Open Finance: Gospodarka japońska prawie jak polska

WYDARZENIE DNIA

Aż o 4,8 proc. wzrósł w IV kwartale PKB Japonii. Analitycy są lekko skonfundowani, bo oczekiwano wzrostu o 3,8 proc. To nie jedyna dobra wiadomość ze świata finansowego w ostatnich dniach.

Wygląda na to, że ekonomiści i analitycy na całym świecie wykazują się tendencją do wydawania konserwatywnych prognoz. Kilka dni temu okazało się, że PKB w strefie euro wzrósł w IV kwartale o 3,3 proc., wobec oczekiwanych 3,0 proc. Niedoszacowanie wzrostu gospodarczego w Japonii to już gruba pomyłka ekonomistów. Wielu inwestorów obawiało się także wczorajszego wystąpienia szefa Fed. Ben Bernanke ucieszył jednak inwestorów, twierdząc, że inflacja jest już opanowana, sytuacja na rynku nieruchomości uspokaja się, a wzrost gospodarczy będzie stabilny.

SYTUACJA NA GPW

Wczorajsza sesja nie należała do ekscytujących. WIG20 na otwarciu wzrósł w okolice 3450 punktów, ale z upływem czasu tracił na wartości. Skończyło się na zwyżce o 0,2 proc., czy czym główną przyczyną spadku indeksu w czasie sesji były umówione transakcje akcjami BPH, które sprowadziły kurs tego banku o ponad 4 proc. poniżej ceny z wtorku. Możemy tylko domniemywać, czy to któryś z zagranicznych inwestorów postanowił zrealizować zysk i sprzedać akcje banku, czy też wymiana miała miejsce między rodzimymi inwestorami (np. między OFE i TFI). Nie zmienia to jednak faktu, że po dobrej wtorkowej sesji zapał do zakupów osłabł bardzo szybko, przynajmniej jeśli chodzi o duże spółki. Warto także zauważyć, że WIRR osiągnął wczoraj rekordowy poziom notowań. Korekta w grupie małych spółek już się zakończyła.

GIEŁDY ZAGRANICZNE

Notowania w USA zakończyły się wzrostami indeksów, po tym co inwestorzy usłyszeli od szefa Fed, Bena Bernanke. Dow Jones wzrósł o 0,7 proc. ustanawiając nowy rekord wszech czasów, S&P zyskał 0,8 proc. i jest najwyżej od sześciu lat, a Nasdaq wzrósł o 1,2 proc.

Na giełdzie w Brazylii trwa świeta passa – indeks zyskał 1,8 proc. i jest najwyżej w historii, w Argentynie indeks zyskał 0,7 proc., a w Meksyku 1,0 proc.

Po dobrych danych o PKB japoński Nikkei wzrósł o 0,8 proc., w Korei indeks zyskał 0,5 proc., a w Hong Kongu 1,6 proc. Na giełdzie w Szanghaju indeks SSE180 wzrósł o 2,95 proc.

OBSERWUJ AKCJE

PKN Orlen – cena akcji od ponad miesiąca porusza się w wąskim kanale ograniczonym od dołu poziomem 46 zł za akcję i 49 zł od góry. Niemal każde kolejne dno tworzone jest niżej od poprzedniego, co pokazuje, że niedźwiedzie kontrolują sytuację. Najbliższy opór znajduje się na wysokości 46,2 zł, ale trzeba mieć również na uwadze fakt, że ważny z psychologicznego punktu widzenia majowy dołek z poziomu 44,5 zł znajduje się coraz bliżej.

Bank BPH – w środę papiery Banku BPH potaniały o 4,3 proc. do 970 zł. Kurs znalazł się na wysokości średniej kroczącej z 50 dni, która działała od kilku miesięcy jako wsparcie w trendzie wzrostowym. Jeżeli w ciągu najbliższych sesji cena akcji nie powróci powyżej 990 zł, pogłębienie korekty do 900 zł będzie bardzo prawdopodobne.

POINFORMOWALI PRZED SESJĄ

ING BSK Bank miał w IV kwartale 73,3 mln złotych zysku netto, wobec 103,3 mln zysku przed rokiem. O niższym proficie netto zadecydował wzrost kosztów działania banku.

PBG – podpisało w ramach konsorcjum PBG-Naftobudowa kontrakt na dostawę i wykonanie podziemnych magazynów na terenie RP za 255 mln zł. Wynagrodzenie przypadające PBG, jako liderowi konsorcjum, wynosi 60 mln zł.

