WYDARZENIE DNIA
Tak prezentują się przynajmniej oczekiwania rynkowe. Przed miesiącem były identyczne, lecz nie przeszkodziło to Bankowi Anglii w podjęciu decyzji o podywżce stóp.
Po prawdzie ekonomiści, którzy sądzą, że dziś Europejski Bank Centralny nie podniesie stóp procentowych dodają do tych oczekiwań zdanie „na razie”. Bo już za miesiąc stopy w strefie euro mają wzrosnąć, a docelowo sięgnąć 4,00 proc. (tyle co obecnie w Polsce). Te kroki miałyby umocnić euro wobec dolara. Pytanie, czy przyszła podwyżka stóp w strefie euro przyniesie umocnienie czy osłabienie złotego? Zrównanie poziomu stóp będzie raczej działać na niekorzyść złotego, choć w krótkim terminie brakuje teraz sygnałów świadczących przeciwko naszej walucie.
SYTUACJA NA GPW
Nadal stabilnie. Przez ostatnie cztery sesje trwa na warszawskim parkiecie stabilizacja i niewiele ponadto da się powiedzieć. Wczoraj w pierwszej części dnia WIG20 spadał i dotarł do wsparcia w postaci dolnego ograniczenia luki hossy, która powstała tydzień temu. Nie jest jednak pewne, czy późniejsze odbicie od poziomu 3485 pkt nastąpiło dlatego, że to wsparcie jest naprawdę tak istotne (nie widać było tego we wzroście obrotów), czy może dlatego, że z USA nadeszły dobre dane z rynku pracy (koszty pracy rosły wolniej, a wydajność szybciej niż oczekiwano), co rozbudziło nadzieje na dobrą sesję w USA. W każdym razie te oczekiwania wystarczyły, by WIG20 zakończył sesję bez zmian w porównaniu do środy. Wyraźnie zelżała nieco presja podaży na akcjach banków i to jest dobry sygnał.
GIEŁDY ZAGRANICZNE
W środę indeks S&P zyskał 0,14 proc. lecz nawet tak niewielka zmiana wystarczyła, aby zaliczyć sześcioletni rekord notowań. Dow Jones nie zmienił wartości, bo we wzroście przeszkadzał spadek spółek paliwowych (po spadku cen ropy), natomiast Nasdaq wzrósł o 0,8 proc.
Indeks w Brazylii spadł o 1,7 proc., w Arentynie o 0,03 proc. (po wcześniejszym wzroście), a w Meksyku zyskał 0,2 proc.
Na rynkach azjatyckich nastroje były nie najlepsze, za sprawą spółek energetycznych. Mimo to japoński Nikkei zdołał zakończyć sesję bez większych zmian. Koreański Kospi spadł o 0,2 proc., giełda w Hong Kongu zanotowała nawet wzrost o 0,3 proc. Indeks giełdy w Szahgaju – SSE180 – zyskał 1,5 proc.
OBSERWUJ AKCJE
BRE Bank – akcje BRE Banku odnotowały w środę spadek o 2,1 proc. do 405 zł. Na zakończenie poprzedniej sesji giełdowej jedna akcja kosztowała 413 zł. Wcześniej poziom oporu na wysokości 418 zł po raz drugi w ciągu kilkunastu dni potwierdził swoją siłę i pojawiająca się w tych okolicach podaż pociągnęła kurs akcji w dół. Na wykresie dziennym zaczynamy dostrzegać kształtowanie się formacji podwójnego szczytu, która sygnalizuje przeważnie odwrócenie trendu, lecz zasięg spadków od ostatnich lokalnych wierzchołków jest zbyt mały by jednoznacznie przewidzieć na tym etapie dalsze zachowanie akcji BRE Banku. Najbliższy ważny poziom wsparcia znajduje się na wysokości 360 zł, ale podwójna luka pomiędzy 380 zł a 395 zł może zostać domknięta przed kolejnym atakiem byków na 418 zł. Od początku roku papiery BRE Banku przyniosły ponad 20 proc. stopę zwrotu.
PolimexMS – po skokowym wzroście notowań przed tygodniem, kurs ma wyraźne problemy z wyjściem powyżej 200 PLN. Wskaźniki techniczne wskazują na przegrzanie papieru, a wzrost wolumenu na ostatnich dwóch sesjach wskazuje na dystrybucję akcji.
POINFORMOWALI PRZED SESJĄ
Kruk – grupa prognozuje w tym roku 20-proc. wzrost przychodów ze sprzedaży, 28-proc. wzrost zysku operacyjnego i 20-proc. wzrost zysku netto. W 2006 r. grupa Kruk miała 11,3 mln zysku netto i i 131,5 mln PLN przychodów – wynika z opublikowanej prognozy.
