Nie musisz już wydawać 17 tysięcy miesięcznie by być jak Lewandowski, 6 tysięcy „wystarczy”

Nowe auto Roberta Lewandowskiego, Cupra Formentor, to zdecydowanie tańsza opcja niż wcześniej używane przez „Lewego” sportowe wersje Audi e-tron, tj. GT i GT RS. Gdyby ktoś chciał wziąć w leasing samochód nowej gwiazdy Barcelony, musiałby płacić miesięczną ratę w kwocie 5 700 zł netto – szacuje Carsmile. To „niewiele” wobec raty za najmocniejszą wersję e-trona GT udostępnioną przez Byern Monachium, która wyniosłaby według Carsmile prawie 13 tysięcy złotych netto. Wynajem kosztowałby zaś 17 tysięcy miesięcznie.

Zmiana klubu z Bayernu na Barcelonę kończy oficjalną przygodę Lewandowskiego z topową wersją elektrycznego Audi GT, bliźniaczego modelu Porsche Taycan (tego, którego wygrała w Stuttgarcie Iga Świątek). Barcelona oferuje swoim zawodnikom auta sportowej marki Cupra, wydzielonej kilka lat temu z Seata. Co ciekawe, obie marki, tj. Audi oraz Cupra należą do tego samego koncernu – Volkswagen Group. Można więc powiedzieć, że „Lewy” pozostaje w rodzinie Volkswagena. Nie da się jednak ukryć, że przechodząc do jednego z najpopularniejszych na świecie klubów piłkarskich, musi pogodzić się z przesiadką do tańszego i słabszego auta.

e-tron GT jak Porsche Taycan

Były gwiazdor Bayernu Monachium był widywany w dwóch wersjach w pełni elektrycznego, sportowego Audi e-tron, tj. w odmianie GT oraz mocniejszej i zdecydowanie droższej wersji RS. Analitycy Carsmile sprawdzili ile kosztują te samochody, a także policzyli ile wyniosłaby miesięczna rata, gdyby ktoś zechciał takie auta wyleasingować lub wynająć.

17 tysięcy (netto) miesięcznie na ratę

Przypomnijmy, że w najmocniejszej odmianie, GT przyspiesza od 0 do 100 km/h w 3,3 s. Ma prawie 600 KM i 830 Nm momentu obrotowego dostępnego na zawołanie. Za takie atrybuty na drodze, wraz z dodatkowym wyposażeniem wartym ok. 200 tysięcy, trzeba zapłacić ponad 800 tys. zł zgodnie z najnowszymi stawkami katalogowymi Audi (cena podstawowej wersji RS zaczyna się od 617,8 tys. zł). -Samochód e-tron GT RS w wynajmie długoterminowym kosztowałby 17 372 zł netto miesięcznie (plus VAT) w przypadku umowy na 3 lata i wniesieniu wkładu własnego w kwocie 15 tys. zł netto – informuje Paweł Siwiecki, specjalista ds. zakupu samochodów w Carsmile.

Słońce Barcelony nie napędzi auta Lewego

Pewnym pocieszeniem może być fakt, że w cenie tej jest już ujęte ubezpieczenie, serwisowanie czy zakup i wymiana opon. Zatem do wskazanej kwoty dochodzi już tylko koszt ładowania. Przyjmując polskie stawki ładowania na stacji o mocy 180 kW, za „bak” prądu były gwiazdor Bayernu zapłaciłby ok. 170 zł. W zależności od stylu jazdy starczyłoby to na przejechanie 200-500 km – policzyła firma Power Dot, budującą sieć szybkich ładowarek w Europie, m.in. w Polsce i w Hiszpanii. Szkoda, że akurat przeprowadzka do słonecznej Barcelony, gdzie elektryka można ładować „ze słońca” cały rok, pociąga za sobą przesiadkę do auta z tradycyjnym napędem (Cupra ma w ofercie jedynie miejskie auto elektryczne – Cuprę Born).

