Już co 5. Polak regularnie biega. Część osób nie poprzestaje na rywalizacji w krajowych zawodach. Planując udział w zagranicznej imprezie, trzeba pamiętać o odpowiedniej ochronie.
Co roku w Polsce organizowanych jest ponad 2 000 imprez biegowych. Biegi na 5 czy 10 kilometrów, jak również pół czy pełne maratony organizowane są praktycznie w każdym większym mieście. Najbardziej zahartowani zawodnicy coraz częściej decydują się również na udział w zagranicznych rywalizacjach. Nierzadko start w spotkaniach biegowych łączą z wyjazdem turystycznym. Biorąc udział w zawodach w Londynie, Barcelonie czy Nowym Jorku warto poświęcić trochę czasu na zwiedzenie tych miast. Niezapomnianych wrażeń mogą dostarczyć również np. Półmaraton Nocy Polarnej organizowany w Norwegii, sztafeta między wybrzeżem Adriatyku, a Morzem Tyrreńskim czy pokonanie historycznej trasy Fejdippidesa – „pierwszego maratończyka”.
Sportowiec na wakacjach
Niezależnie od tego czy celem podróży jest uczestnictwo w zawodach, czy w trakcie urlopu pragniemy jedynie kontynuować cykl treningowy, powinniśmy pamiętać o odpowiednim zabezpieczeniu się na ewentualność kontuzji i konieczności skorzystania z pomocy medycznej. Wyrobienie karty EKUZ przed wyjazdem za granicę weszło już Polakom w nawyk, jednak szczególnie sportowcy nie mogą zapomnieć o wykupieniu dodatkowego ubezpieczenia, które gwarantuje szerszą ochronę.
– Biegacze powinni uważnie studiować zakres kupowanego ubezpieczenia turystycznego, szczególnie jeżeli planują start w zagranicznych zawodach. O ile organizatorzy zapewniają zaplecze medyczne na wypadek nieszczęśliwych zdarzeń, to urazy wymagające specjalistycznej pomocy i hospitalizacji obciążą wyłącznie naszą kieszeń. Udział w zawodach mieści się w kategorii wyczynowego uprawiania sportów, a trening w dniach je poprzedzających może być rozpatrywany jako amatorskie uprawianie sportów wysokiego ryzyka. Obie kategorie wymagają wykupienia odpowiednich zwyżek zakresu ochrony – wskazuje Piotr Ruszowski, dyrektor sprzedaży i marketingu w Mondial Assistance.
Nie tylko dla biegaczy
Amatorzy biegania nie są jednak jedynymi, którzy przed wyjazdem wnikliwie powinni zapoznać się z dostępnymi na rynku ubezpieczeniami turystycznymi. W końcu większości z nas urlop kojarzy się z różnego rodzaju aktywnościami fizycznymi i lubimy w jego trakcie rekreacyjnie uprawiać sport. Niektóre dostępne na rynku produkty już w ramach standardowego zakresu zapewniają ochronę od następstwa nieszczęśliwych wypadków podczas najpopularniejszych z nich. Obejmują ona zazwyczaj m.in. wypoczynkową jazdę na rowerze, grę w piłkę nożną, koszykówkę bądź siatkówkę czy rolkarstwo, tenis i pływanie. W przypadku bardziej wyczynowych form, jak np. nurkowanie, trzeba zadbać o rozszerzenie polisy.
– Osoby zamierzające aktywnie spędzić wypoczynek zagraniczny mogą skorzystać z dedykowanych tym celom produktów. Oferują one szerokie możliwości ochrony w trakcie wykonywania różnych czynności od gry w badmintona poczynając na spadochroniarstwie lub wspinaczce wysokogórskiej kończąc. Co więcej, polisy turystyczne, oprócz NNW i ubezpieczenia kosztów leczenia gwarantują ochronę bagażu podręcznego i sprzętu sportowego oraz OC – dodaje Piotr Ruszowski.
Bądź ostrożny
Sport to zdrowie, jednak nie możemy zapominać, że równocześnie jest jedną z najczęstszych przyczyn kontuzji. W związku z tym, zwłaszcza w trakcie zagranicznego urlopu, powinniśmy zachować szczególną ostrożność. Niefortunne zdarzenie, którego będziemy ofiarą może wyniknąć w okolicznościach, które spowodują, że ubezpieczyciel odmówi pokrycia kosztów pomocy. Do najpopularniejszych wyłączeń należą szkody powstałe m.in.: w wyniku spożycia alkoholu lub substancji psychoaktywnych czy w wyniku uprawiania sportów w miejscach do tego nieprzeznaczonych oraz nierespektowania ogólnie uznanych zasad bezpieczeństwa.
Popularne urlopowe aktywności, które mogą wymagać wykupienia zwyżki:
- jazda konna
- jazda quadem
- jazda skuterem wodnym
- wakeboarding
- skoki na bungee
- wspinaczka (w tym na ściance w zamkniętym pomieszczeniu)