Okazuje się, że 7 z 10 polskich pracodawców nie planuje żadnych zmian zatrudnienia, a nawet 1 z 5 deklaruje zwiększenie zatrudnienia w ciągu I kwartału 2009 roku.
Na podstawie deklaracji polskich pracodawców ustalono prognozę netto zatrudnienia na poziomie 12 proc.
Wzrost zatrudnienia deklaruje najwięcej pracodawców z sektorów:
budownictwo (o 23 proc.),
finanse, ubezpieczenia, nieruchomości, usługi (o 21 proc.)
instytucje sektora publicznego (o 20 proc.),
kopalnie, przemysł wydobywczy (o 19 proc.).
Mimo że prognozy pracodawców są mniej optymistyczne niż przed kwartałem, perspektywy dla osób szukających zatrudnienia nadal są pozytywne.
Pracodawcy ze wszystkich badanych sektorów deklarują zwiększanie zatrudnienia, oprócz pracodawców z sektora rolnictwo, leśnictwo, rybołówstwo (spadek o 7 proc.). Pracodawcy z całej Polski oceniają plany wzrostu zatrudnienia w I kwartale 2009 roku optymistycznie.
Najwięcej pracodawców deklaruje zwiększenie zatrudnienia w firmach mieszczących się w regionie centralnym (o 17 proc.), południowym (o 15 proc.) oraz południowo-zachodnim (o 14 proc.).
Mimo że pracodawcy z tych regionów wykazują największy optymizm, jeśli chodzi o zatrudnianie pracowników, prognoza netto zatrudnienia obniżyła się we wszystkich odpowiednio o 5, 4 i 11 proc.
W regionie wschodnim i północnym przedsiębiorcy wydają się być bardziej ostrożni, jeśli chodzi o optymizm związany z zatrudnianiem nowych pracowników, jednak także planują zwiększanie zatrudnienia. Prognozy netto zatrudnienia dla tych regionów to – odpowiednio – 4 i 5 proc.
– Wyniki Barometru Manpo-wer Perspektyw Zatrudnienia na I kwartał 2009 roku nie są dla nas zaskoczeniem. Nasi konsultanci obserwują nieznaczne spowolnienie procesów rekrutacyjnych w firmach już od kilku miesięcy – wyjaśnia Iwona Janas, dyrektor generalna Manpower Polska.
Mimo że prognoza netto zatrudnienia dla Polski sugeruje pozytywny trend na rynku pracy, jest ona o 7 punktów procentowych niższa niż w ostatnim kwartale 2008 roku.
Polscy przedsiębiorcy pozostają w grupie tych wykazujących się największym optymizmem co do zwiększania zatrudnienia w Europie. Barometr Manpower Perspektyw Zatrudnienia to kwartalne badanie, które przeprowadzone zostało po raz pierwszy w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie w 1962 r.
Mniejsze szanse na podwyżki
Zagrożeni utratą pracy są przede wszystkim pracownicy z firm eksportowych i branż, które spowolnienie gospodarcze dotknęło najszybciej, czyli motoryzacyjnej i deweloperskiej. Firmy budujące drogi, zwłaszcza te, które pozyskają zamówienia publiczne na inwestycje z pieniędzy unijnych, lżej przejdą okres dekoniunktury.
W najbliższym czasie 333 zakłady pracy planują zwolnienie 30 tys. pracowników. Związki zawodowe i pracodawcy mają się spotkać w komisji trójstronnej, aby uzgodnić plan, który uratuje miejsca pracy przed kryzysem. Możliwe jest m.in. zamrożenie płac, a nawet obniżki pensji.
Zdaniem doradców personalnych niektóre firmy, które recesja ominie, i tak potraktują ten czas jako okazję do cięcia kosztów, w tym pracowniczych.
Presja na wzrost pensji się obniży, bo będzie więcej chętnych na miejsca pracy – ale tylko na niższe stanowiska. O specjalistów i menedżerów będzie trudno, bo oni inaczej w takich czasach szacują ryzyko zmiany pracy.
Część firm, pamiętając o trudnościach z pozyskaniem wykwalifikowanej kadry, będzie powstrzymywać się od zwolnień.
Katarzyna Sklepik