Narodowy Bank Polski zaprezentował dane o podaży pieniądza w końcu sierpnia 2022

fot. Shutterstock

Narodowy Bank Polski zaprezentował dane o podaży pieniądza w końcu sierpnia 2022. Z punktu widzenia obserwacji procesów w gospodarce realnej szczególnie istotne są w nich dane o zmianach poziomów depozytów i kredytów gospodarstw domowych, przedsiębiorstw i samorządów oraz wielkości gotówki w obiegu. Wyniki sierpnia powinny być traktowane jako ważne, widać w nich bowiem rozwinięcie reakcji na zmiany w otoczeniu gospodarki w tym kontynuowaną w Polsce serię podwyżek stóp procentowych oraz reakcję na agresję Rosji na Ukrainę.

W końcu sierpnia gospodarstwa domowe dysponowały na rachunkach bankowych środkami w wysokości 1 029,96 mld PLN. Były one o 7,09 mld i 0,7% wyższe niż miesiąc wcześniej i o 23,61 mld PLN tj. 2,3% większe niż przed rokiem (w lipcu roczna dynamika tych depozytów wynosiła 1,8%). Po sierpniu zazwyczaj oczekuje się minimalnego jedynie wzrostu depozytów ludności. Owszem wciąż pozytywnie działa tu sezonowo podwyższony poziom zatrudnienia, ale mniej korzystna jest sytuacja w zakresie płac (jest już po lipcowych wypłatach premie i nagrody). Koniec sierpnia to też dla części gospodarstw domowych czas pokaźnych wydatków. Tym razem wzrost poziomu środków był wyraźny. W bieżącym roku w czterech miesiącach zanotowano wzrosty (kwiecień, czerwiec, lipiec i sierpień). Wypada podkreślić, że roczna dynamika depozytów w sierpniu wzrosła – po poprzedniej długiej serii spadków. Wciąż jednak pozostaje niewielka, zwłaszcza na tle dynamiki płac, poziomu inflacji, ale również nie tak dawnej praktyki – gdy dynamika depozytów silnie rosła. Wciąż doświadczamy tu złożenia kilku czynników negatywnie oddziałujących na poziom depozytów. Po pierwsze reakcja klientów na podwyższoną inflację. Podwyższone nagle koszty utrzymania skłaniają do sięgnięcia do zasobów, robione są też dodatkowe większe zakupy – wyprzedzające inflację. Na poziom depozytów w bankach wpływa też to, że transmisję zmiany stóp procentowych przez NBP lepiej widać w rosnących cenach kredytów, ale już słabiej w ofertach oprocentowania depozytów. Niskie stopy powodują też to, że wkłady w bankach nie są chronione przed stratami związanymi z inflacją. Postępuje więc również migracja części środków do innych form lokowania oszczędności – w tym do obligacji skarbowych. Część niedawnego silnego odpływu depozytów (z pierwszych miesięcy roku) była też skutkiem masowego zaopatrywania się ludności w gotówkę – po rozpoczęciu agresji Rosji na Ukrainę.

Przedsiębiorstwa niefinansowe dysponowały w końcu sierpnia środkami w wysokości 435,94 mld PLN. Były one o 14,47 mld PLN i 3,4% wyższe niż miesiąc wcześniej i o 40,59 mld PLN tj. 10,3% większe niż przed rokiem. W lipcu roczna dynamika tych depozytów wynosiła 7,7%.

Wyraźny wzrost poziomu depozytów w tej grupie klientów banków w sierpniu nie jest typowy. Zazwyczaj mamy tu stagnację. Prawdopodobnie na rachunkach firm wyraźniej widać „osad” pozostały po wysokich w sierpniu utargach. Mimo ostatniej poprawy – roczne tempo wzrostu środków jest wyraźnie niższe tak od tempa wzrostu obrotów firm, jak i od tempa inflacji. Można by więc zaryzykować tezę, że depozyty nie są odnawiane w tempie wystarczającym do utrzymania wcześniejszego poziomu płynności. W przypadku części firm jest to efekt dalszej stopniowej spłaty zwrotnej części tarcz antykryzysowych. W części zaś może być to wykorzystanie środków na projekty inwestycyjne lub budowanie zapasów.

W końcu sierpnia na rachunkach samorządów figurowała kwota 75,93 mld PLN. Była ona o 1,98 mld PLN i 2,5% niższa niż miesiąc wcześniej i równocześnie o 11,05 mld i 17,0% wyższa niż przed rokiem. W lipcu roczna dynamika depozytów wynosiła 18,7%.

