Najlepszy kwartał od początku bessy

Ostatnie 3 miesiące na warszawskim parkiecie można śmiało określić jako najkorzystniejsze dla posiadaczy akcji od początku trwającej już od blisko 2 lat bessy. Pojawiają się nawet głosy, że mamy do czynienia z budowaniem fundamentów pod nowy trend wzrostowy. WIG w ciągu trzech miesięcy zyskał blisko jedną trzecią, w sytuacji, gdy wyniki firm pogarszały niesystematycznie. W efekcie wyceny spółek giełdowych urealniły się, choć nadal można dostrzegać potencjał wzrostowy.

Na pewno będzie teraz trudniej o tak silny i8mpuls wzrostowy, jak ten z drugiej połowy lutego. Coraz trudniej inwestorom uwierzyć, że akcje spółek są nadal niedowartościowane. Prognozy dotyczące krajowej gospodarki pokazują, że prawdziwy obraz spowolnienia gospodarczego w Polsce dopiero przed nami. W takiej sytuacji coraz mniej osób jest skłonnych ryzykować inwestując w akcje spółek z GPW.

Ostatnie sesje obrazują wahanie panujące na rynku między skłonnością do korekty i realizacji zysków z ostatniej fali wzrostowej a trwaniem w wąskim przedziale konsolidacji. Obroty na warszawskim parkiecie dopiero wczoraj po kilku dniach osiągnęły na WIG poziom powyżej 1 mld zł. Większej aktywności należy spodziewać się od przyszłego tygodnia, gdy zacznie się sezon publikacji wyników kwartalnych w Stanach Zjednoczonych. Nawet jednak to nie zmieni faktu, że z reguły w okresie sezonu urlopowego trudno o mobilizację do wyznaczania zdecydowanych tendencji.

Jak pamiętamy wyjątkiem od tej tradycji był 2006 rok, kiedy to po załamaniu na przełomie maja i czerwca przez całe wakacje indeksy dynamicznie odrobiły straty. Wówczas jednak mieliśmy do czynienia z diametralnie odmienną sytuacją makroekonomiczną i takie porównania należy uznać za chybione. Trudno o odwrócenie typu V w sytuacji, gdy kryzys sektora finansowego jest uznawany za jedne z najpoważniejszych na przestrzeni ostatnich kilkudziesi8ećiu lat. Sukcesem będzie stabilizacja sytuacji i poczekanie na rozstrzygnięcia do jesieni, kiedy to będzie można zweryfikować prognozy dotyczące poprawy kondycji amerykańskiej gospodarki.

Grzegorz Wach, Analityk Finamo

Źródło: Finamo