e-tron GT dostępny w leasingu i w abonamencie

W przypadku wyboru leasingu jako formy finansowania, za e-trona GT RS trzeba byłoby płacić 12 738 zł netto (plus Vat) miesięcznie pod warunkiem podpisania umowy na 5 lat z wpłatą własną w kwocie 15 tys. zł netto i wykupem o wartości 60 tys. zł netto. Dużo mniej, bo „tylko” nieco ponad 8 tys. zł netto, wyniosłaby miesięczna rata za uboższą wersję sportowego e-trona, czyli GT bez dopisku „RS”. W przypadku wyboru leasingu, niestety trzeba jeszcze doliczyć ubezpieczenie, koszty serwisowania czy zakupu oraz wymiany opon. Miesięczny abonament na wersję GT wyniósłby według obliczeń Carsmile, 9768 zł netto.

Sportowy e-tron dostępny jeszcze w tym roku

Jak długo czeka się na odbiór sportowego elektryka od Audi? – Czas oczekiwania na model GT jest obecnie wyjątkowo krótki jak na obecną sytuację na rynku. Jest szansa, że auto zamówione dziś odebralibyśmy jeszcze w tym roku. Nie jest to biały kruk – informuje Paweł Siwiecki. – Znacznie gorzej jest z e-tronami z nadwoziem SUV. W tym przypadku dealerzy przyjmują zamówienia dopiero na przyszły rok – zaznacza Siwiecki.

Crossover w sportowym wydaniu

Wobec powyższych kalkulacji nawet najmocniejsza wersja Cupry Formentor, czyli VZ5, którą według spekulacji będzie jeździł nowy napastnik Barcelony, prezentuje się ubogo. Przede wszystkim Formentor to crossover. I choć jak na crossovera prowadzi się wyśmienicie, to stawianie go obok sportowego e-trona, czerpiącego garściami z Porsche, byłoby jak porównywanie zawodników różnej klasy wagowej w boksie.

Auto dostępne jest z kilkoma silnikami. Ten najmocniejszy ma 390 KM, 480 Nm i przyspiesza do 100 km/h w 4,2 s. Wspólnym mianownikiem z Audi (choć nie z modelem GT) jest silnik – to ta sama, pięciocylindrowa, benzynowa, 2,5-litrowa maszyna pracuje pod maską Audi RS3.

Formentor za 5 700 zł (netto) miesięcznie

Jakim budżetem trzeba dysponować, aby jeździć autem, w którym za chwilę będziemy widywać Lewandowskiego? Przyjmując, że będzie to wersja VZ5, o cenie katalogowej wynoszącej prawie 339 tys. zł, mamy do dyspozycji finansowanie leasingowe z ratą na poziomie 5 689 zł netto (plus VAT) – szacuje Carsmile. Do obliczeń przyjęto umowę na 5 lat, 15 tys. zł netto wkładu własnego. Rata jest więc o połowę mniejsza niż w przypadku najbogatszej wersji e-trona GT i to pomimo znacznie niższej wartości wykupu (17 tys. zł netto wobec 60 tysięcy zł).

Kłopoty z wynajmem

Co ciekawe, o ile nawet w przypadku e-trona RS skonstruowanie oferty wynajmu długoterminowego nie było problemem, to w przypadku Formentora byłoby to obecnie bardzo trudne. – Firmy udzielające finansowania traktują użytkowanie tego sportowego auta jako dość nieprzewidywalne w kontekście ewentualnych kosztów serwisowania czy ubezpieczenia. Użytkownik musiałby się najprawdopodobniej zgodzić się na produkt hybrydowy, czyli wynajem, w którym koszty serwisowania i ubezpieczenia pokrywałby samodzielnie – informuje Paweł Siwiecki. Czas oczekiwania na odbiór sportowej Cupry byłby też dłuższy niż w przypadku e-trona GT. Według szacunków Carsmile, należałoby się liczyć z oczekiwaniem ok. 10 miesięcy.

Katarzyna Siwek, Carmsile.pl