„To oznacza, że miesięczna rata kredytu na 300 tys. zł wzrośnie o 50 zł. Kredyt hipoteczny będzie drożał również w przyszłym roku i w grudniu 2008 r. jego średnie oprocentowanie wyniesie 7,24 proc. – przewiduje prognoza GP i Open Finance. Powodem są spodziewane podwyżki stóp procentowych, jedna o 0,25 pkt proc. jeszcze w tym roku, a w przyszłym kolejne dwie, każda po 0,25 pkt proc. To oznacza, że stopy procentowe wzrosną łącznie o 0,75 pkt proc., a wraz z nimi podstawa oprocentowania kredytów, czyli WIBOR, który zazwyczaj zmienia się wraz z oczekiwaniami rynku, nie czekając na oficjalną decyzję Rady Polityki Pieniężnej. Dla kredytobiorcy oznacza to wzrost raty prawie o 150 zł porównując z tą, którą płaci dziś. Podrożeją także kredyty we frankach szwajcarskich, ale w dużo mniejszej skali. Ich średnie oprocentowanie do końca roku nie powinno się zmienić i będzie wynosić około 4,14 proc. Natomiast w przyszłym roku zwiększy się o 0,25 pkt proc. do poziomu 4,39 proc.”, czytamy w „Gazecie Prawnej”.
„To nie koniec niepokojących wiadomości dla kredytobiorców, gdyż pojawiła się groźba, że oprócz wzrostu stóp referencyjnych WIBOR i LIBOR, na których opiera się oprocentowanie kredytów, mogą się zwiększyć także marże, które są jego drugim składnikiem. Taką możliwość zapowiedział lider rynku PKO BP, który tylko w ciągu trzech kwartałów udzielił kredytów hipotecznych na kwotę ponad 11 mld zł. Wzrost marży może wynieść kilkadziesiąt punktów bazowych, ale z informacji GP wynika, że nie więcej niż 10-20, czyli 0,1 – 0,2 pkt proc. I to raczej w odniesieniu do kredytów o wyższym ryzyku, np. bez wkładu własnego, czyli na 100 proc. wartości nieruchomości i powyżej.”, czytamy dalej.
W ubiegłym tygodniu prezes banku PKO BP Rafał Juszczak zapowiedział podwyżkę oprocentowania kredytów hipotecznych. Wyjaśnił, że pozyskiwanie pieniędzy na rynku międzybankowym jest coraz droższe, a na dodatek dochodzi niepewność co do sytuacji gospodarczej w Polsce.
Więcej na ten temat w dzisiejszym wydaniu „Gazety Prawnej”.