W drugiej połowie sesji inwestorzy wykorzystali słabe dane makro ze Stanów Zjednoczonych (spadek wydajności pracy o 0,6 proc. zamiast spodziewanego wzrostu 1,2 proc.) by sprowadzić indeksy na minima sesji. Ostatecznie indeks największych spółek WIG20 zakończył sesję spadkiem o 0,1 proc. (2 819,3 pkt).
Najlepiej radził sobie indeks najmniejszych spółek WIRR, kończąc sesję 2,1 proc. powyżej wczorajszego zamknięcia i ustanawiając kolejny historyczny rekord notowań na poziomie 7 181,7 pkt.
Podczas gdy największe spółki konsolidują się wokół poziomów z wtorkowej przeceny, na najmniejszych obserwujemy dwucyfrowe wzrosty przy jednocześnie bardzo dużej zmienności w trakcie sesji (SWISSMED: 13,9-21,3 PLN).
Jutrzejsza sesja najprawdopodobniej jeszcze pogłębi spadek, o ile indeksy amerykańskie nie wybronią się po słabym początku notowań.
Dariusz Tajerle,
doradca finansowy Open Finance