Niższe raty kredytu, ale i mniejsze zyski z lokat

Rada Polityki Pieniężnej ponownie obniżyła stopy procentowe – tym razem o 25 punktów bazowych. Obniżkę stóp odczują przede wszystkim klienci banków. Kredytobiorcy będą płacić niższe raty, ale oszczędzający mniej zarobią na depozytach.

Obniżka stóp procentowych wpływa na spadek wysokości rat kredytobiorców spłacających kredyty hipoteczne w złotych. Dziś dla osoby, która zaciągnęła jeszcze w październiku 2012 roku 30 letni kredyt na 300 tys. zł z marżą na poziomie 1,2%, rata kredytu wynosić będzie 1470 zł (Wibor 3M – 3%). Przed serią obniżek stóp wynosiła około 1800 zł (WIBOR3M – 4,80%). Rata niższa o około 330 zł to ulga dla portfela.

Decyzja RPP wpływa także bezpośrednio na wysokość kredytów konsumpcyjnych. Banki nie mogą naliczać wyższego oprocentowania niż czterokrotność stopy lombardowej NBP. Od maja jest ona na poziomie 4,50%. W praktyce nominalne maksymalne oprocentowanie kart kredytowych i kredytów konsumpcyjnych utrzymuje się na rekordowo niskim poziomie 18%. Rok temu w maju oprocentowanie kart kredytowych sięgało 25%.

Czwarta w tym roku obniżka stóp procentowych przekłada się jednak na kontynuację trendu spadającej atrakcyjności bankowych lokat. Już dziś o dobrej ofercie mówimy przy stawce na poziomie 5%. Najwyżej oprocentowane lokaty oferowane są wyłącznie na krótkie lub bardzo krótkie terminy i okupione są spełnieniem przez klienta często dość wymagających warunków.

Powodów do zadowolenia nie mogą mieć więc zwolennicy bezpiecznego oszczędzania w bankach. Po raz kolejny potwierdzająca się skłonność do cięcia stóp oznacza, że na razie nie ma co liczyć na powrót czasów, kiedy na lokacie można było otrzymać stawkę wynoszącą nawet 7-9% brutto, jak miało to miejsce jeszcze latem ubiegłego roku. Oprocentowanie najlepszych ofert będzie kształtowało się obecnie na poziomie nie wyższym niż 4-4,5% brutto. Od takiego zysku trzeba będzie jeszcze odjąć 19 proc. podatek Belki.

Część ciułaczy oszczędzających dotąd na bankowych lokatach może zwrócić się w stronę bardziej ryzykownych form lokowania środków. W czasach rekordowo niskich stóp procentowych kuszące stają się mniej pewne, ale dające szansę na odczuwalne zyski produkty powiązane z rynkiem kapitałowym.