Open Finance: Inflacja w Polsce i w USA – 2,3 proc.

WYDARZENIE DNIA

Wzrost cen w kwietniu wyniósł w Polsce 2,3 proc., co jest wielkością zgodną z oczekiwaniami i niższą niż w marcu (2,5 proc.). Dane te nie powinny wpłynąć na decyzje RPP co do stóp procentowych.

Inflacja w Polsce miała w kwietniu wartość zgodną z oczekiwaniami, jednak nie należy przeceniać wagi tej informacji. Wpisuje się ona w perspektywy rysowane przez NBP, wedle których przez kilka miesięcy inflacja powinna spadać. RPP powinna skupiać się na ocenie przyszłych, a nie przeszłych zdarzeń i z tego punktu widzenia, ważniejsze będą publikowane jutro dane o wzroście wynagrodzeń w gospodarce. Inflacja w USA wzrosła o 2,3 proc. i była niższa od oczekiwań. Analitycy uważają, że niższy wzrost cen to efekt słabnącej z kwartału na kwartał gospodarki amerykańskiej. Pozwala on myśleć o obniżce stóp procentowych jeszcze w tym roku.

SYTUACJA NA GPW

We wtorek na warszawskiej giełdzie WIG20 spadł o 1,4 proc., ale podczas sesji indeks tracił już nawet 2,3 proc. „Udany” finisz był wynikiem kilku transakcji zawartych podczas ostatniej fazy notowań. Spośród dwudziestu największych spółek na plusie dzień zakończyły tylko PKO BP, Agora oraz PGNiG. Najsłabiej zachowywały się sektor mediów oraz spółki budowlane, głównie za sprawą GTC – akcje tego dewelopera przeceniono o 4 proc.

Na szerokim rynku również przeważały spadki – potaniały akcje 198 spółek, wzrosły 71, a cena 16 firm pozostała na poziomie poniedziałkowego zamknięcia. Indeksy małych i średnich spółek również osunęły się w dół – mWIG spadł o 0,6 proc. a sWIG80 stracił 1,2 proc. Rano wydawało się, że obroty podczas wtorkowej sesji będą niewielkie, ale w drugiej połowie dnia aktywność inwestorów wzrosła i ostatecznie posiadaczy zmieniły akcje warte 1,8 mld PLN.

GIEŁDY W EUROPIE

Nastroje inwestorów w Europie były we wtorek znacznie lepsze niż na warszawskim parkiecie. Taniały wprawdzie akcje w Budapeszcie i Pradze, ale na Zachodzie indeksy powróciły do wzrostów. Najmocniejsze okazały się firmy z sektora samochodowego oraz spółki medialne, które zyskują na wartości dzięki fuzjom i przejęciom. We wtorek poinformowano o kolejnych wielkich transakcjach: firma Thomson Corp. za przejmie kontrolę nad serwisem Reuters dostarczającym aktualnych danych z rynków finansowych, a największy niemiecki producent cementu HeidelbergCement zapłaci blisko 8 mld USD za Hanson. Jeżeli światowy lider dostarczający piasek i żużel na potrzeby branży budowlanej zaakceptuje warunki, będzie to rekordowa transakcja w tym sektorze. Za oceanem indeksy rozpoczęły dzień na zielono, w czym pomogły nieco lepsze od prognozowanych dane o inflacji w USA.

WALUTY

We wtorek złotówka powróciła do spadków rozpoczętych w ubiegłym tygodniu, które są reakcją na mocne umocnienie złotego w tym roku. Do euro i franka straciła po 0,45 proc. i wspomniane waluty kosztują odpowiednio 3,78 PLN i 2,29 PLN. Dolar zyskał 0,3 proc. i był do kupienia za 2,79 PLN. Osłabieniu złotego pomogły: informacja o inflacji, która spadła w kwietniu co zmniejsza presję NBP na podwyżki stóp oraz taniejący dolar na rynkach światowych. Dużą rolę odegrała też dzisiejsza przecena na warszawskiej giełdzie, którą część zagranicznych inwestorów wykorzystała do wycofania kapitału z Polski. Wprawdzie rynek akcji wydaje się silny, ale ewentualne dalsze spadki, będą się negatywnie odbijały na kursie złotego.

Na rynku zagranicznym tracił dolar, który spadł 0,2 proc. do euro po publikacji kwietniowej inflacji w Stanach. Wprawdzie rynek spodziewał się jej utrzymania na wysokim poziomie, ale wydaje się, że FED ma ją pod kontrolą i nie będzie musiał zaostrzać polityki pieniężnej.

Podobnie wygląda sytuacja na wyspach, gdzie inflacja w kwietniu spadła i funt się lekko osłabił.

SUROWCE

Po trwającej blisko dwa tygodnie przecenie miedzi cena metalu znalazła się w okolicach technicznego wsparcia, gdzie lekko ożywił się popyt. We wtorek za funt metalu płacono 3,48 USD czyli nieco mniej niż poprzedniego dnia. Wyprzedaż wyhamowała po publikacji przez chiński urząd statystyczny danych o imporcie miedzi, ponieważ wyniki okazały się lepsze od wyśrubowanych oczekiwań. W ciągu pierwszych czterech miesięcy 2007r. Chiny kupiły za granicą o 61 proc. więcej miedzi niż przed rokiem.

Złoto potaniało we wtorek o 0,5 proc. – jedna uncja kosztowała 670 USD. Inwestorzy obawiają się korekty na rynku walutowym i umocnienia dolara. Metale szlachetne są postrzegane jako alternatywa dla bardziej ryzykownych form inwestowania, jak akcje czy obligacje kupowane przez największe banki za dolary. Kurs amerykańskiej waluty jest jednym z głównych czynników wpływających na cenę złota.

Za baryłkę ropy inwestorzy płacili 62,7 USD. Z raportu OPEC wynika, że USA powinny wyprodukować wystarczającą ilość paliwa przed wakacjami, kiedy Amerykanie zużywają najwięcej benzyny, jeżeli dziennie będą sprowadzać ok. 1 mln baryłek.