższe niż 27% odnotowane w 2009 r. Będzie to spowodowane wyższą baza porównawczą oraz opóźnieniami w realizacji kilku ważnych projektów inżynieryjnych, w związku z czym pula realizowanych inwestycji ulegnie uszczupleniu. Z uwagi na fakt, że zdecydowana większość przedsięwzięć inżynieryjnych to projekty publiczne, spodziewać się można wynikających z tego względu kolejnych opóźnień. Pomimo tego, w najbliższych latach budownictwo drogowe oraz mostowe utrzymają wysoki poziom nakładów inwestycyjnych i pozostaną kluczowymi segmentami budownictwa inżynieryjnego. Silny wzrost wspierany będzie także przez inwestycje w infrastrukturę wodno-ściekową, których realizacja w ostatnich miesiącach wyraźnie nabrała tempa. Oczekiwane jest także przyspieszenie w segmencie energetycznym, gdzie liczba planowanych inwestycji systematycznie rośnie, jednak projekty te realizowane będą w dłuższym okresie czasu.

W związku ze wstrzymaniem lub opóźnieniem wielu dużych projektów komercyjnych oraz niższym poziomem inwestycji w gospodarce, budownictwo niemieszkaniowe, po zanotowaniu 13% zniżki w 2009 r., w roku bieżącym także odnotuje spadek. Wyraźne ożywienie w budownictwie niemieszkaniowym możliwe jest dopiero w latach 2011-2012, głównie dzięki poprawie sytuacji w sektorze finansowym oraz szybszemu rozwojowi polskiej gospodarki. Analitycy PMR w dalszym ciągu oczekują przyspieszenia w budownictwie użyteczności publicznej będącego rezultatem dużej liczby podpisywanych kontraktów budowlanych w ostatnich kilkunastu miesiącach. Częściowo zrekompensuje to spadki w kategorii obiektów komercyjnych.

Wstrzymanie przez deweloperów wielu projektów w latach 2008-2009 przyniosło w 2009 r. zniżkę produkcji budowlano-montażowej w budownictwie mieszkaniowym aż o 23%. W 2010 r. oczekiwane są dalsze spadki w tym segmencie, jednak z uwagi na rozpoczynane już nowe projekty deweloperskie, będą one łagodniejsze niż w roku ubiegłym. „W 2010 r. oczekujemy już wzrostu ilości rozpoczynanych projektów mieszkaniowych, dzięki czemu lata 2011-2012 powinny przynieść wyraźną poprawę w sferze produkcji budowlanej z tytułu budownictwa mieszkaniowego, na co wpływ będzie miało także polepszenie się koniunktury w segmencie kredytów hipotecznych”, ocenia Bartłomiej Sosna, starszy analityk rynku budowlanego w PMR i autor raportu.

„Informacje napływające od największych firm deweloperskich w ostatnich miesiącach sugerują, że już w 2010 r. nastąpi początek odbudowy podaży mieszkań przez nie budowanych. Jednak w związku z długością cyklu inwestycyjnego, w latach 2010-2011 spodziewamy się spadku liczby lokali oddawanych do użytku, co będzie głównie efektem mniejszej liczby rozpoczynanych inwestycji w latach 2008-2009. Wzrost liczby mieszkań oddanych do użytkowania będzie miał miejsce najprawdopodobniej dopiero w 2012 r.”, dodaje Bartłomiej Sosna.

Biorąc pod uwagę przymusowy, zimowy przestój na budowach oraz konieczność nadrabiania powstałych opóźnień, analitycy PMR oczekują wzrostu rynku budowlanego w 2010 r. w podobnym tempie, jak to miało miejsce w 2009 r., czyli w przedziale 4-5%. W latach 2011-2012 produkcja budowlano-montażowa powinna przyspieszyć, głównie dzięki szybszemu rozwojowi gospodarki, intensywnej realizacji projektów inżynieryjnych oraz poprawie sytuacji w budownictwie kubaturowym. „Warto zwrócić uwagę, że w przypadku ciepłej zimy w I kwartale 2011 r., przyszły rok w budownictwie może rozpocząć się od bardzo dynamicznych wzrostów będących rezultatem niskiej bazy porównawczej”, podsumowuje analityk.

Jeśli chodzi o najatrakcyjniejsze segmenty rynku budowlanego, w dalszym ciągu bezkonkurencyjne pozostaje drogownictwo – dla 76% dużych firm budowlanych jest to najbardziej interesujący sektor rynku w perspektywie najbliższych dwóch lat. Warto jednak zauważyć, że atrakcyjność tego segmentu nieznacznie spadła – w marcu 2009 r. wskazywało na niego 88% firm. Na drugim miejscu znalazło się budownictwo energetyczne, jednak wskazało na nie mniej respondentów niż w poprzednich edycjach badania. Trzecią najczęściej wymienianą gałęzią było budownictwo ochrony środowiska, którego atrakcyjność wciąż utrzymuje się na stosunkowo wysokim poziomie. Warto zwrócić uwagę, że sektor mieszkaniowy stopniowo odbudowuje swoją popularność. W ubiegłorocznym, marcowym badaniu zajął on ostatnie miejsce (5%), zaś aktualnie znajduje się on na miejscu czwartym (18%). Wyraźny spadek popularności odnotowało natomiast budownictwo obiektów sportowych i rekreacyjnych, co wynika głównie z faktu zakończenia procedur przetargowych na większość dużych obiektów sportowych.

Źródło: PMR