Handel był dość anemiczny, a na koniec dnia wartość transakcji podliczono na 600 mln PLN (WIG20), z czego ponad 250 mln przypadło na akcje dwóch spółek – KGHM i PKN. Druga z nich traciła na wartości (3,1 proc.), przyczyniając się do końcowego spadku indeksu. Akcje PKN spadają ponieważ znacznego pakietu akcji tej spółki chce pozbyć się bank inwestycyjny Morgan Stanley. Nie jest to jednak czynnik, który musi w długim terminie odbijać się na cenie akcji koncernu. Zgodnie z zapowiedziami zarządu wyniki spółki za II kwartał powinny być znacznie lepsze niż w pierwszych miesiącach roku i jeśli faktycznie tak było, PKN nie długo będzie osłabiał indeks.
Na szerokim rynku na jedną drożejącą akcję przypadły dwie taniejące. Przy takiej statystyce większość indeksów musiała zanotować stratę i faktycznie tak właśnie się stało.
O prawie 10 proc. podrożały akcje Mostostalu Zabrze, który przed sesją ogłosił prognozę wyników finansowych na ten i przyszły rok. O 2,9 proc. zdrożały akcje Interii, która dopiero po zakończeniu notowań opublikowała bardzo dobry raport za II kwartał. Akcje portalu są bliskie szczytu notowań i jutro zobaczymy, czy wyniki były na tyle dobre, by ten szczyt przełamać, czy też zostaną wykorzystane do dystrybucji akcji. Jeszcze przed rokiem płacono za nie 12 PLN, więc pokusa realizacji zysków może być spora.
Na giełdach zagranicznych panowały dziś dobre nastroje, od zwyżek zaczęły się także sesje w USA. Możliwe więc, że również u nas nastawienie do rynku poprawi się na jutrzejszej sesji.
Rynek walutowy również zachowywał się wyjątkowo spokojnie. Z letargu nie wyrwały go nawet plotki (zdementowane) o planowanej dymisji ministra finansów. Za euro trzeba było zapłacić 3,93 złotego, za dolara 3,07 PLN, a za franka szwajcarskiego 2,50 PLN.