Wzrostom nie sprzyja ani atmosfera polityczna w naszym kraju ani notowania surowców na świecie (spadek cen miedzi, ceny ropy w miejscu). Czynnikiem który wystarczył do wywołania ponad 2 proc. wzrostu indeksu okazały się dane dotyczące inflacji w Stanach Zjednoczonych (CPI). Publikacja danych niższych od oczekiwań (wartość bazowa 0,1 proc. wobec oczekiwanej 0,2 proc.) rozbudziła w inwestorach nadzieję na szybszy koniec cyklu podwyżek stóp procentowych. Również rentowności 10 letnich obligacji amerykańskich spadły poniżej 4,7 proc.
Jest to jednak jak na razie ruch korekcyjny po ostatnich wzrostach. Jeśli tylko rentowności amerykańskich papierów skarbowych powrócą do wzrostów z pewnością na naszym parkiecie znów zobaczymy spadki związane z wycofywaniem się zagranicznych inwestorów z emerging markets. Tymczasem pozytywne otwarcie rynków za oceanem i ogólnie dobra atmosfera na zagranicznych parkietach zwiastuje kontynuację wzrostów na piątkowej sesji.
Dariusz Tajerle,
doradca finansowy Open Finance