Polimex-Mostostal – wybuduje do połowy 2008 r. elektrociepłownię EC-3 dla Energetyki – Rokita w Brzegu Dolnym za 106,7 mln zł.
ZTS Erg – spółka skorygowała prognozę wyników za 2006 r. Zamiast 1,1 mln PLN zysk netto wyniesie 61,5 tys. PLN.
Projprzem – podpisał list intencyjny w sprawie wykonania konstrukcji żelbetonowej oraz stalowej hali produkcyjnej telewizorów LG Wrocław. Wstępna wartość prac wynosi 10 mln zł netto.
Energomontaż-Południe – UBS AG Zurich zmniejszył zaangażowanie w akcje spółki z 5,6 proc. do 4,6 proc. akcji i głosów na WZA. Obecnie UBS posiada ok. 505 tys. akcji Energomontażu-Południe
Bytom – osoba związana z członkiem rady nadzorczej zbyła 6500 akcji spółki po średniej cenie 22,38 zł za akcję.
Wasko – Wojciech Wajda, prezes zarządu spółki, nabył 325 679 akcji po cenie 6 zł. Tym samym zwiększył swój udział w kapitale zakładowym Wasko do 59,54 proc.
PROGNOZA GIEŁDOWA
Paradoksalnie – im dłużej trwa konsolidacja na GPW, tym trudniej prognozować kierunek wybicia z niej. Można naturalnie zakładać, że po prostu nic się nie zmieni także na kolejnej sesji, ale z drugiej strony wiadomo także, że wcześniej czy później do tego wybicia dojdzie.
Nastroje przed dzisiejszą sesję nie powinny być zanadto optymistyczne. Spadek cen ropy oraz słabe zachowanie innych rynków wschodzących (Azja, Ameryka Południowa) nie będą sprzyjać naszym indeksom. Niewielkie umocnienie złotego do dolara i rekord indeksu S&P, który zyskał wręcz symbolicznie, to zbyt mało, by wydobyć pokłady optymizmu z naszych inwestorów.
W sumie więc nasza prognoza nie różni się od wczorajszej – oczekujemy stabilnej sesji, lecz z lekką tendencją spadkową.
Przed mocniejszym spadkiem WIG20 chronić będzie czwartkowa luka hossy między 3480-3510 pkt. Wzrost może powstrzymać słaby opór w okolicach 3560 pkt.
WALUTY
Członek rady banku centralnego Japonii powiedział wczoraj, że nie widzi podstaw do podniesienia stóp procentowych, ponieważ inflacja w kraju Kwitnącej Wiśni jest nadal niska. Te słowa natychmiast przełożyły się na osłabienie jena wobec dolara i euro. Dodatkowo dolar osłabił się także wobec wspólnej waluty. Od niemal miesiąca para euro/dolar konsoliduje się w wąskim przedziale, lecz większe szanse ma euro na wzrost w tej potyczce. Analitycy Deutsche Banku uważają, że dolar straci do euro aż 8 proc. w ciągu najbliższych trzech miesięcy.
Na razie to wszystko niewielki ma wpływ na złotego. Dziś rano dolar wart jest 2,975 PLN, euro 3,87 PLN, a frank mniej niż 2,39 PLN.
SUROWCE
W środę na głównych rynkach surowcowych dominowała strona podażowa. Cena miedzi spadła o 1,7 proc. do 245 USD za uncję w reakcji na dane giełdy LME o stanie światowych zapasów. W monitorowanych magazynach giełd w Szanghaju, Londynie i Nowym Jorku rezerwy miedzi wzrosły do najwyższego poziomu od 32 miesięcy i wynosiły ok. 273 tys. ton. Chiny, największy importer tego metalu, zwiększyły wprawdzie zamówienia w grudniu o 55 proc. w stosunku do roku 2005, lecz globalna podaż surowca przekracza znacznie zapotrzebowanie i stąd od maja ubiegłego roku miedź znajduje się w trendzie spadkowym.
Za baryłkę ropy naftowej płacono w środę 57,7 USD, tj. o 2 proc. mniej niż poprzedniego dnia. Amerykańskie rezerwy energetyczne wzrosły bardziej niż prognozowano, co wywołało obawy o utrzymanie zamówień na dotychczasowym poziomie i zaowocowało spadkiem ceny ropy. W ubiegłym tygodniu ropa podrożała o 6,5 proc. do blisko 60 USD. Analitycy oczekują stabilizacji ceny w najbliższych dniach w przedziale 55-60 USD.
Uncja złota wyceniana była na ok. 657 USD, czyli podobnie jak we wtorek.