Normowanie rynku pożyczek i kredytów konsumenckich

W połowie października tego roku, rozpoczął się proces konsultacji branżowych i społecznych dwóch dokumentów dotyczących udzielania kredytu lub pożyczki klientom indywidualnym na cele niezwiązane z działalnością gospodarczą i rolniczą. Zbieżność terminów, choć przypadkowa, jest dosyć znamienna, gdyż jak spróbuję wykazać, obydwa dokumenty dopełniają się wzajemnie i krystalizują pojęcie oceny ryzyka kredytowego, dość wzmiankowo potraktowane w Ustawie o Kredycie Konsumenckim. Dokumentami tymi są Projekt rekomendacji T Komisji Nadzoru Finansowego oraz Zasady dobrych praktyk w zakresie oceny ryzyka kredytowego dla firm pożyczkowych Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce. Mimo, że ten ostatni powstał z inicjatywy nie bankowych przedsiębiorstw udzielających kredytów konsumenckich i w pierwszej kolejności jest skierowany do tego segmentu rynku, to jego zapisy są na tyle uniwersalne, że mogą również stanowić odniesienie dla praktyk banków w zakresie kredytów konsumenckich. Ponieważ, jak wspomniałem oba dokumenty dotyczą tej samej sfery działalności, występuje między nimi wiele podobieństw w zakresie struktury i poszczególnych zapisów. Jednakże z punktu widzenia zasadniczej treści i celów są one na tyle różne, że stosowanie się do zapisów jednego z nich, nie wypełnia obowiązków zawartych w drugim.

Podstawowa różnica to odmienność celów, którym mają służyć oba dokumenty. Rekomendacja T, zarówno w obecnym, jak i proponowanym brzmieniu, została skierowana do banków w celu określenia dobrych praktyk w zakresie zarządzania ryzykiem kredytowym w obszarze ekspozycji detalicznych. Przy czym zarządzanie ryzykiem odnosi się do ochrony powierzonych środków i stabilności działania banku. Sytuacja ekonomiczna kredytobiorców jest uwzględniania w niej na tyle, na ile wpływa ona na sytuację ekonomiczną banku. Natomiast ZDP dla sektora pożyczkowego zostało sformułowane w celu równoważenia interesów kredytobiorców z interesami firm udzielających kredytów konsumenckich w rozumieniu ustawy o kredycie konsumenckim. W związku z tym dokument ten zobowiązuje firmy pożyczkowe (mogłoby to również dotyczyć banków chcących przyjąć owe zasady) do analizowania wpływu jakie ich działanie ma na sytuację ekonomiczną ich klientów, pozostawiając zagadnienie sytuacji ekonomicznej firmy w gestii jej zarządu.

Na poziomie pojedynczego kredytu, czy pożyczki, obie perspektywy wydają się być równoważne, gdyż warunkiem spłaty udzielonej pożyczki jest wystarczająco dobra sytuacja ekonomiczna klienta. Zatem, chroniąc powierzane środki, przed udzieleniem kredytu czy pożyczki należy dokonać analizy wpływu, jaki ta ekspozycja będzie miała na finanse klienta. Jednakże, ani banki, ani firmy pożyczkowe nie funkcjonują na poziomie pojedynczych ekspozycji. Duża liczba udzielanych kredytów wymusza konieczność zarządzania ryzykiem kredytowym na poziomie portfelowym, za pomocą odpowiedniej polityki kredytowej oraz wynikających z niej szczegółowych procedur i instrukcji. Przy takim podejściu, ochrona udzielanych środków sprowadza się do spowodowania, aby nadwyżka finansowa uzyskana w postaci odsetek i prowizji z pożyczek spłacanych, pokryła stratę związaną z pożyczkami niespłaconymi i pozwoliła na wygenerowanie odpowiedniego poziomu zysku. Zarządza się zatem wysokością udziału pożyczek niespłaconych w portfelu pożyczek udzielonych. W takiej sytuacji warunki ekonomiczne pojedynczych kredytobiorców są o tyle istotne, o ile są one wystarczająco dobre dla ściśle określonej większości klientów. Określenie owego bezpiecznego dla instytucji poziomu ekspozycji niespłaconych stanowi zasadniczy element strategii zarządzania ryzykiem opisanej w rekomendacji 1 projektu Rekomendacji T. Projekt Rekomendacji T zaleca również (rekomendacja 9) by zarząd banku określił bezpieczny dla niego poziom współczynnika DTI odnoszącego się do maksymalnego poziomu relacji wydatków związanych z obsługą zobowiązań kredytowych i innych niż kredytowe zobowiązań finansowych (z których klient detaliczny nie może się wycofać tj. wynikających m.in. z przepisów prawa lub mających charakter trwały i nieodwołany) do dochodów klientów detalicznych. Nowa Rekomendacja T odchodzi w tym zapisie od obecnie ustalonego limitu DTI na poziomie 60% dla wszystkich klientów i 50% dla klientów osiągających przeciętne lub niższe wynagrodzenie. Umożliwi to bankom bardziej liberalne podejście do oceny sytuacji ekonomicznej klientów i dostosowanie zasad oceny zdolności kredytowej do własnej strategii ryzyka. Uzasadnieniem dla przyjęcia takiego, czy innego poziomu DTI mają być historyczne dane dotyczące zrealizowanego ryzyka kredytowego w zależności od różnych poziomów DTI, w porównaniu do limitów tegoż ryzyka określonych w polityce kredytowej (teoretycznie, możliwa jest akceptacja 100% DTI).

