U nas WIG20 kończy sesję 0,2-proc. wzrostem, ale nie jest to powód do specjalnej radości. Rynek powoli zamiera przed zbliżającymi się świętami. Dziś obroty (WIG20) nie sięgnęły nawet 700 mln PLN. Ciekawszym wydarzeniem był spadek notowań KGHM o 1,2 proc. (w trakcie sesji nieco mocniej), co jest reakcją na spadek notowań miedzi, za którą płaci się 6400 dolarów za tonę. Jeszcze na początku tygodnia ta cena była o 300 dolarów wyższa. Sam spadek miedzi o 5 proc. może oznaczać spadek marż KGHM w granicach 8-10 proc., stąd tak duże zagrożenie dla wyników tej spółki ze strony rynku surowcowego. O ponad 2 proc. spadły akcje PKN, mimo że rano na rynek dotarła rekomendacja kupna od HSBC. Tym razem spokojnie zachowywały się banki – jeśli gdzieś można szukać szans na udany window dressing to właśnie tutaj. W najbliższych dniach możemy spodziewać się spadku aktywności inwestorów i być może ten płytszy rynek zostanie wykorzystany przez fundusze inwestycyjne do podciągnięcia kursów na koniec roku. Ale tylko być może – po ostatnich sesjach trudno w tej kwestii o optymizm.
Na szerokim rynku wzrósł kurs 107. spółek, spadł 121., MIDWIG i WIRR kończą dzień na niewielkich plusach.
Rynek walutowy bardzo spokojny – zgodnie z planem. Euro kosztowało dziś prawie 3,81 PLN, dolar 2,895 PLN, a frank 2,375 PLN. Płytki rynek może zostać wykorzystany do większych wahnięć, ale nie powinny być one długotrwałe.