WYDARZENIE DNIA
Alan Greenspan, były prezes banku rezerw federalnych USA, ostrzegł że chińskim akcjom zagraża „dramatyczny spadek wartości”.
Od kilku miesięcy wystąpienia Alana Greenspana na forach publicznych przynoszą głównie kolejne ostrzeżenia dla inwestorów. Pod koniec lutego stwierdził, że USA zagraża recesja, teraz zaś dołączył do wielu ekonomistów prorokujących załamanie chińskiej giełdy. Jednak to nazwisko Greenspana najbardziej uwiarygadnia realizację takiego scenariusza. Od początku roku niektóre z indeksów giełdy w Szanghaju wzrosły nawet o 150 proc. (B-Shares) i choć chińskie firmy z grona blue chips poprawiły swoje wyniki w I kwartale aż o 81 proc. w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku, tempo wzrostu cen akcji „jest niemożliwe do utrzymania” – uznał Greenspan.
SYTUACJA NA GPW
Wczorajsza sesja to głęboka, ale niezbyt nerwowa korekta wtorkowych wzrostów. Na pierwszy ogień poszły akcje banków – inwestorzy doszli do wniosku, że w środę ich akcje wyceniali jednak zbyt optymistycznie. BPH staniał o 2 proc., BZ WBK o 3 proc., PKO BP nawet o 3,4 proc. (po tym jak we wtorek zyskał 5,4 proc.). Nominalnie o 6,45 proc. potaniały akcje Telekomunikacji Polskiej, które wczoraj notowane były już bez prawa do dywidendy, co także przełożyło się na pogłębienie spadku WIG20. Warto jednak dodać, że spadek miał miejsce przy wyraźnie zmniejszonych obrotach, które w przypadku spółek WIG20 podliczono na 650 mln PLN.
Akcje małych i średnich firm zachowały się neutralnie, ale trzeba też dodać, że wczoraj inwestorzy chętnie kupowali papiery spółek odzieżowych, bez żadnej zewnętrznej przyczyny.
GIEŁDY ZAGRANICZNE
Mimo niezłego otwarcia i wzrostów w granicach 0,5 proc. Dow Jones i S&P zakończyły sesję spadkami o 0,1 proc. Co prawda wciąż utrzymują się w okolicach rekordowych poziomów, ale trzecia sesja bez większych zmian może rodzić obawy o wystąpienie korekty. Tym bardziej, że S&P zawróciłby wtedy spod niepobitego o dwa punkty zaledwie, rekordu z 2000 roku. Nasdaq spadł o 0,4 proc.
W Brazylii indeks spadł o 0,8 proc., w Argentynie wzrósł o 0,1 proc., a w Meksyku zyskał 0,2 proc.
Nikkei stracił zaledwie 0,05 proc. po danych o spadku eksportu do USA, Kospi wzrósł o 0,2 proc., a Hang Seng spadł o 0,2 proc.
Shanghai Composite spadł po ostrzeżeniach Greenspana o 0,9 proc., ale indeks B-shares aż o 9,1 proc. (18,5 proc. od początku tygodnia).
OBSERWUJ AKCJE
Prokom – w przypadku tej spółki analiza techniczna sprawdza się z dużą dokładnością, zwłaszcza jeżeli chodzi o wyznaczanie poziomów wsparcia i oporu. Po przecenie rozpoczętej pod koniec kwietnia cena jednej akcji spadła o ponad 20 PLN i w okolicach 150 PLN trwa testowanie wsparcia. Obserwacja wolumenu obrotów z ostatnich kilku sesji sugeruje, że ożywienie byków, co potwierdza również wskaźniki RSI oraz STS. W środę akcje podrożały o 1 proc. jednak dopóki kurs znajduje się poniżej szybkich średnich kroczących zakupy mogą być dość ryzykowne. Jeżeli popyt okaże się niewystarczający do powrotu powyżej 160 PLN, najbliższego wsparcia należy szukać w okolicy 140 PLN.
Agora – inwestorzy wyceniali w środę akcję spółki medialnej podobnie jak dzień wcześniej na ok. 43,5 PLN. Po utworzeniu lokalnego dołka na wysokości 42 PLN kilka ostatnich sesji przyniosło niewielki ruch w górę. Papier kosztował na początku kwietnia 50 PLN i obecna wycena może być całkiem atrakcyjna jeżeli kolejna fala wzrostów na zagości wśród dużych spółek. Chociaż z wskaźnika MACD otrzymaliśmy sygnał kupna, warto wstrzymać się z decyzją do momentu przecięcia kursu akcji z wykresem średniej ceny z 50 sesji, która znajduje się na wysokości 45 PLN.
POINFORMOWALI PRZED SESJ©
PGNiG zarząd chce wypłacić dywidendę za 2006 rok w wysokości 0,17 PLN na akcje, na którą przeznaczy 64 proc. zysku netto z ubiegłego roku.
Agora zarząd chce wypłacić dywidendę w postaci 1,50 PLN na akcję.
