Nowa promocja Toyota Banku pod lupą. Jak odzyskać 600 zł za paliwo?

Toyota Bank regularnie organizuje promocje, dzięki którym kierowcy mogą odzyskać część pieniędzy wydanych na paliwo. Do niedawna moneybacki obawrowane były jednak zaporowymi warunkami. W najnowszej edycji promocji uzyskanie zwrotu za paliwo jest znacznie prostsze.

Na wstępie trzeba powiedzieć sobie jasno: jest to promocja dla lojalnych klientów, a nie dla „wyjadaczy wisienek”, którzy chcą szybko zgarnąć premię. Głównie z tego względu, że bank wymaga utrzymywania określonego salda na ROR-ze i lokatach. Dodatkowo klient musi aktywnie korzystać z karty płatniczej. W zamian za to co miesiąc będzie mógł odzyskać 50 zł kwoty wydanej na paliwo (a precyzyjnie rzecz ujmując na stacjach paliw). Maksymalny limit roczny to 600 zł.

Toyota Bank

Z promocji może skorzystać klient banku, który posiada lub założy Konto Jedyne z kartą debetową. Ponadto musi wypełnić specjalną deklarację przystąpienia do promocji (jest dołączona do regulaminu) i wyrazić zgody na otrzymywanie informacji handlowych. Co ważne – w  deklaracji musi też podać dane dotyczące posiadanego samochodu – markę, model, rok produkcji i rok zakupu. Dane te najprawdopodobniej posłużą później do kierowania do klientów ofert kredytów samochodowych lub innych podobnych usług.

Moneyback, czyli zwrot określonego procentu od wydatków dokonanych na stacjach paliw będzie naliczany w czterech progach: 5 proc., 6 proc., 8 proc. lub 10 proc. Wysokość zwrotu będzie uzależniona od salda klienta na koncie osobistym, salda oszczędności i transakcji wykonanych kartą. Im wyższe salda i większe wydatki, tym procent zwrotu korzystniejszy. Żeby premia została naliczona trzeba spełnić łącznie podane niżej warunki:

Dla moneybacku 5 proc.:

Dla moneybacku 6 proc.:

Dla moneybacku 8 proc.:

Dla moneybacku 10 proc.

Przy czym transakcje kartą mogą być dokonywane w dowolnych sklepach.

W tej edycji promocji warunki są znacznie lżejsze niż poprzednio. Przykładowo w recenzowanej przeze mnie jakiś czas temu akcji, bank wymagał w zamian za zwrot na poziomie 5 proc. salda w wysokości 2500 zł na ROR, oszczędności na poziomie 15 000 zł i dodatkowo tzw. dwóch płatności domowych, czyli przelewu na rzecz opłaty czynszu czy gazu. Co więcej, odzyskać można było łącznie tylko 300 zł.

Ile trzeba wydać na paliwo żeby odzyskać maksymalną kwotę zwrotu co miesiąc, czyli wspomniane wyżej 50 zł? Jeśli korzystamy z opcji „5 proc.”, to zwrot w wysokości 50 zł otrzymamy wydając na paliwo… 1000 zł miesięcznie. To raczej spora kwota. Zakładając, że litr benzyny Pb95 kosztuje 4,5 zł to musielibyśmy kupić 222 litry paliwa, czyli nieco więcej niż trzy pełne tankowania samochodu (przy założeniu, że bak ma 65 litrów). A jeśli przyjmiemy, że samochód w cyklu miejskim spala 10 litrów benzyny, to trzeba wyjeździć 2200 km miesięcznie.

Oczywiście o wiele prościej będzie odzyskać 50 zł jeśli korzystamy z wyższych progów zwrotu. W opcji „10 proc.” maksymalny limit miesięczny odzyskamy wydając tylko 500 zł. Ta kwota jest znacznie bardziej realna dla przeciętnego użytkownika samochodu. Niestety, żeby otrzymać taki bonus trzeba utrzymać wysokie saldo na ROR i lokatach.

Toyota Bank jest jednym z nielicznych banków, które oferują jeszcze moneyback za  zakupy paliwa. Kiedyś taką ofertę Getin Bank czy nieistniejący już Meritum Bank. Kartę paliwową ma jeszcze  Santander Consumer Bank. Tam można odzyskać od 1 do 3 proc. wydatków poniesionych za paliwo. W odróżnieniu od oferty Toyota Banku, w Santanderze jest to jednak karta kredytowa.

Aktualizacja: W Getin Banku dostępna jest jeszcze promocja dla kierowców „Tańsze paliwo na Orlen”. Można z niej skorzystać do końca lutego 2016 roku. Regulamin znajduje się TUTAJ.