Nieduże banki rozpychają się na rynku kredytów hipotecznych

W rankingu kredytów mieszkaniowych nie ma już śladu po wielkich graczach, takich jak Millennium, GE Money Bank czy Dom Bank należący do Getin Banku. Ale wciąż liderami pozostają PKO BP i Pekao. Jednak już na trzecią pozycję wskoczył Deustche Bank, który zajął miejsce BRE, Nordea zastąpiła Millennium, a Noble Bank – GE Money – wynika z ostatnich lutowych danych Związku Banków Polskich.

Przetasowania na bankowym rynku mają swoje konsekwencje: w I kwartale pożyczyliśmy tylko ok. 7 mld zł wobec 12 mld zł przed rokiem. Powody są dwa: małe banki dużo gorzej niż ich wielcy rywale radzą sobie z rozpatrywaniem wniosków klientów i wypłatą kredytów, ponadto wszystkie instytucje finansowe mocno zaostrzyły i nadal podkręcają kryteria udzielania pożyczek w obawie o swoje i kredytobiorców finanse.„, czytamy w „WSJ Polska”.

Proporcjonalnie do tego, jak wydłuża się okres oczekiwania na kredyt, rosną bankowe marże. W marcu mniej korzystną ofertę przygotował dla swoich klientów m.in. Pekao. Marża dla kredytu z 10-proc. wkładem własnym skoczyła z 1 do 3 proc. – Prowizje i marże systematycznie idą w górę – zapewnia Aleksandra Łukasiewicz, członek zarządu Open Finance.”, pisze dziennik.

Z ankiety Narodowego Banku Polskiego przeprowadzonej wśród przewodniczących komitetów kredytowych wynika, że w drugim z kolei kwartale doszło do silnego ograniczenia podaży kredytu we wszystkich segmentach rynku kredytowego. Banki zaostrzyły kryteria udzielania wszystkich rodzajów kredytu oraz podniosły marże kredytowe. Kolejne cztery banki wycofały z oferty kredyty walutowe. Blisko 70% banków odczuło spadek popytu na kredyty mieszkaniowe, ponad połowa z nich określiła go jako znaczny. Banki spodziewają się niewielkiego zaostrzenia polityki kredytowej i pogłębienia się spadku popytu na kredyt. 

Szczegóły w dzisiejszym wydaniu „The Wall Street Journal Polska”, w artykule Haliny Kochalskiej pt. Nieduże banki rozpychają się na rynku kredytów hipotecznych