WYDARZENIE DNIA
Zapowiada się długi i ciężki dzień dla posiadaczy akcji, którego tylko tłem będą – awizowane wcześniej na wydarzenie dnia – dane o inflacji w Polsce. Wszystko przez mocną wyprzedaż na światowych rynkach.
We wtorek wieczorem doszło do sporej przeceny na parkietach w USA – Dow Jones i S&P spadły o 2 proc. ponieważ inwestorzy pozbywali się akcji spółek sektora finansowego i nieruchomości. Strach wywołały doniesienia o możliwym bankructwie New Century Financial, która udziela kredytów hipotecznych najbardziej ryzykownym klientom, a która straciła płynność finansową. Razem z papierami banków pozbywano się też akcji firm deweloperskich.
Mocne spadki – o czym niżej – obserwowano też na giełdach południowo amerykańskich i w Azji. Niemożliwe, żeby ten negatywny sentyment nie przeniósł się do Europy. Gospodarka polska może się obronić przed spowolnieniem na świecie, ale GPW przed korektą na innych rynkach akcji na pewno nie.
SYTUACJA NA GPW
Z dzisiejszej perspektywy wtorkowa sesja wyglądą już nieco inaczej, podobnie jak dwie poprzednie, na których wzrost WIG20 został przerwany na tym samym poziomie 3330 pkt. W tym miejscu indeks odrabiał połowę strat z poprzedniego tygodnia. Warto zwrócić uwagę, że większość indeksów na świecie, a nawet kursy walut, zatrzymały swoje odbicie właśnie po odrobieniu połowy strat.
Wtorkowa sesja była już tylko konsekwencją dwóch poprzednich. Nieudana próba wzrostu na początku notowań dawała jeszcze jakąś nadzieję, ale po południu złudzenia zaczęły się rozwiewać, zwłaszcza kiedy inwestorzy poznali dane o słabszej od oczekiwań sprzedaży detalicznej w USA. To że WIG20 spadł o 0,7 proc., to tylko zasługa końcowego fixingu. Tak naprawdę inwestorzy pozbywali się akcji nawet gdy indeks spadł o 1,5 proc.
GIEŁDY ZAGRANICZNE
We wtorek Dow Jones i S&P spadły o 2 proc., a Nasdaq o 2,15 proc. Od początku do końca notowań przeważała podaż, nie było nawet prób odbicia w końcówce sesji. Do pokonania tegorocznych dołków indeksom brakuje jeszcze spadku o kilka dziesiątych procenta – zatem decydująca bitwa dopiero przed nimi.
Na giełach Ameryki Południowej sytuacja była jeszcze trudniejsza – w Brazylii indeks spadł o 3,4 proc., w Argentynie o 3,8 proc., a w Meksyku o 2,5 proc. Paradoskalnie jednak sytuacja w Ameryce Południowej jest lepsza niż w USA, bo indeksy mają jeszcze spory zapas zanim osiągną tegoroczne minima.
Nie można tego powiedzieć o rynkach azjatyckich – Nikkei spadł dziś w nocy o 2,9 proc. i już testował poziom dołka sprzed dwóch tygodni (udanie) spadając o 2,9 proc. Kospi stracił 2,0 proc., a Hang Seng 2,8 proc.
OBSERWUJ AKCJE
Bank BPH – wtorek, mimo udanego otwarcia, akcje banku zakończyły dzień spadkiem o 3,2 proc. i wyceniane były na 900 PLN. W ciągu dnia za jedną akcję płacono już nawet o 60 PLN więcej. W najbliższych dniach można oczekiwać konsolidacji kursu pomiędzy 865 PLN i 970 PLN. Od szczytów z początku lutego spadła cena akcji o blisko 200 PLN. Sektor finansowy w Europie zachowuje się w tym tygodniu słabo, co jest reakcją na rosnącą liczbę złych kredytów za oceanem.
Polimex- Mostostal – cena akcji nie uległa istotnej zmianie w stosunku do poniedziałkowego zamknięcia, lecz warto podkreślić stosunkowo dużą odporność na spadki w ostatnich dniach. Od początku lutego kurs porusza się w kanale 180 PLN – 200 PLN. Średnioterminowa linia trendu wyznaczona przez średnią kroczącą z 50 sesji znajduje się nieco poniżej 180 PLN. Pod koniec lutego wskaźnik MACD dał sygnał sprzedaży, lecz od tego czasu akcje po niewielkim spadku powróciły powyżej 185 PLN za sztukę.
POINFORMOWALI PRZED SESJĄ
Bank Handlowy zarząd proponuję akcjonariuszom 4,1 PLN dywidendy na akcję, której prawo miałoby być ustalone 5 lipca, a wypłata 31 sierpnia.
Hoop – zawarto porozumienie o połączeniu firmy z czeską Kofola Holding. Właściciel Kofola będzie miał pakiet większościowy w połaczonym Kofola-Hoop. Spółka nadal ma być notowana na GPW.
