Nowe biuro prasowe Grupy BRE

Zapchane skrzynki mailowe, niezliczone czytniki RSS, własne archiwa i bazy danych – ogrom informacji spływających z banków czasem utrudnia pracę dziennikarza zamiast ją ułatwiać. Ostatecznie kończy się na telefonie do rzecznika. BRE Bank spróbuje dziennikarzom ułatwić życie, a konkurencji podnieść poprzeczkę. Rusza wirtualne biuro prasowe.

Grupa BRE to w pierwszej linii mBank, MultiBank oraz BRE Bank. Zgodnie z polityką  poprzedniego prezesa – Mariusza Grendowicza – występują obok siebie, dając do zrozumienia, że są firmami z jednym właścicielem. Jeśli zajrzeć głębiej, to w grupie znajdziemy również BRE Hipoteczny, Polfactor, Aspiro, BRE Ubezpieczenia oraz Dom Inwestycyjny BRE. Dla mniej wtajemniczonych w polski sektor bankowy, sprawa zaczyna się komplikować. Tracą na tym mniejsze spółki, bo raporty, komentarze i tematy gubią się w szumie informacji, chociaż mogły zaciekawić media. Grupa BRE spróbowała pozbierać wszystkie informacje i umieścić na platformie dla użytkowników sieci. Nie da się ukryć, że poprzednie biuro prasowe nie odstawało od standardów w sektorze, które z kolei do wysokich nie należą. Nowe zapowiada się obiecująco.

Agregator treści

Witryna zbiera komunikaty, komentarze giełdowe, wypowiedzi analityków, analizy makroekonomiczne, kontakty i materiały audiowizualne. W zasadzie spełnia rolę wielkiego czytnika RSS dla użytkowników korzystających regularnie z materiałów produkowanych przez banki. Bogactwo treści, jakie teraz najdziemy w biurze prasowym najlepiej oddaje porównanie do starej witryny, która publikowała jedynie komunikaty prasowe i telefon do rzecznika.


Kliknij, aby powiększyć


Kliknij, aby powiększyć

Bank zrezygnował również z logowania do systemu, które użytkownikom sieci spoza redakcji ekonomicznych w zasadzie nigdy nie było potrzebne do szczęścia. Teraz można korzystać z treści bez ograniczeń, a logowanie do systemu będzie wymagane tylko jeśli zechcemy zmienić dane, np. kontakt mailowy bądź adres redakcji.

Wygodną zakładką jest bez wątpienia katalog ekspertów, których osiągnięcia i obszar zainteresowań w banku mamy wypisany czarno na białym. Zakładka z kontaktem oznacza jednak przejście przez rzeczników, którzy dopiero przekazują maila adresowanego z pytaniem do eksperta. Platforma dostępna jest dla wszystkich, więc trudno spodziewać się wypisanych numerów telefonów do ekspertów kilku banków.  

W dobie YouTube i wszechobecnej blogosfery trudno nie pokusić się o założenie swojego kanału, mając do dyspozycji studio oraz zastępy ekspertów. W wirtualnym biurze prasowym oprócz tekstów znajdziemy materiały graficzne, nagrania video oraz audio. Wszystko opiera się na technologii YouTube, więc np. komentarz giełdowy możemy od razu zaciągnąć na naszą witrynę. Kluczowy jest fakt, że wszystkie treści będą pod jedną zakładką i będą łączyć się kontekstowo, tj. obok nagrania zobaczymy teksty o podobnej tematyce.

Facebook dla dziennikarza

Profil na najpopularniejszym portalu społecznościowym stał się standardem dla osób publicznych, firm i produktów. Jest to doskonała platforma do komunikacji z klientami, pod warunkiem, że jest profesjonalnie prowadzona. Nieumiejętnie zarządzany profil to niebezpieczeństwo wykorzystania go np. przez niezadowolonych klientów, nad których wpisami i komentarzami można stracić kontrolę. Dobrze skonfigurowany Facebook to również narzędzie pracy, ale to już zależy od indywidualnych przyzwyczajeń.

BRE Bank wraz z nowym biurem prasowym uruchamia profil, który dla dziennikarzy czy też bloggerów ma być ułatwieniem w pracy. Na tablicy grupy BRE znajdziemy informacje o publikowanych nowych raportach spółek zależnych, komentarzach audio czy też video. Trudno robić taki profil z myślą o klientach, jeśli tych jest kilkanaście tysięcy i mowa o segmencie korporacyjnym. O tym czy sama idea profilu sprawdzi się w pracy dziennikarzy i bloggerów, pokaże ilość fanów i rzeczywista oglądalność profilu.

Dbaj o dziennikarza

Rosnąca liczba pracowników działu public relations niekoniecznie idzie w parze ze wzrostem jakości usług. Szum informacyjny i bombardowanie dziennikarzy niepotrzebnymi informacjami są często utrudnieniem w pracy. Z kolei kiedy dziennikarz usiłuje wydobyć informacje od rzecznika, okazuje się, ze kontakt podany na witrynie firmy jest tylko mailowy.

Nowa platforma dla dziennikarzy, jaką zaprezentowała Grupa BRE ma ułatwić pracę dziennikarzom, bloggerom i komentatorom internetowym. Będzie również pomocna dla pracowników klasycznych mediów, którzy coraz częściej publikują teksty wcześniej w Internecie niż w papierowym wydaniu. Z kolei materiały audio mogą być używane w lokalnych audycjach radiowych, gdzie dostęp do analityka przebywającego w Warszawie bywa często utrudniony.

Rynek mediów zmienił się diametralnie w ostatnich latach, a Internet bezapelacyjnie wypiera papierowe wydania gazet. W ostatnich tygodniach przejście Przekroju do internetowej formy czy też uruchomienie nowego serwisu dla reporterów Rzeczpospolitej wyraźnie wskazują, że to już nie trend, a jedyna droga, którą podąża rynek mediów. W świecie sieci jeśli nie dostosujemy się do tempa zmian, zostaniemy na szarym końcu. Pozostaje czekać na odpowiedź konkurencji, która dostała wysoko podniesioną poprzeczkę.

Źródło: PR News