Open Finance: Dziś dane z rynku domów w USA

WYDARZENIE DNIA

Inflacja w Japonii spadła w kwietniu mniej niż oczekiwano. Analitycy mówią o groźbie podwyżek stóp procentowych i umocnieniu jena.

Wczorajsze dane z rynku nowych domów w USA okazały się znacznie lepsze od oczekiwań – liczba transakcji wzrosła o ponad 16 proc., choć spodziewano się stagnacji. Dziś jednak informacja ważniejsza – o liczbie transakcji na rynku wtórnym, który jest kilkukrotnie większy, a przez to ważniejszy dla inwestorów. Dane te poznamy jednak dopiero o 16-tej. Tymczasem rano dowiedzieliśmy się, że inflacja w Japonii spadła w kwietniu o 0,1 proc., wobec spadku o 0,3 proc. w marcu. Wielu analityków mówi o końcu ery deflacji w Japonii i jest przekonanych o wzroście stóp procentowych w Kraju Kwitnącej Wiśni. Informacje o niskiej deflacji umocniły jena najbardziej od dwóch miesięcy, ale wzrost ten bardzo szybko stopniał.

SYTUACJA NA GPW

W czwartek notowania na warszawskiej giełdzie rozpoczęły się od sporego spadku, WIG20 zniżkował o około 1,5 proc. Spadki objęły swoim zasięgiem całą Europę, a były spowodowane kasandryczną przepowiednią Alana Greenspana, który ostrzegł, że chiński rynek akcji czeka krach.

Nastroje poprawiały się, ale tylko indeksy naszej giełdy zdołały zakończyć dzień na plusie – w Europie strat nie udało się odrobić. Nasz rynek prezentuje się bardzo dobrze w ostatnich dniach, ale za wcześnie mówić o jego sile. Wciąż utrzymują się niewielkie obroty. Dziś czeka nas kolejny test siły rynku, bo sytuacja na światowych giełdach pogorszyła się.

O ile GPW trzyma się mocno, to złoty traci w ostatnich dniach, co nie jest dobrą wróżbą dla koniunktury giełdowej.

GIEŁDY ZAGRANICZNE

Mimo udanego początku notowań w USA, który sprowokowany był przez dobre informacje makro, sesje zakończyły się spadkami. Można je tłumaczyć wzrostem cen obligacji, ale po siedmiu tygodniach wzrostów rynek w USA domaga się korekty i żadne preteksty nie są potrzebne. Dow Jones spadł o 0,6 proc., S&P o 1 proc., a Nasdaq o 1,5 proc. Cała trójka jest najniżej od 10 sesji, wszędzie też występują techniczne sygnały sprzedaży.

Indeks w Brazylii spadł o 2,5 proc., w Argentynie o 1,1 proc., w Meksyku o 1,7 proc. Wyprzedaż ogarnęła też rynki azjatyckie. Nikkei spadł o 1,2 proc., Kospi o 0,1 proc., Hang Seng o 1,3 proc. W każdym z tych przypadków końcówka notowań pozwoliła na odrobienie o wiele poważniejszych strat.

Shanghai Composite wzrósł o 0,7 proc.

OBSERWUJ AKCJE

Netia – spółka telekomunikacyjna była w czwartek najsilniejszym z blue chips z indeksu WIG20. Cena jednej akcji wzrosła o 3,8 proc. i pokonała mocny opór na wysokości 4,35 PLN za sztukę. Tym samym kurs znalazł się tuż pod górnym ograniczeniem kanału spadkowego, w którym cena dryfuje od października. Przed kupnem walorów warto przyjrzeć się sile byków, które zebrały się dynamicznego do zrywu poniżej 4 PLN za akcję, ale już pomiędzy 4,50 a 4,60 PLN napotkają poważny opór ze strony sprzedających.

BZ WBK – w czwartek papiery banku wyceniono na 287,5 PLN i były nieznacznie tańsze w odniesieniu do ceny zamknięcia z poprzedniego dnia. Od marca jedynie dwa tygodnie przyniosły spadki kursu, a akcje podrożały w tym czasie z 220 PLN do 320 PLN na początku maja. Obecnie trwa korekta spadkowa, ale jej skala nie jest zbyt silna, co widać po dwukrotnej obronie pierwszego ważnego wsparcia z okolic 265 – 270 PLN. Dopóki poziom ten pozostanie nienaruszony nie ma powodu do obaw o zachowanie kursu w średnioterminowej perspektywie.

POINFORMOWALI PRZED SESJ©

Noble Bank – przyznano akcje oferowane w ofercie publicznej. W transzy indywidualnej redukcja wyniosła 92,4 proc., a w transzy pracowniczej 34,5 proc.

MOL – zainwestuje do 2010 roku 420 mln USD w rozbudowę rafinerii Duna. Inwestycja ma na celu realizację strategii zwiększenia sprzedaży produktów ropy naftowej, przy większym udziale paliwa dieslowskiego.

