Z danych Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych wynika, że rośnie liczba banków, które spotkały się z próba wyłudzeń. Jednocześnie eksperci ChronPESEL.pl wskazują, że wiąże się to m.in. z rosnącą liczbą wyłudzeń kredytów na tzw. kolekcjonerski dowód osobisty.
Wyniki analizy dokonanej przez ekspertów ChronPESEL.pl, podsumowującej pierwsze półrocze 2018 r wskazują, że odsetek banków, które spotkały się w ciągu ostatnich 12 miesięcy z wyłudzeniami kredytów znacząco wzrósł. W 2017 r. wynosił 76 %, podczas gdy w 2018 r. było to już 86 %. Eksperci platformy zwracają przy tym uwagę, że na skalę procederu mogły mieć wpływ wyłudzenia z wykorzystaniem metody na tzw. kolekcjonerski dowód osobisty. M.in. dlatego w październiku 2018 r. Sejm przyjął ustawę ograniczającą możliwości popełniania przestępstw przeciw dokumentom, poprzez produkcję tzw. dokumentów kolekcjonerskich.
– Niestety, w Polsce można legalnie zlecić produkcję i stworzyć imitacje dokumentów, do wydawania których prawo mają tylko wybrane instytucje. Bez problemów można kupić więc coś, co łudząco przypomina np. dowód osobisty a do tego zawiera dowolne zdjęcie i dane osobowe należące do innej osoby. Łatwość, z jaką można to zrobić jest wręcz przerażająca. Szacujemy, że liczba ta będzie rosnąć wraz ze zbliżającym się terminem wejścia w życie ustawy o dokumentach publicznych – mówi Anna Marcinkowska, ekspert z serwisu ChronPESEL.pl.
Zobacz również: Jak sprawdzić, czy ktoś wziął na Ciebie kredyt
Eksperci ChronPESEL.pl wskazują, w jaki sposób można odróżnić tzw. kolekcjonerski dowód osobisty od prawdziwego dokumentu. Falsyfikat ma zdecydowanie bardziej nasycone kolory i posiada powłokę, która daje mocniejsze wrażenie odblasku. Imitacje hologramu są jednak niskiej jakości. W przeciwieństwie do oryginału nie dają wrażenia trójwymiarowości. Rozmieszczenie poszczególnych nadruków jest jednak niemal identyczne jak w przypadku prawdziwego dowodu osobistego. Jednak już w pierwszym kontakcie powinien wzbudzić podejrzenia u oglądającego. Niestety, różnice te zacierają się w przypadku zeskanowania kolekcjonerskiego dowodu osobistego. Może je dostrzec jedynie uważny obserwator.
Zobacz również: Bezpieczniej w sieci z alertami BIK
– Należy pamiętać, że do potwierdzenia naszej tożsamości potrzebne jest nasze imię i nazwisko, nr PESEL oraz data urodzenia i adres. Wyobraźmy więc sobie zagrożenie wynikające z faktu, że ktoś może posiadać podrobiony dowód osobisty z własnym zdjęciem i naszymi danymi osobowymi. Pamiętajmy, że obecnie istnieją możliwości zaciągnięcia pożyczki w Internecie lub stacjonarnie w firmach pozabankowych, gdzie uznawanym dokumentem będzie skan dowodu osobistego. Z doświadczenia wiemy, że przy nieudanej próbie wyłudzenia w banku przestępcy kierują swoje działania właśnie do tego typu instytucji. Potencjalne straty ofiar mogą być więc wysokie i dotkliwe. Szanse na szybkie wykrycie oszustwa są niskie, dlatego też warto rozważyć zabezpieczenie się przed tego typu sytuacjami. Istnieją bowiem rozwiązania, które dają kompleksową opiekę w tego typu sytuacjach, przede wszystkim szybką informację o tym, że ktoś podszywa się pod nas i próbuje wyłudzić kredyt lub pożyczkę oraz odpowiednią asystę i pomoc prawną w przypadku, kiedy to mu się uda. Trzeba pamiętać, że wyjaśnianie takich spraw może potrwać miesiące, a nawet lata – dodaje Anna Marcinkowska.
Według ChronPESEL.pl tylko w 2017 r. dokonano 47 000 wyłudzeń na skradzione dane osobowe o łącznej wartości nawet 3 mld zł. Średnia kwota, którą próbowano wyłudzić to ponad 65 tys. zł.
Źródło: ChronPESEL.pl