Od dewelopera, czy z drugiej ręki

Choć wolniej niż wcześniej, ceny mieszkań spadają. Czy z większym upustem kupimy nowe, czy używane mieszkanie na stołecznym rynku?

 

W ciągu ostatniego roku większość osób (60 proc.) wybierało oferty z rynku wtórnego, a klienci deweloperów stanowili mniejszość (40 proc.) wśród nabywców mieszkań, wynika z danych Home Broker. Ci, którzy poszukują mieszkań z drugiej ręki mają zdecydowanie większy wybór, choć nowych lokali wystawionych na sprzedaż też nie brakuje.

Oferta rynku pierwotnego jest wciąż duża, mimo że po raz pierwszy od 10 kwartałów spadła liczba oferowanych przez deweloperów mieszkań. W samej Warszawie do kupienia jest 19,5 tys. nowych lokali, z czego jak oblicza Emmerson, 5 tys. jest już gotowych (26 proc.).

Nowe tańsze od używanych

Mieszkania deweloperskie są często tańsze od używanych. Pod koniec września br. mkw. nowego stołecznego mieszkania kosztował średnio 7650 zł (dane Reas). O ostatecznym wyborze decyduje dziś cena. Dlatego osoby, które poszukują okazji, jeśli nawet początkowo nastawione są na zakup na rynku wtórnym, ostatecznie sprawdzają także ofertę nowych osiedli. Szczególnie teraz, kiedy u deweloperów sypią się promocje.

Według Home Broker, rabaty na jakie mogą dziś liczyć klienci na rynku pierwotnym, najczęściej wahają się od 5 do 20 proc. Przy czym często deweloperzy starają się przyciągnąć klientów nie upustami i bonusami, ale regularną obniżką cen katalogowych, bo taka forma promocji jest dziś najskuteczniejsza.

Najtrudniej jest dziś deweloperom sprzedać lokale o powierzchni przekraczającej 70 mkw. I to właśnie osoby poszukujące większych mieszkań mogą teraz najwięcej zyskać. Topniejące ceny za takie lokale spowodowały w ostatnich miesiącach, według analityków, wzrost zainteresowania nimi.

Wysokie upusty na gotowe

Na deweloperskich wyprzedażach można znaleźć prawdziwe okazje. Na warszawskim Bemowie w swojej ukończonej inwestycji przy ulicy Batalionów Chłopskich, PBM Południe Development obniżył znacznie ceny wszystkich mieszkań. Lokale, jakie zostały jeszcze w ofercie można teraz kupić w cenie 5500 zł/mkw. Decydując się na zakup na Osiedlu Lazurowa w przypadku niektórych mieszkań można zaoszczędzić nawet 80 000 złotych.

Deweloperzy standardowo obniżają również ceny mieszkań sprzedawanych w czasie, kiedy roboty budowlane w nowych inwestycjach dopiero ruszają, a firmy starają się o finansowanie w banku. Muszą wtedy wykazać się nawet 30 procentową przedsprzedażą. Dlatego akcje marketingowe, jakie organizują wiążą sie z wysokimi rabatami.

Używane tańsze niż rok temu o prawie 14 proc.

Według najnowszych danych Home Broker, ceny transakcyjne używanych mieszkań na 16 największych rynkach nieruchomości w Polsce obniżyły się w skali roku średnio o 13,6 proc.

W Warszawie przeciętna cena mieszkania w bloku z wielkiej płyty, jak podaje Szybko.pl, wynosi ok. 7,2 tys. zł za mkw. Na należącej do najtańszych stołecznych dzielnic Białołęce oferty tego typu kosztują ok. 5 tys. zł za mkw. Najwyższe ceny obowiązują w Śródmieściu i na Mokotowie, gdzie stawki ofertowe w starszych blokach sięgają nawet kilkunastu tysięcy złotych za mkw.

W tych dzielnicach nawet mieszkania w wielkiej płycie kosztują 10 tys. zł/mkw., a ich średnie ceny ofertowe pozostają dość stabilne w przeciwieństwie do pozostałych lokalizacji choć, jak podają pośrednicy, realna cena to najwyżej 8 tys. zł za mkw. I co najmniej tyle trzeba też wydać by znaleźć przyzwoite mieszkanie z drugiej ręki w innej dzielnicy.

W ocenie doradców Home Broker, w najbliższym czasie spadki cen powinny stopniowo wyhamowywać. Potwierdza to ostatni raport Emmerson dotyczący rynku pierwotnego. Według analityków tej firmy w trzecim kwartale tego roku średnie ceny nowych mieszkań na dwóch największych i najdroższych rynkach w naszym kraju w Warszawie i Krakowie, ustabilizowały się. W pozostałych miastach w okresie lipiec-wrzesień stawki spadły.

Autor: PBM Południe Development