Nieruchomości: skuteczniejsze negocjacje na wiosnę

Po raz pierwszy od kilkunastu miesięcy można zaobserwować zwiększenie marginesu negocjacyjnego przy sprzedaży mieszkań w Warszawie. Jednocześnie istotnie wydłużył się czas sprzedaży, lecz ma to swoje uzasadnienie w strukturze przeprowadzanych w tym okresie transakcji.

 

 

W przeciwieństwie do dwóch pierwszych miesięcy bieżącego roku, marzec i kwiecień przyniosły ze sobą transakcje większych powierzchniowo lokali. Ma to bezpośrednie przełożenie na średni czas sprzedaży mieszkania, który ze stu dni na początku roku wzrósł o kolejne 28. Nie ma powodów, by sądzić, że okres ten będzie nadal się wydłużał.

W przeprowadzonych przez Metrohouse w ostatnich dwóch miesiącach w Warszawie transakcjach, znalazła się duża pula mieszkań, które na nabywcę czekały ponad 200 dni. To właśnie one są w dużym stopniu odpowiedzialne za znaczny wzrost czasu sprzedaży.

Dla kupujących używane mieszkanie w Warszawie optymistyczną informacją powinno być odnotowane zwiększenie możliwości negocjacyjnych. Po raz pierwszy od kilkunastu miesięcy zaobserwowaliśmy nieznaczny wzrost różnicy pomiędzy ceną transakcyjną a ofertową. Średnia wartość procentowa negocjacji w Warszawie wyniosła 2,1 proc. ceny wywoławczej. Tymczasem sprzedający w miejscowościach podwarszawskich usztywniają się w negocjacjach. W porównaniu do pierwszych dwóch miesięcy br., wiosenne transakcje charakteryzują się nawet niższymi możliwościami negocjacyjnymi niż w stolicy. Jednak w odróżnieniu od Warszawy, tylko 14 proc. mieszkań było eksponowanych na rynku dłużej niż 200 dni. To dwukrotnie mniej niż w stolicy, gdzie takie oferty stanowiły 29 proc. ogółu transakcji.

-Mariusz Kania, prezes zarządu Metrohouse S.A.

Źródło: Metrohouse