OFE wciąż na plusie mimo giełdowej bessy

„Członkowie funduszy na koniec ubiegłego roku mieli przeciętnie ponad 3 tys. zł więcej od wpłaconych składek – wynika z wyliczeń ‚Rz’. To oznacza, że średni hipotetyczny rachunek w II filarze wynosi 14,3 tys. zł. W wyliczeniach założyliśmy, że ZUS przekazywał do każdego funduszu na hipotetyczne konto przyszłego emeryta 100 zł miesięcznie. Robi to od września 1999 r. (wtedy działały już wszystkie fundusze). W sumie do końca 2008 r. na rachunek w funduszu wpłynęło 112 składek, czyli łącznie 11,2 tys. zł.”, czytamy w gazecie.

„Wysokość hipotetycznego stanu rachunku w funduszu emerytalnym to, obok zestawień stóp zwrotu osiąganych przez OFE, jeden ze sposobów określenia atrakcyjności funduszu emerytalnego. Lepiej jednak pokazuje, ile rzeczywiście fundusze dla nas już zarobiły. W takich wyliczeniach uwzględnione są bowiem opłaty od składki, które OFE pobierają. A od ich wysokości zależy, ile pieniędzy pracuje na przyszłe świadczenie. Druga znacząca opłata za zarządzanie aktywami (zależna m.in. od ich wysokości) jest uwzględniana w jednostce rozrachunkowej. A im jest ona mniejsza, tym wartość jednostki jest wyższa.”, pisze dziennik.

„W obecnym rankingu „Rz” na pierwszym miejscu jest fundusz ING i to jego klient ma najwięcej na koncie. Stało się tak, chociaż dwa ostatnie lata pod względem zysków z inwestycji nie były najlepsze dla tego OFE. W najdłuższym okresie wypada on jednak najlepiej, bo wcześniej lepiej niż inne pomnażał pieniądze swoich klientów.”, czytamy.

„Giełdowa dekoniunktura z 2008 r. sprawiła, że klienci OFE mają na kontach mniej niż przed rokiem. Na koniec 2007 r. przeciętnie członkowie OFE mieli o 9 proc. (prawie 1,4 tys. zł) więcej środków. W zależności od funduszu była to wartość od 16,2 tys. zł do nieco ponad 15 tys. zł. „, informuje gazeta.

Otwarte fundusze emerytalne to w Polsce tzw. II filar ubezpieczeniowego systemu emerytalnego. Powstały w 1999 roku po reformie systemu emerytalnego przeprowadzonej przez rząd Jerzego Buzka. Zadaniem OFE jest gromadzenie i pomnażanie składek pieniężnych, które osoby ubezpieczone obowiązkowo wpłacają. Od roku 2014 zarządzaniem pieniędzy zgromadzonych przez OFE będą się zajmowały zakłady emerytalne.

Szczegóły w „Rzeczpospolitej”.
Na podstawie: Katarzyna Ostrowska