Niewielu chętnych do fotela szefa zarządu PKO BP

„Dziś chętni do pracy w zarządzie PKO BP mają ostatni dzień na składanie swoich zgłoszeń w konkursie na członków ścisłego kierownictwa banku. Do obsadzenia są fotele prezesa i siedmiu wiceprezesów. Z nieoficjalnych informacji wynika, że ta część postępowania kwalifikacyjnego, która dotyczy stanowisk wiceprezesów, cieszy się pewnym zainteresowaniem. Na dwa dni przed zakończeniem zbierania zgłoszeń było około 20 zgłoszeń. Nieoficjalnie wiadomo, że w konkursie wystartuje Robert Działak – wiceprezes odpowiadający za bankowość detaliczną i Stefan Świątkowski, odpowiadający za obszar ryzyka. W przypadku prezesa jest inaczej. Jeszcze do czwartku nie zgłosiła się żadna osoba.”, pisze „Parkiet”.

„Nie będzie to jednak oznaczać, że rada nadzorcza, która rozpisała konkurs, nie będzie mogła wybrać nowego prezesa. Urzędujący jeszcze Rafał Juszczak wielokrotnie zapowiadał, że zgłosi swoją kandydaturę na kolejną kadencję […]. Inni mogą czekać ze zgłoszeniem się do ostatniego dnia – taka jest zwykła praktyka przy tego typu konkursach.”, czytamy.

Jak ustalił „Parkiet”, osoby, które były uważane za najpoważniejszych kandydatów na stanowisko prezesa PKO BP nie zamierzają brać udziału w konkursie. Maria Pasło-Wiśniewska została prezesem spółki zależnej Polskiej Grupy Farmaceutycznej, kadencja Jana Krzysztofa Bielecki kończy się w Pekao dopiero w 2010 r., ochoty na kierowanie bankiem nie ma szef Banku Pocztowego Piotr Kamiński, a Kazimierz Marcinkiewicz nie zamierza na razie wracać do kraju. Gazecie nie udało się skontaktować z Cezarym Stypułkowskim.

Więcej szczegółów w dzisiejszym wydaniu „Parkietu”.