Niełatwo dostać pieniądze z polisy

Klienci zaciągający krótkoterminowe pożyczki lub kredyty gotówkowe coraz częściej spotykają się z propozycją dołączenia ubezpieczenia. W zależności od banku cena polisy może być już uwzględniona w cenie kredytu (np. Bank BPH, Eurobank) lub trzeba za nią dodatkowo zapłacić (np. w PKO BP, Lukas Banku czy BZ WBK).

Taki pakiet ubezpieczeń składa się zwykle z trzech elementów. Zabezpiecza na wypadek utraty pracy, np. w wyniku zwolnienia, daje rodzinie gwarancję spłaty kredytu w razie śmierci osoby zaciągającej pożyczkę lub jej niezdolności do pracy wskutek nieszczęśliwego wypadku. Ten ostatni element pakietu ubezpieczeniowego wydaje się oczywisty. W praktyce okazuje się jednak, że umowy zawierają kilka zapisów, które mogą stać się przykrą niespodzianką, gdy z polisy trzeba skorzystać.

Najbardziej złudny wydaje się zapis warunków ubezpieczenia gwarantujący wypłatę odszkodowania (czyli spłatę pożyczki) w przypadku trwałej niezdolności do pracy wynikającej z nieszczęśliwego wypadku. Większość osób traktuje to jako obietnicę wypłaty, jeśli po wypadku nie będą mogli wrócić do zawodu. Tymczasem towarzystwa zakładają, że wypłacą odszkodowanie, jeśli w wyniku wypadku klient jest niezdolny do jakiejkolwiek pracy. Uznają, że na przykład chirurg, który stracił palec, zawsze może zająć się czym innym, żeby zarobić na chleb. Kierowca, który ma po wypadku niesprawną nogę, również będzie musiał się przekwalifikować. W żadnym z tych przypadków nie będzie mowy o wypłacie odszkodowania z tytułu trwałej niezdolności do pracy. Jest to standard na rynku, szczególnie w przypadku polis dodawanych jako zabezpieczenie pożyczek.

Ci, którym zależałoby na takiej ochronie i chcieliby kupić polisę NNW z taką opcją bezpośrednio w towarzystwie czy u agenta, też będą musieli się sporo naszukać. Chyba tylko Ergo Hestia, w najdroższym wariancie ubezpieczenia Forteo, przewiduje wypłatę jednorazowego świadczenia w przypadku trwałej utraty zdolności pracy w swoim zawodzie. Przy czym musi to być albo zawód wyuczony, albo wykonywany w ciągu ostatnich sześciu miesięcy przed wypadkiem. Warto też zwrócić uwagę, że o ile sama polisa przewiduje wypłatę nawet 400 tys. zł w razie śmierci wskutek NNW, to w przypadku tej opcji górną granicą jest 100 tys. zł – czytamy.