Nie zmieniali cen ROR-ów od 6 lat. I nie planują podwyżek

Przez większość banków w ostatnich miesiącach przetoczyła się fala podwyżek za konta i karty. Cenniki są niestabilne i zmieniają się co kilka, kilkanaście miesięcy. Dziś gwarancja utrzymania ceny traktowana jest jako wartość dodana do konta i element przewagi konkurencyjnej.

Alior Bank w Koncie Wyższej Jakości obiecuje, że nie zmieni warunków przez 5 lat. W innych pakietach cennik zmienia co kilka miesięcy. W Banku Pocztowym konto będzie zawsze darmowe. Cały trik polega na tym, bank może manipulować ceną karty debetowej. Tak przecież zrobił BZ WBK, który do bezpłatnego Konta Godnego Polecenia wprowadził sztywną opłatę za kartę w wysokości 7 zł. Konto „darmowe do końca świata” obiecał też klientom Getin Bank. W koncie za zero karta kosztuje od 3 do 8 zł w zależności od typu plastiku. Zresztą podobny mechanizm działa od lat w mBanku. Konto za darmo, ale karta nie.

iStockphoto/Thinkstock

Po obniżkach interchange i spadku stóp procentowych większość dużych banków zmieniła już cenniki. Zrobił to PKO BP, BZ WBK, mBank, Millennium, Alior Bank, ING czy Credit Agricole. Kogo brakuje na liście? Banku Pekao SA. Zapytałem biuro prasowe czy klienci powinni szykować się na podwyżki. – Na dzień dzisiejszy nie są planowane. Wszystkie zmiany w tabeli opłat i prowizji będą komunikowane z wyprzedzeniem – usłyszałem odpowiedź. Ostatnie większe zmiany bank przeprowadził w 2009 roku – aż 6 lat temu. To ewenement na naszym rynku.

Nawiasem mówiąc, w 2009 roku Bank Pekao SA poszedł pod prąd obowiązującym wówczas trendom. Podczas gdy większość banków ścigała się za darmowe konta i dopłacała klientom, Pekao SA wprowadził kilkuzłotowe opłaty i mechanizmy zwalniające aktywnych klientów. Dziś, po epoce bezwarunkowo bezpłatnych ROR-ów, jest to już  rynkowy standard. Być może dlatego Pekao SA nie musi robić gwałtownych ruchów i zmieniać cenniki na siłę? Niewykluczone też, że ma stabilniejszą bazę klientów niż banki, które pompowały statystyki płacąc za otwieranie kont.

Oczywiście nie należy zakładać, że ceny pakietów w Pekao SA utrzymają się na obecnym poziomie przez kolejne lata. Po trzecim kwartale ubiegłego roku bank miał niższy wynik z prowizji niż rok wcześniej. To między innymi efekt spadku przychodów z interchange. W takich sytuacjach konkurencja od razu decydowała się przerzucić koszty na klientów detalicznych.

w.boczon@bankier.pl