Na narty najchętniej jeździmy do Austrii

Spada popularność wyjazdów narciarskich w polskie góry. W tym roku taki wyjazd wybierze tylko 26 proc. Polaków. Najpopularniejszym miejscem naszych zimowych wypadów pozostaje Austria.

Jak pokazuje badanie „Polacy na stoku” przeprowadzone przez organizację płatniczą Diners Club Polacy najchętniej wybierają się na narty do Austrii. Taki wybór deklaruje prawie 39 proc. respondentów. Polskie góry preferuje prawie 26 proc. badanych, a Włochy niewiele ponad 17 proc. Kolejne kraje pod względem popularności to Słowacja, Francja i Czechy. Sympatie Polaków pozostają bez zmian, bo kolejność krajów jest taka sama jak przed rokiem. Z zagranicznych kierunków spadła nieznacznie popularność Austrii (40 proc. w 2012) i wzrosła Włoch (13 proc. w 2012).

Znacząco spadła popularność spędzania ferii w Polsce, w zeszłym roku taki wypoczynek deklarowało 32 proc. ankietowanych, teraz jest to o 6 proc. mniej.

Co roku Polacy stają przed dylematem, czy spędzić ferie w Polsce, gdzie wypoczynek może być tańszy, czy też jechać za granicę, gdzie infrastruktura jest zwykle lepsza, a stoki lepiej przygotowane. Nie bez znaczenia dla popularności zagranicznych wyjazdów, jest zwiększona aktywność linii lotniczych, które otwierają coraz więcej kierunków zimowych dedykowanych dla narciarzy – mówi Katarzyna Fatyga z Diners Club.

Wyjazdy na narty poza Polskę deklaruje ponad 74 proc. ankietowanych. W przypadku wyjazdów zagranicznych istotnym elementem wyposażenia każdego narciarza czy snowboardzisty jest ubezpieczenie. Wszystkie kraje do których wyjazdy deklarują Polscy należą do Unii Europejskiej, gdzie przysługuje nam bezpłatna pomoc lekarska. Najczęściej jest jednak ona świadczona tylko w ograniczonym zakresie. Warto pamiętać, że w wielu krajach taka opieka nie obejmuje bezpłatnej pomocy w razie wypadku na stoku. Nie możemy tez liczyć na pokrycie kosztów ewentualnej akcji ratowniczej. Dlatego najlepszym wyjściem jest zakup ubezpieczenia. Koniecznie musi ono dopuszczać uprawianie sportów zimowych, co wiąże się z dodatkową dopłatą.

Jednak także wybierając wypoczynek w kraju z ubezpieczenia nie powinniśmy rezygnować. Warto wykupić co najmniej ubezpieczenie następstw nieszczęśliwych wypadków oraz odpowiedzialności cywilnej. Takie ubezpieczenie chroniące przed odpowiedzialnością w razie wypadku na pewno się przyda. Dobrym pomysłem jest także posiadanie ubezpieczenia sprzętu narciarskiego.

Wszyscy którzy wybierają się na narty samolotem na pewno docenią zalety ubezpieczeń podróżnych. Obejmuje ono m.in. koszty związane z anulowaniem, skróceniem lub opóźnieniem podróży. Ubezpieczenie zwróci także koszty wynikające z utraty, zagubienia lub opóźnienia bagażu.

Kupując ubezpieczenie należy przeczytać dokładnie umowę i ogólne warunki ubezpieczenia. Szczególną uwagę powinniśmy poświecić na wyłączenia odpowiedzialności. Różnego rodzaju ograniczenia są standardem w przypadku ubezpieczeń podróżnych. Jednym z najpopularniejszych wyłączeń jest to dotyczące chorób przewlekłych. Zwykle by zostać być chronionym w takiej sytuacji koniczna jest zapłata dodatkowej składki, która znacząco podnosi koszt ubezpieczenia.

Nie muszą wykupywać ubezpieczenia tylko osoby wyposażone automatycznie w taką samą ochronę. W takiej sytuacji są posiadacze kart Diners Club, którzy korzystają ze specjalnego ubezpieczenia kosztów leczenia za granicą obejmującego także choroby przewlekłe, amatorskie uprawianie sportu oraz akcje ratownicze, ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej do kwoty 1 mln dolarów oraz kosztów obsługi prawnej do 20 tys. zł. Dodatkowo właściciele kart narciarskich Diners Club SKI TEAM oraz Diners Club PREMIUM mają jeszcze ubezpieczenie oc i nnw do kwoty 100 tys. zł oraz ubezpieczenie sprzętu na maksymalnie 2 tys. zł w kraju i na świecie.

Austria 38,64%
w polskie góry 25,76%
Włochy 17,17%
Słowacja 6,57%
Francja 4,04%
Czechy 2,53%
Inne 5,30%

Diners Club Polska