Pemug – podpisał aneks do umowy z kopalnią Piast o wartości 7,8 mln PLN
IDM – Grzegorz Leszczyński sprzedał 2 mln akcji po 10 PLN. Łącznie osoby posiadające dostęp do informacji poufnych zbyły 6,3 mln akcji po cenie 10 PLN za sztukę.
Lentex – podpisał list intencyjny z Hygieniką dotyczący ustalenia warunków współpracy strategicznej między firmami.
Teta – w wyniku podwyższenia kapitału zakładowego spółki, zaangażowanie Andrzeja Frysa spadło z 11,86 proc. do 9,86 proc. głosów na WZA.
Świecie przyzna 10 kwietnia dywidendę, która zostanie wypłacona 7 maja. Wysokość dywidendy ustali WZA 23 marca 2007r.
Śrubex – Stanisław Drabek oraz osoby z nim związane kontrolują 6,53 proc. akcji spółki. Zwiększyły tym samym zaangażowanie z 4,99 proc. kapitału udziałowego.
EMC -podpisał kontrakt z Dolnośląskim Narodowym Funduszem Zdrowia o wartości ok. 8 mln PLN
Hyperion – uzyskał kontrolę nad 58 proc. akcji spółki Dot com dostarczającej internet na terenie Lublina. Wartość transakcji wyniosła ok. 180 tys. PLN
PROGNOZA GIEŁDOWA
Trudno być optymistą przed rozpoczęciem dzisiejszych notowań, ale nie można też poddawać się emocjom. Czynniki zewnętrzne przemawiają dziś na niekorzyść posiadaczy akcji – spadki na giełdach w USA, w Azji, na rynkach wschodzących, słabsze notowania ropy, miedzi, umocnienie jena na świecie, osłabienie złotego – każdy z tych czynników osobno mógłby wywołać spadki na GPW, a co dopiero, kiedy działają wszystkie naraz.
Nie mniej emocje będą dziś złym doradcą. Pamiętajmy, że po pierwsze uwaga krajowych inwestorów już od dłuższego czasu koncentruje się na spółkach o średniej wielkośći, a WIG20 pozostawiony został inwestorom zagranicznym. Po drugie sygnałem do przedłużenia przeceny może być dopiero przełamanie przez WIG20 wsparcia na poziomie 3150 pkt, a do samego wsparcia brakuje jeszcze 100 pkt, czyli niemal równych 3 proc.
Przed dzisiejszą sesją zakładamy oczywiście spadek WIG20, ale także – ze względu na przewagę negatywnych nastrojów – udaną obronę wsparcia.
WALUTY
Noc z wtorku na środę przyniosła kolejną falę umocnienia jena wobec głównych walut. Od początku tygodnia jen zyskał już 2 proc. do dolara i 1,4 proc. wobec euro, warto jednak zauważyć, że wciąż nie są to jeszcze poziomy notowań sprzed dwóch tygodni, gdy jen był najmocniejszy od kilku miesięcy. Test tej górki jest jednak bardzo możliwy, choć nie można przesądzać, że japońska waluta nadal będzie zyskiwać. Gdyby tak miało się stać, to kolejne tygodnie mogłyby przynieść umocnienie jena o kolejne 4-5 proc. wynika z analizy technicznej.
Poprawa notowań jena ma oczywiście swoje przełożenie na franka szwajcarskiego, który znów zyskuje na wartości. Dziś rano wyceniany jest na prawie 2,44 PLN, o trzy grosze więcej niż wczoraj. Euro podrożało do 3,91 PLN, a dolar do 2,964 PLN. Dzisiejsze dane o inflacji, które GUS ogłosi o 14-tej schodzą na dalszy plan.
SUROWCE
Podczas wtorkowej sesji uwaga inwestujących na rynkach surowcowych koncentrowała się na ropie naftowej. Z danych Międzynarodowej Agencji Energii wynika, że kraje rozwinięte odnotowały w ciągu pierwszych dwóch miesięcy 2007r. największy spadek zapasów ropy od 10 lat. Wynikało to głównie ze zmniejszającej się produkcji przez kraje OPEC, które dostarczają 40 proc. światowych zasobów ropy oraz najniższych od kilku lata temperatur na półkuli północnej. Cena baryłki początkowo wzrosła do 59,3 USD, ale później spadła poniżej 58 dolarów na fali wyprzedaży akcji i obaw o kondycję gospodarki USA. Dzisiaj poznamy dane o zapasach USA, które według prognoz analityków spadły w ubiegłym tygodniu po raz piąty z rzędu.
Na rynku metali za funt miedzi w środę rano płaci się 282 USD, czyli o 0,8 proc. mniej niż wczoraj.
Spadają także notowania złota, którego uncja wyceniana jest na 643 dolary – 0,9 proc. niżej niż we wtorek.