Spadek tych depozytów w sierpniu jest sezonowy, choć jego skala może nieco przewyższać typową. Okazał się on też już czwartym z rzędu. Poziom rocznej dynamiki depozytów wciąż pozostaje wysoki, jednak od kilku miesięcy obserwowany jest jego silny spadek. Powoli zużywany jest bufor płynności przygotowany na czas kalkulacji, na ile zmieniły się faktycznie dochody samorządów wskutek wprowadzenia Polskiego Ładu. Być może uruchamianych jest nieco więcej inwestycji – wstrzymywanych wcześniej ze względu na niepewność i trudności z praktycznym stosowaniem nowych przepisów dotyczących zamówień publicznych. Być może też dają znać o sobie wzrosty cen energii i jej nośników (co dla samorządów jest bardzo poważnym problemem).

W końcu sierpnia zadłużenie gospodarstw domowych w bankach wynosiło 814,77 mld PLN. Było ono o 2,72 mld i 0,33% niższe niż miesiąc wcześniej i o ledwie 1,32 mld PLN tj. 0,2% większe niż przed rokiem. W lipcu roczna dynamika kredytów wynosiła 0,9%.

Sierpień przyniósł kontynuację serii korekt poziomu kredytów, przerwanej jedynie chwilowo i minimalnie w czerwcu. Obserwowane jest też w ostatnich miesiącach systematyczne silne zmniejszanie rocznej dynamiki akcji kredytowej. Jest to efekt spadku zainteresowania kredytami (zwłaszcza hipotecznymi) oraz szybszej spłaty zaciągniętych wcześniej zobowiązań. To oczywiście skutek zaostrzania polityki monetarnej – wzrostu stóp procentowych.

Przedsiębiorstwa niefinansowe w końcu sierpnia zasilane były kredytami na poziomie 418,17 mld PLN. Było to o 15,5 mld i 3,9% więcej niż miesiąc wcześniej oraz o 66,21 mld PLN tj. 18,8% więcej niż przed rokiem. W lipcu roczna dynamika kredytów wyniosła 15,0%. Wzrost kredytowania w sierpniu jest typowy, lecz w tym roku był wyraźnie większy od sezonowego. Od jedenastu miesięcy roczna dynamika kredytów jest dodatnia i systematycznie rośnie. Jednocześnie firmy dysponowały kwotą 16,02 mld pozyskaną w postaci obligacji. Była ona o 0,11 mld PLN tj. 0,7% niższa niż przed miesiącem oraz o 0,53 mld PLN tj. o 3,2% niższa niż przed rokiem. W lipcu roczna dynamika środków pozyskanych w postaci obligacji również była ujemna i wynosiła -3,0%. Roczne tempo wzrostu zadłużenia firm pozostaje niższe od dynamiki realizowanych przychodów. Trudno więc spekulować na ile wzrost rocznej dynamiki kredytów może odzwierciedlać wzrost popytu na środki inwestycyjne.

Zgodnie z danymi na koniec sierpnia banki zasilały samorządy kredytami na kwotę 31,05 mld PLN. Były one o 0,10 mld i 0,3% niższe niż miesiąc wcześniej i o 2,66 mld PLN tj. 7,9% niższe niż przed rokiem. W lipcu roczna dynamika kredytów również była ujemna i wynosiła -7,8%. Jednocześnie samorządy dysponowały kwotą 25,22 mld pozyskaną w postaci obligacji. Była ona o 0,19 mld PLN tj. 0,8% wyższa niż przed miesiącem oraz o 0,80 mld PLN tj. o 3,3% wyższa niż przed rokiem. W lipcu roczna dynamika środków pozyskanych w postaci obligacji wynosiła 3,5%.

W sierpniu ponownie obniżył się poziom gotówki w obiegu – o 3,99 mld PLN tj. 1,1% do kwoty 358,72 mld PLN. Jednocześnie okazał się on o 26,11 mld PLN i 7,8% wyższy niż przed rokiem (w lipcu był wyższy niż przed rokiem o 9,3%). Sierpniowy spadek poziomu gotówki w obiegu mógł mieć kilka przyczyn. Po pierwsze stanowił dalsze odreagowanie po forsownych wzrostach w okresie luty – kwiecień (kiedy to tak osoby prywatne jak i mniejsze firmy zaopatrywały się masowo w gotówkę – jako bardziej płynną formę środków – po agresji Rosji na Ukrainę). Po drugie gotówka mogła posłużyć do podtrzymania w gospodarstwach domowych wydatków – mocno rosnących w dobie drożyzny. Po trzecie, w okresie rosnących stóp procentowych – naturalne preferowanie płynności – staje się kosztowniejsze niż jeszcze kilka miesięcy temu. Być może zadziałał tu też jeszcze jeden czynnik – koniec sierpnia wypadał w środę (w środku tygodnia) w przeciwieństwie do końca lipca (niedziela). W weekendy wciąż lubimy mieć w ręku nieco więcej gotówki – na większe zakupy, czy jako zabezpieczenie środków na wydatków podczas wyjazdów.