„Komisja Nadzoru Finansowego ma zastrzeżenia do działalności BRE Ubezpieczenia i mBanku. Obie firmy należą do grupy BRE i współpracują przy sprzedaży polis komunikacyjnych dla klientów banku. Żeby zorientować się, ile kosztowałoby ubezpieczenie, trzeba zalogować się używając danych, które mają tylko posiadacze kont. Firma też od początku swojej działalności podkreślała, że to oferta tylko dla klientów mBanku. I właśnie do tego ma zastrzeżenia nadzór ubezpieczeniowy.” – czytamy w „Gazecie Prawnej”.
„KNF analizuje ofertę BRE Ubezpieczenia w kontekście ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych” – mówi Łukasz Dajnowicz, zecznik Komisji. „Dodaje, że z informacji zawartych w dokumentach składanych przy uzyskiwaniu zezwolenia na wykonywanie działalności ubezpieczeniowej nie wynikało, iż zawarcie umów ubezpieczenia obowiązkowego uzależnione będzie od zawarcia innej umowy, np. rachunku bankowego.” – pisze „Gazeta Prawna”.
„Jak dowiedziała się GP, wątpliwości nadzoru dotyczą też tego, że zgodnie z ustawą o ubezpieczeniach obowiązkowych żaden ubezpieczyciel prowadzący działalność w grupie 10 (ubezpieczenia OC komunikacyjne) nie może odmówić wystawienia polisy. A w BRE Ubezpieczenia to zawarcie umowy jest utrudnione, choć, jak deklaruje firma, nie niemożliwe.” – czytamy dalej.
Supermarket Ubezpieczeń Samochodowych to oferta przygotowana przez mBank oraz BRE Ubezpieczenia. Platforma umożliwia porównywanie kilku ofert oraz zakup i obsługę polisy on-line. Supermarket ruszył w lutym br. i w maju przekroczył poziom 15 tys. polis w tym 8 tys. OC i AC oraz 7 tys. polis różnych opcji dodatkowych. Z oferty Supermarketu Ubezpieczeń Samochodowych mogą skorzystać osoby posiadające rachunek eKONTO w mBanku. Wniosek on-line dostępny jest w systemie transakcyjnym po zalogowaniu.
Więcej informacji w dzisiejszym wydaniu „Gazety Prawnej”.