Gant zbuduje obiekt mieszkalno-usługowy we Wrocławiu, za co dostanie wynagrodzenie 41 mln PLN. Termin realizacji wyznaczono na koniec 2008 roku. Główny akcjonariusz (Karol Antkowiak) kupił 10.504 akcje o łącznej wartości 1 mln PLN i zwiększył zaangażowanie do 23 proc.
TVN kupiła spółkę Mango Media (emitenta programu Telezakupy Mango 24) za 13 mln euro.
BBI Capital NFI objął 51 proc. udziałów w spółce Mobilna Telefonia Internetowa za kwotę 1,8 mln PLN. W ciągu najbliższych 6-ciu miesięcy fundusz zamierza zwiększyć zaangażowanie w spółce do 70 proc.
Kruk będzie dystrybutorem marki Cacharel w Polsce. Kolekcje tego francuskiego domu mody są sprzedawane na całym świecie i znane ze swojej wysokiej jakości i awangardowego stylu. W ciągu 5 lat, Kruk chce otworzyć 11 sklepów – pierwszy we wrześniu tego roku w Warszawie.
Żurawie Wieżowe dostarczą włoskiemu podmiotowi 20 żurawi o łącznej wartości 17,55 mln PLN. Realizacja umowy nastąpi do końca 2007 roku.
BMP AG w pierwszym kwartale przychody funduszu wyniosły 5,8 mln EUR (wzrost o 344 proc.), a zysk netto 0,5 mln EUR (taki sam, jak w roku poprzednim). Wartość posiadanych papierów wartościowych oraz innych aktywów wzrosła o 58 proc. do 12,5 mln EUR.
Duda ukraińska spółka zależna (Rosan-Agro) uzyskała zgodę na długofalową dzierżawę 10.000 ha gruntów o przeznaczeniu rolnym.
PROGNOZA GIEŁDOWA
Na giełdach w USA wciąż tylko zanosi się na korektę, ale jeszcze jej nie ma, wobec czego problem może być przez naszych inwestorów ignorowany. Gorzej ma się sprawa z ostrzeżeniami Greenspana. Rynek walutowy – o czym niżej – nie bardzo przejął się kolejną kasandryczną przepowiednią, giełdy azjatyckie też nie notują dramatycznych spadków. Jedynie indeks B-shares giełdy w Szanghaju wysyła dramatyczne ostrzeżenia. Jego spadek o 18,5 proc. w ciągu trzech dni może działać na wyobraźnię. Ale dopóki główne indeksy chińskich giełd poruszają się w bardziej umiarkowanym rytmie, inwestorzy na świecie wolą chyba nie dostrzegać zagrożenia.
W każdym razie u nas mieliśmy wczoraj tylko korektę wtorkowej zwyżki. Jeśli tak, to dziś ona powinna zostać zakończona.
Spodziewamy się wzrostu WIG20 w okolice 3600 pkt, ale inwestorzy powinni mieć świadomość tego po jak cienkim lodzie stąpają.
WALUTY
Złotówka odreagowała po wczorajszym umocnieniu i osłabiła się, podążając przeciwnie do drożejącego na rynkach dolara. Amerykańska waluta zyskała 0,5 proc. i wróciła do poziomu 2,82 PLN, a euro po wzroście o 0,3 proc. kosztuje 3,79 PLN. Jesteśmy na poziomach z początku tygodnia i w oczekiwaniu na dzisiejsze dane zza oceanu dotyczące nowych bezrobotnych, zamówień na dobra trwałego użytku oraz sprzedaży nowych domów. Wczoraj wieczorem, Alan Greenspan ostrzegł przed ryzykiem krachu na chińskim rynku akcji, który gdyby nastąpił, przełożyłby się na wyprzedaż akcji i znaczne umocnienie jena kosztem dolara. Jednak inwestorzy zignorowali byłego szefa FED i para USD/JPY spadła tylko o 0,2 proc. do poziomu 121,6 JPY.
SUROWCE
Informacje o ilości zapasów ropy naftowej i benzyny od dłuższego czasu nie są niespodzianką i podobnie było również w środę. Chociaż trwają intensywne przygotowania do wakacyjnego sezonu, kiedy Amerykanie najwięcej podróżują i zużycie paliwa osiąga najwyższy poziom, to rafinerie pracują mniej wydajnie niż zazwyczaj o tej porze. Obecnie korzystają z ok. 91,1 proc. dostępnych mocy, ale warto przypomnieć, że przed uderzeniem huraganu Katrina w 2005 w analogicznym okresie wydajność rzadko spadała poniżej 95 proc. Cena baryłki kształtuje się w okolicy 65,7 USD.
Na rynku metali obserwowaliśmy niewielkie wahania cen. Miedź potaniała o 0,2 proc. do 3,29 USD za funt, a złoto wyceniono o 0,4 proc. wyżej niż we wtorek, czyli na ok. 662 USD za uncję. Wśród inwestorów powraca temat strajków górników z trzeciej co do wielkości kopalni Toquepala w Peru,
którzy mają czas na osiągnięcie porozumienia z władzami do 30 maja.