Nowy prezes PZU rozpoczął przetasowania personalne w spółce. W środę posady stracili m.in. dyrektor ds. strategii Stefan Kawalec, który w kampanii wyborczej doradzał PO. Dymisję wręczono także dziesięciu innym dyrektorom. Miotła kadrowa nie ominęła także zarządu firmy. Ryszarda Bocionga zastąpiła Jolanta Strzelecka.
Jak podaje dziennik, pojawiły się kolejne problemy w związku ze sprawą prawnej batalii o PZU między polskim rządem a konsorcjum Eureko. Przypomnijmy, pierwszy etap batalii wygrało Eureko. Międzynarodowy Sąd Arbitrażowy w Sztokholmie uznał, że Polska nie wywiązała się z umowy o sprzedaży większości akcji PZU i przez to naruszyła polsko-holenderską umowę o ochronie wzajemnych inwestycji. Wtedy to Polska zaskarżyła werdykt do belgijskiego sądu, bo uznała, że jeden z arbitrów był stronniczy. Sąd w Brukseli uznał jednak, że to nie on powinien rozpatrzyć sprawę, lecz instytut CEPANI, który jest największym instytutem arbitrażu i mediacji w Belgii. Jednak według informacji „Gazety” decyzja sądu nie jest ostateczna. – Teraz strona polska może jeszcze raz przedstawić argumenty. To, czy sprawę rozstrzygnie belgijski sąd powszechny, czy CEPANI, zdecyduje się w listopadzie – powiedziała osoba znająca sprawę. Teraz możliwe są dwa wyjścia – albo CEPANI zgodzi się z sędzią i rozpatrzy sprawę, albo odmówi i wtedy wróci ona do sądu. – czytamy.