Od czego zależy dziś oprocentowanie depozytów? Ekspertka BNP Paribas wyjaśnia

„Oprocentowanie depozytów nie jest związane z wysokością stóp procentowych tak ściśle jak np. oprocentowanie kredytów. Decyzje Rady Polityki Pieniężnej to nie jedyny czynnik brany pod uwagę, przy ustalaniu jego wysokości” – mówi Emilia Jakubiak, Tribe Leaderka w Tribe Inwestycje i Oszczędności Banku BNP Paribas.

Wojciech Boczoń: Dlaczego oprocentowanie lokat jest „w tyle” za wzrostami stóp procentowych?

fot. Dariusz Iwanski

Emilia Jakubiak, Tribe Leaderka w Tribe Inwestycje i Oszczędności Banku BNP Paribas: Oprocentowanie depozytów nie jest związane z wysokością stóp procentowych tak ściśle jak np. oprocentowanie kredytów. Decyzje Rady Polityki Pieniężnej to nie jedyny czynnik brany pod uwagę, przy ustalaniu jego wysokości. Żeby to zrozumieć, warto pamiętać, że bank gromadzi depozyty w konkretnym celu, przede wszystkim, aby udzielać kredytów. To znaczy, że oprocentowanie lokaty odzwierciedla aktualne potrzeby kredytodawcy, a te są zależne od aktywności klientów – ich zapotrzebowania na kredyty czy skłonność do oszczędzania. To jednak nie wszystko, ponieważ na poziom oprocentowania wpływa także dynamika inflacji czy sytuacja na rynku międzybankowym (transakcje pomiędzy instytucjami). Ważnym czynnikiem jest także konkurencja o klienta. To dlatego, niektóre instytucje chętnie oferują lepsze warunki osobom wcześniej niezwiązanym z bankiem czy ograniczają promocje tylko do nowych środków. Inne podejście, które jest nam o wiele bliższe, zakłada budowę długofalowych relacji poprzez proponowanie równie dobrych warunków obecnym i nowym klientom.

Czemu oprocentowanie depozytów nie rośnie proporcjonalnie do oprocentowania kredytów?

Ta różnica wynika z odmiennych wzorów stosowanych do ich wyliczania. Wysokość oprocentowania kredytów konsumenckich zależy wprost od stopy referencyjnej ustalanej przez NBP, a kredytów hipotecznych od rynkowej stopy międzybankowej, tzw. WIBOR. Na oprocentowanie depozytów, jak wspomniałam, ma wpływ więcej zmiennych.

Jak ocenić należy obecny poziom kredytów do depozytów w polskim sektorze bankowym i jaki ta sytuacja ma wpływ na tempo podnoszenia oprocentowania lokat?

Płynność polskiego sektora bankowego, czyli nadwyżka depozytów do kredytów, jest wysoka. Uruchomione w czasie pandemii tarcze antykryzysowe i finansowe wprowadziły do obrotu miliardy złotych, które w dużej części trafiły właśnie na depozyty do banków. Według danych Narodowego Banku Polskiego wartość depozytów na koniec stycznia 2022 r. przekraczała 1,613 bln zł. W tym samym czasie wartość kredytów wynosiła ponad 1,452 bln zł.

Środki, które bank pozyskuje w ramach depozytów, służą m.in. do udzielania kredytów, dlatego popyt na kredyt determinuje zachowanie banku w obszarze depozytowym. Najprawdopodobniej, wraz z trwającym wzrostem stóp procentowych oraz utrzymującą się niepewnością, zainteresowanie kredytami spadnie – mniej osób będzie miało satysfakcjonującą je zdolność kredytową, spadnie też skłonność do podejmowania trudnych decyzji, np. o zakupie nieruchomości. W rezultacie zmniejszy się zapotrzebowanie banków na depozyty. To może się oczywiście zmienić wraz z uspokojeniem się sytuacji za naszą wschodnią granicą.

Wiemy, że RPP planuje kolejne podwyżki stóp procentowych. Czy klienci mogą się spodziewać w najbliższych miesiącach dalszych wzrostów oprocentowania lokat?

Bank BNP Paribas zaoferuje klientom wyżej oprocentowane lokaty już w marcu. Nowa oferta będzie dostępna w kanałach mobilnych: GOmobile i GOonline, i u doradców w oddziale, gdzie klienci mogą otworzyć Moją Lokatę Premium Na Start. Przygotowaliśmy też ofertę kont oszczędnościowych dla tych, którzy aktywnie korzystają ze swojego rachunku podstawowego.

To na pewno nie jest ostatnia podwyżka oprocentowania depozytów, jaką chcemy wprowadzić. Finalne stawki będą dopasowywane do ewentualnych kolejnych podwyżek stóp procentowych oraz do bieżących potrzeb banku.

W tych dynamicznych czasach staramy się na bieżąco informować klientów o przewidywanych zmianach na rynku. Dlatego też zapraszamy ich na cykliczne webinary, podczas których opowiadamy o rynku, wpływie wojny na portfele Klientów, istnieje też możliwość zadawania pytań. Najbliższy taki webinar organizujemy już 29 marca. Poprzedni można obejrzeć pod linkiem.

Czy jest szansa na to, żeby realne oprocentowanie lokat wróciło na poziom powyżej zera? Co by się musiało stać?

Niestety póki co nie ma na to szans, na pewno nie w tym roku. Nasi ekonomiści prognozują, że w latach 2022-2023 średnioroczna dynamika inflacji może sięgnąć 10%. Oczekiwana stopa referencyjna RPP to natomiast 5%. Ta dysproporcja sprawia, że realne oprocentowanie pozostanie w tym czasie ujemne.

Klienci, którzy liczą na realne zyski i są skłonni zaakceptować pewne ryzyko mogą wybrać inne produkty. W ofertach banków są np. certyfikaty strukturyzowane (w Banku BNP Paribas także z pełną ochroną kapitału) i fundusze inwestycyjne. Szeroka gama takich rozwiązań pozwala dopasować stopień ryzyka to własnych preferencji i liczyć na realne zyski.