Police – zawarły ze szwajcarską firmą Yara umowę na dostawy amoniaku, o wartości 34,5 mln PLN. W ciągu ostatnich ośmiu miesięcy spółka podpisała umowy ze wspomnianym podmiotem o łącznej wartości 92,1 mln PLN.

Tell – w 2006 roku miał 85 mln PLN przychodu (wzrost o 10 proc.), oraz 3,7 mln PLN zysku netto (wzrost o 22 proc.). W pierwszym kwartale przychody wyniosły 60 mln PLN (wzrost o 85 proc.), a zysk netto 1,5 mln PLN (wzrost o 20 proc.).

Relpol – przychody w 2006 roku wyniosły 94,9 mln PLN (wzrost o 4 proc.), a zysk netto 3,4 mln PLN (spadek o 20 proc.). Osoba związana z członkiem rady nadzorczej kupiła 1.929 akcji po cenie 164,5 PLN za sztukę.

TVN – osoba z kierownictwa spółki kupiła w ramach programu motywującego 26.190 akcji spółki po cenie 8,66 PLN za jedną.

Ponar Wadowice – jeden z głównych akcjonariuszy sprzedał 8.500 akcji i zmniejszył swoje zaangażowanie do 4,8 proc. (wcześniej 5,8 proc.).

Skotan – Sąd Apelacyjny oddalił wniosek Rafinerii Trzebina, dotyczący zakazanie produkcji i sprzedaży oleju napędowego.

Plast-Box – fundusz SEB TFI zwiększył zaangażowanie w spółkę do 6,7 proc.

PROGNOZA GIEŁDOWA

Jedyną kwestią do ustalenia jest rozmiar dzisiejszego spadku. Czy inwestorzy przestraszą się zniżek w USA, czy może łaskawszym okiem zerkną na próbę obrony giełd azjatyckich?

Ponieważ ważniejsza wydaje się postawa indeksów nowojorskich, które kończyły sesję na niskich poziomach, wydaje się, że przeważy negatywny sentyment. Tym bardziej, że dziś rano mamy też spory spadek notowań miedzi (3,5 proc.) i bardzo dużą przecenę złotego.

W ostatnich dniach co prawda GPW była bardzo odporna na światowe zawirowania, ale ta odporność też może mieć swoje granice. Spodziewamy się spadku indeksów na otwarciu i lepszej postawy w drugiej części sesji, choć ta część zdania to bardziej nadzieja niż sensowne oczekiwanie poparte silnymi argumentami.

WALUTY

Po wczorajszym znacznym osłabieniu złotówka zatrzymała się na poziomach 2,84 PLN za dolara i 3,82 PLN za euro. Jak zwykle, w nocy niewiele się działo na polskiej walucie, ale zbudowane bazy na wykresach ze wspomnianymi walutami mogą być przystankiem przed dalszymi spadkami, zwłaszcza jeśli będziemy mieli przecenę na rynku akcji (wywołaną wczorajszymi spadkami na giełdach amerykańskich). Frank i funt ustanowiły wczoraj lokalne maksima i pozostają na poziomach odpowiednio 2,31 PLN i 5,64 PLN. Wypowiedź Alana Greenspana z ostatnich dni jakkolwiek dotknęła waluty krajów wschodzących, bardzo pomogła jenowi, który zyskał wczoraj 0,5 proc. do dolara. Jest to dużo, tym bardziej, że amerykańska waluta od miesiąca jest silna dzięki pozytywnym danym, mogącym sugerować ożywienie za oceanem.

SUROWCE

Od początku tygodnia cena miedzi nie wykazywała skłonności do dużych wahań i stabilizowała się po wcześniejszej wyprzedaży. Inwestorzy wyraźnie oczekiwali na sygnały z Chin, lecz w piątek potwierdziły się przypuszczenia większości analityków mówiące o nierównowadze między popytem a podażą na rynku miedzi. Import metalu, który sięgnął w maju rekordowych poziomów, w kwietniu okazał się niższy o blisko 8 proc., natomiast w ubiegłym tygodniu o ponad 17 proc. wzrosły zapasy miedzi zgromadzone przy Szanghajskiej giełdzie. W tym tygodniu może wzrosnąć o kolejne 8 proc., co jest dość logicznym uzasadnieniem korekty ceny miedzi do 3,17 USD za funt.

Złoto potaniało w czwartek o 1,4 proc. i za uncję płacono 653 USD. Dane makroekonomiczne z USA nie pozostały bez wpływu na cenę kruszcu, ponieważ umocnienie dolara nie jest czysto technicznym ruchem, ale znajduje poparcie np. we wzroście zamówień na dobra trwałe.

Ropa naftowa odrabiała w piątek rano część strat z poprzedniej sesji i kosztowała 65 USD.