Duża ciekawostka na rynku doradców finansowych. Do tej pory firmy te radziły sobie w sprawach PRu same, jak widać nadszedł jednak czas, żeby wzmocnić swoje działania poprzez współpracę z firmami zewnętrznymi. W sumie do tej pory mogło to być dość trudne, bo tego rodzaju firm na rynku było jak na lekarstwo.Zarząd Platformy Mediowej Point Group S.A. poinformował, że 29 czerwca Zarząd NewsPR Sp. z o.o., spółki zależnej od PMPG podpisał umowę o współpracy ze spółką Expander Sp. z o.o., której przedmiotem jest prowadzenie usług w zakresie Relacji Inwestorskich i Public Relations. NewsPR to spółka, której oprócz PMPG udziałowcami są byli dziennikarze ekonomiczni Marek Sokół, Damian Kuraś oraz Adam Ruciński prezes kancelarii audytorów i doradców Ruciński i Wspólnicy.
O ile jeszcze działania PR można zrozumieć, to dość ciekawie brzmi to, że NewsPR będzie się zajmowała IR Expandera. Dziwne, bo przecież to firma zależna GE. Chyba, że należy tę informację powiązać z tym, że część udziałów Expandera ma zostać sprzedana. Tyle, że maił to być jeden inwestor i raczej nie z Polski. A nawet jeśli, to przecież Expander chyba (?) nie wybiera się na giełdę, wiec relacje inwestorskie tak trochę w tym przypadku są na wyrost. Jednym słowem chyba Platforma Mediowa trochę rozdmuchała ten komunikat. No chyba, że o czymś nie wiemy i GE potrzebuje takiego wsparcia, żeby sprzedać udziały w Expanderze.
Z naszych informacji wynika zaś, że NewsPR zajmie się przygotowaniem wybranych pracowników Expandera do wystąpień publicznych, przede wszystkim w mediach. Dobry ruch, bo właśnie w ten sposób od dawna funkcjonuje już w Open Finance i widać, że się sprawdza. Po odejściu Kossowskiego trzeba będzie na nowo pozarządzać komunikacją zewnętrzną firmy. Pomóc ma w tym między innymi Kasia Siwek, która przechodzi do Expandera z Parkietu. Z tego samego dziennika, tym razem do WSJ Polska przejdzie Marta Chmielewska Racławska. Ciekawe, że obie zajmują się rynkiem funduszy inwestycyjnych i doradców finansowych.
Swoją drogą NewsPR może mieć pierwszą sytuację kryzysową do opanowania. Chodzi o tekst opublikowany w najnowszym Wproście. Wystarczy tylko zacytować fragment, żeby widzieć, co się święci. „Ponad sto tysięcy Polaków wpadło w pułapkę zastawioną przez niektóre firmy doradztwa finansowego. Pochopny podpis pod zleceniem finansowym może nas narazić nie tylko na utratę części oszczędności, ale i na dodatkowe koszty. „Wprost” dotarł do systemu opłat i umów, który pozwala firmom doradczym obdzierać nas ze skóry. W tym systemie bezpieczna jest tylko jednak strona – doradca i firma dysponująca naszymi pieniędzmi.“ To dopiero pierwszy taki tekst, ale można się spodziewać co to będzie, jeśli przyjdzie bessa. Akwizytorzy odejdą, a ludzie z pretensjami pójdą do firm. No cóż. Wygrają ci, którzy nie połakomili się na krótkoterminowe zyski. Tyle, że takich dość mało jest. Skoro nawet niektóre oferty private bankingu celowały w tym, żeby oferować Skandię ;).