Niższe marże hipotek – jeśli przeniesiesz konto

Miniony tydzień w bankach: kolejne instytucje proponują promocyjne obniżki marż, a zamożni klienci mogą liczyć na coraz lepsze oprocentowanie środków. Oczywiście – nic za darmo.

Dwie marki ze stajni BRE – mBank i MultiBank – oraz Raiffeisen startują do wyścigu o klienta z obniżonymi marżami kredytów hipotecznych. Promocje dotyczą klientów, którzy zobowiążą się do regularnych wpływów na konto. To już kolejna odsłona walki o – zdawałoby się – już podzielony tort aktywnych klientów. Mimo straszenia Rekomendacją T nadal mamy do czynienia z kredytami na 100%, a nawet 110% wartości nieruchomości – za luksus sfinansowania wymarzonego lokum w całości na kredyt przyjdzie nam jednak solidnie zapłacić. Tymczasem zamożni klienci mogą liczyć nawet na 5,2% na rachunku oszczędnościowym, a PKO Bank Polski zaskakuje nowym wydaniem „starych” książeczek mieszkaniowych.

Toyota Bank zwraca do 4%

Toyota Bank podnosi limity zwrotów wartości zakupów dokonanych kartą. Od 1 stycznia klienci dokonujący płatności bezgotówkowych mogą otrzymać do 4% zwrotu wartości transakcji. Ale górny limit nie jest łatwy do osiągniecia.

Promocja dotyczy klientów utrzymujących określone wysokości sald i regularnie zasilających konta. I tak, dla uzyskania 1% zwrotu posiadacz karty zobowiązany jest do utrzymywania na rachunkach w Toyota Bank min. 5 tysięcy złotych, przy założeniu comiesięcznych wpływów w wysokości 3,500 złotych. 2% zwrotu to już odpowiednio 15.000 złotych zsumowanych sald, 3% – 25 tysięcy na kontach w TB. Cztery procent zwrotu wartości transakcji kartowych zarezerwowany jest dla klientów, którzy łącznie ulokują na kontach i w depozytach Toyota Banku 90 tysięcy złotych. Karkołomne? Trzeba przyznać, to nie oferta dla każdego.

Promocja potrwa do 30 czerwca 2011 i obejmuje ponad 25 tysięcy placówek handlowych oraz stacji benzynowych w Polsce.

Kredyt Bank celuje w zamożnych

Nowe konto oszczędnościowe „Maximus” proponowane przez Kredyt Bank kusi oprocentowaniem 4,6% w skali roku… ale tak wysokie odsetki otrzymamy od środków powyżej 100 tysięcy złotych. Nie jest to więc oferta dla każdego. Bank podwyższy oprocentowanie o kolejne 0,6%, jeśli przez pół roku utrzymywać będziemy na koncie zadeklarowaną kwotę, przy czym pod uwagę brane jest saldo średniomiesięczne – nie musimy więc środków blokować „na sztywno”, jak w przypadku lokaty. Konto oszczędnościowe „Maximus” prowadzone jest bezpłatnie, a za pierwszą wypłatę w miesiącu bank nie pobierze prowizji.

W mBanku i Multibanku kredyt hipoteczny taniej

W styczniu mBank obniża marże kredytów hipotecznych w złotych i euro – odpowiednio od 1,1% i 1,5% – w ramach mPlanu Hipotecznego. Warunkiem skorzystania z promocyjnych marż jest aktywne korzystanie ze standardowych produktów banku – eKonta, płatności kartowych, ubezpieczenia na życie. Słowem, kolejna instytucja kusi niższym oprocentowaniem kredytu pod warunkiem przeniesienia do niej podstawowego konta. W mBanku możemy spłacać kredyt nawet do 40 lat, a w ramach pożyczki otrzymamy nawet do 110% wartości nieruchomości. Dodatkowo posiadacze kredytów hipotecznych w PLN mogą korzystać z mechanizmu bilansowania odsetek zgromadzonymi w banku oszczędnościami, co pozwala zmniejszyć koszt kredytu.

Takie same stawki marż dla kredytów wprowadza jednocześnie Multibank. Oferta pod nazwą MultiPlan obowiązuje do końca stycznia. Klienci wnioskujący o kredyt o wartości od 80 100 złotych, posiadający rachunek i kartę płatniczą Multibanku, którzy zobowiążą się do regularnego zasilania konta pensją i wykupią Ubezpieczenie Spłaty Rat Kredytu, mogą liczyć na obniżenie marż do 1,1% dla kredytów w PLN i 1,5% dla kredytów w EUR. Podobnie jak w przypadku mBanku, maksymalne parametry kredytu to 40 lat i do 110% wartości nieruchomości.

Raiffeisen kusi obniżką marży

1,49% w złotych polskich i 1,99% w euro? Taką marżę kredytu hipotecznego zaproponuje nam Raiffeisen Bank w ramach „Promocji Dobrze Zaprojektowanej” klientom, którzy do 4 lutego złożą wniosek o pożyczkę na mieszkanie lub dom i zobowiążą się do zasilania rachunku osobistego w banku kwotą nie mniejszą niż trzy tysiące złotych przez pięć lat.

Proponowane marże nie są zależne od kwoty kredytu ani wartości zabezpieczenia. Bank proponuje zwolnienie z opłaty za wycenę nieruchomości, a tych klientów, którzy skorzystają z oferty ubezpieczenia na życie TU UNIQUA, zwolni także z opłaty przygotowawczej – standardowo wynoszącej 1% wartości kredytu. Zarówno w polskiej, jak i europejskiej walucie, bank skredytuje do 100% wartości nieruchomości.

Powrót książeczki mieszkaniowej

Tymczasem PKO Bank Polski odświeża wizerunek zapomnianej już przez niektórych książeczki mieszkaniowej. Propozycja banku to połączenie konta oszczędnościowego z programem inwestycyjnym o zróżnicowanym stopniu ryzyka.

Minimalna kwota potrzebna do otwarcia produktu to 1000 złotych, z czego połowa środków trafi na rachunek depozytowy, a pozostała część posłuży do zakupienia jednostek uczestnictwa w ramach jednego z czterech proponowanych portfeli inwestycyjnych. Każda kolejna wpłata wynosi minimum 400 złotych, część oszczędnościowa oprocentowana jest wedle zmiennej stopy – od 4 do 4,5% w zależności od kwoty zgromadzonych środków. Odsetki naliczane są ze zwolnieniem od „podatku Belki”. PKO PB proponuje nam cztery modele inwestycyjne: portfel ekspansywny, portfel aktywny, portfel umiarkowany oraz portfel stabilny – różniące się ryzykiem i zaangażowaniem w inwestycje. Klienci, którzy zdecydują się na otwarcie nowej książeczki mieszkaniowej związanej z funduszami PKO BP, otrzymają preferencyjne warunki przy ubieganiu się o kredyt hipoteczny – m.in. możliwość obniżenia prowizji i opłat nawet do 75 procent.

Michał Kryński

Źródło: Bankier.pl