Zasady dobrych praktyk dla sektora pożyczkowego ($1 punkt 1) również zalecają posiadanie spisanej Polityki kredytowej i określonego w niej poziomu akceptowalnego ryzyka kredytowego, jednakże zapis ten jest uzupełniony przez zalecenie, by instytucja pożyczkowa uwzględniała w ocenie ryzyka wpływ zaciąganych zobowiązań na sytuację finansową klienta i kierowała się zasadą unikania sytuacji, w której spłata udzielonego danej osobie kredytu lub pożyczki wiązałaby się ze szczególnymi trudnościami ze strony klienta, lub koniecznością odroczenia spłaty innych zobowiązań. Konsekwencją tego zapisu jest zasada, iż instytucja kredytowa nie udzieli kredytu klientowi, któremu środki finansowe pozostałe po odjęciu stałych zobowiązań nie pozwolą na utrzymanie na poziomie obiektywnie weryfikowalnych minimalnych kosztów życiowych.

Kolejną istotną różnicą pomiędzy Rekomendacją T oraz ZDP dla firm pożyczkowych jest zakres ich stosowania. Rekomendacja T obejmuje całość procesu zarządzania ryzykiem detalicznych ekspozycji kredytowych w banku, natomiast ZDP koncentrują się na zagadnieniu oceny ryzyka kredytowego konsumenta w rozumieniu artykułu 5.16 ustawy z dnia 12 maja 2011 roku o kredycie konsumenckim jako dokonywana przez kredytodawcę ocena zdolności konsumenta do spłaty zaciągniętego kredytu lub pożyczki wraz z odsetkami, w terminach określonych w umowie o kredyt konsumencki. Stąd w ZDP nie ma zapisów mówiących o ustalaniu wewnętrznych limitów zaangażowania, testów warunków skrajnych, czy oceny zabezpieczeń. Natomiast w znacznie szerszym zakresie opisane zostały zagadnienia związane z procesem podejmowania decyzji kredytowych oraz aktualizowania wiedzy o sytuacji ekonomicznej klientów.

W przypadku Rekomendacji T proces oceny ryzyka kredytowego klienta został uwzględniony w rekomendacjach od 6 do 10. Ich zasadnicza treść sprowadza się do: wskazania, by podstawowym kryterium oceny ryzyka kredytowego klienta była zdolność kredytowa uwzględniająca przyjęty przez bank poziom współczynnika DTI, określenia sytuacji, w których bank może stosować uproszczone zasady oceny zdolności kredytowej, oraz zalecenia każdorazowej weryfikacji danych o kliencie w międzybankowych bazach danych ( BIK) oraz biurach informacji gospodarczej (BIG). Owe zapisy odzwierciedlają generalną zasadę iż banki, chroniąc interesy swoich depozytariuszy, winne są zachować daleko idącą ostrożność w zakresie posługiwania się informacjami uzyskanymi od klientów. Przy czym owa ostrożność może ulegać stopniowemu złagodzeniu poprzez stosowanie metod uproszczonych w miarę rozwoju banku lub rozwoju relacji z danym klientem.

Zalecenia ZDP opierają się na założeniu, że to instytucja określa własny poziom zaufania do swoich klientów. Zachęcają przy tym do weryfikacji informacji uzyskanych od klienta w sytuacjach, gdy jest to uzasadnione ekonomicznie. Natomiast zobowiązują te instytucje by całość dostępnych im informacji wykorzystać do sprawdzenia, czy udzielenie klientowi kredytu nie spowoduje drastycznego pogorszenia jego sytuacji ekonomicznej (spowoduje szczególne trudności). Kolejnym zobowiązaniem wynikającym z ZDP jest przekazywanie informacji o klientach nadmiernie zadłużonych do baz BIG.

Ponieważ punktem wyjścia ZDP jest równoważenie interesów konsumenta z interesami instytucji kredytującej, dokument ten dużo uwagi poświęca zagadnieniu tworzenia odpowiedniej kultury organizacyjnej kultury opartej na zasadach odpowiedzialnego pożyczania. Stąd, nie występujące w Rekomendacji T, zapisy mówiące o: rozwijaniu wiedzy związanej z wykorzystaniem produktów kredytowych przez klientów i dostosowywaniu ich struktury do rzeczywistych potrzeb klientów, stosowaniu odpowiedniej polityki zatrudnienia i kultywowaniu wśród pracowników zasad odpowiedzialnego pożyczania, oraz o tworzeniu odpowiednich relacji z podmiotami pośredniczącymi w kontaktach z klientem. Rekomendacja T podejmuje tę tematykę głównie w zakresie obowiązków informacyjnych banku wobec klienta (rekomendacja 19) i w ramach zaleceń odnoszących się do zawartości polityki kredytowej banku (rekomendacja 1).

Mimo wspomnianych wyżej różnic, istnieje wiele elementów, które są w obu dokumentach podobne. Oba wskazują na konieczność posiadania przez instytucję spisanych i stosowanych w praktyce czytelnych zasad i procedur. Podkreślają potrzebę organizacyjnego rozdzielania funkcji sprzedaży pożyczek i kredytów od funkcji oceny i analizy ryzyka. Zachęcają instytucje kredytowe do korzystania z zewnętrznych źródeł informacji oraz posiadania wewnętrznych systemów informacyjnych i narzędzi analitycznych wspierających proces analizy i oceny ryzyka kredytowego. Propagują potrzebę opierania reguł decyzji kredytowych na obiektywnie weryfikowalnych danych i przesłankach. Można stwierdzić, że w zakresie podobieństw obydwa dokumenty się wspierają, a w zakresie różnić uzupełniają. Dzięki temu wdrożenie obydwu rekomendacji może odbywać się niezależnie i może mieć istotny wpływ na normowanie i stabilny rozwój rynku kredytów konsumenckich w Polsce.


Leszek Sołtysik

Doradca ds. ryzyka Konferencja Przedsiębiorstw Finansowychs