Skotan – rozwiązał umowy zawarte w lipcu 2006r. z Operatorem Logistycznym Paliw Płynnych, dotyczące dzierżawy baz paliw oraz usług związanych ze składowaniem oleju napędowego. Przyczyną jest obniżenie przez Ministerstwo Finansów zwolnień od podatku akcyzowego na produkcję biopaliw, co uczyniło ją nieopłacalną.

Inwest Consulting – nabył akcje spółki Rovita mającej zadebiutować na GPW w tym roku, o łącznej wartości 1,24 mln zł. Zakupione udziały uprawniają Inwest Consulting do 5,5 proc. głosów na walnym zgromadzeniu i stanowią 9,9 proc. kapitału zakładowego spółki Rovita.

Mostostal Warszawa – wypracował w 2006 roku zysk netto na poziomie 5,3 mln zł w porównaniu ze stratą wynoszącą 30 mln zł w poprzednim roku. Przychody ze sprzedaży wzrosły z 207 mln zł do 439 mln zł.

Polnord – zmniejszył w 2006 roku straty netto z 88 mln zł odnotowanych w 2005 r. do 66 mln zł. Przychody ze sprzedaży spadły w ciągu czterech kwartałów ubiegłego roku z 332 mln zł do 285 mln zł.

PROGNOZA GIEŁDOWA

Po bardzo udanych sesjach w USA i Ameryce Południowej oraz na rynkach azjatyckich, możemy spodziewać się przeniesienia pozytywnych nastrojów na parkiety europejskie. Dobrym sygnałem jest także umocnienie złotego.

Przed dzisiejszą sesją nie można więc oczekiwać niczego innego niż wzrostu wartości giełdowych indeksów. Oporem dla zwyżek będzie poziom wczorajszej górki czyli 3450 pkt, a wyżej 3485 pkt.

Niepokój w serca inwestorów mogą wlać podane dziś rano wyniki banku ING BSK, który osiągnął zysk niższy niż przed rokiem. Problemem może okazać się także KGHM, której akcje zdrożały o 10 proc. przez dwie ostatnie sesje. Jednak ceny surowców – ropy i miedzi – nie zachęcają bynajmniej do wyprzedaży ani tych surowców, ani spółek z branży. Spodziewamy się zatem udanej sesji i wzrostu wartości obrotów.

WALUTY

Wystąpienie szefa Fed – Bena Bernanke – osłabiło dolara na światowym rynku walutowym, ponieważ inwestorzy zdali sobie sprawę, że widmo podwyżek stóp procentowych oddala się. Z kolei dane o PKB w Japonii umocniły jena zarówno wobec dolara jak i wobec euro.

Obydwie te informacje są korzystne dla złotego. Po pierwsze – osłabienie dolara zwykle przekłada się na wzrost notowań naszej waluty, po drugie w ostatnich tygodniach złoty jest silnie skorelowany z jenem. Dlatego można oczekiwać kontynuacji tendencji z ostatnich dwóch dni. Dziś rano dolar wart jest 2,965 PLN, euro 3,898 PLN, a frank mniej niż 2,40 PLN.

SUROWCE

Ropa naftowa potaniała o 2 proc. do 58,5 USD za baryłkę. Warto zauważyć, że na rynku energetycznym wraz z kończącym się sezonem grzewczym, panuje coraz większa niepewność. Obrazuje to wysoka zmienność cen ropy. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy aż 27 sesji przyniosło wzrost lub spadek ceny baryłki przekraczający 1,5 proc., podczas gdy w analogicznym okresie 2006 roku takich dni było jedynie 14.

W środę złoto wspięło się na najwyższy poziom od blisko siedmiu miesięcy i wyceniane było na 671 USD za uncję. Pomogła wypowiedź przewodniczącego FED Bena Bernanke’a, który w wystąpieniu przed Kongresem stwierdził, że ryzyko wystąpienia dużej inflacji spada. Inwestorzy odebrali to jako sygnał zaprzestania podwyżek stóp procentowych w USA i sprzedawali dolara. Złoto stanowi alternatywną formę alokacji kapitału dla amerykańskiej waluty i porusza się przeważnie w przeciwnym kierunku, więc osłabianie dolara przekłada się na większy popyt na kruszec. Jeszcze miesiąc temu za uncję płacono o ponad 60 USD mniej, a po tak dynamicznych wzrostach korekta ceny w najbliższych dniach nie powinna nikogo zaskoczyć.

Za funt miedzi płacono 257 USD, tj. o 0,3 proc mniej niż dzień wcześniej.