Open Finance: S&P podniósł rating… i indeksy razem z nim

WYDARZENIE DNIA

Agencja ratingowa S&P podniosła ocenę zadłużenia zagranicznego i krajowego Polski, doceniając stabilny rozwój gospodarczy kraju „niezależny od sytuacji politycznej”.

Ocena perspektywy ratingu pozostała „stabilna”. Ocena mogłaby być pozytywna, gdyby politycy stworzyli przekonujący i przejrzysty plan reformy finansów państwa – uważają specjaliści z S&P. Ostrzegają też, że ocena może zmienić się na negatywną, o ile pogorszy się stan finansów publicznych. S&P od dawna oceniał w swoich rankingach Polskę gorzej niż inne kraje naszego regionu. Wcześniej swoje oceny dla Polski podniosła już agencja Fitch. Lepsze oceny polskiego długu nie powinny być zaskoczeniem skoro gospodarka rozwija się tak szybko (S&P oczekuje, że do 2010 r. PKB będzie rósł średnio o 5,6 proc.). Mimo to na zmianę ratingu inwestorzy zareagowali kupując akcje oraz złotego.

SYTUACJA NA GPW

Do godziny 13.30 WIG20 w bardzo leniwym handlu zyskiwał kilka dziesiątych procenta i zachowywał się tak, jakby jakaś niewidzialna siła trzymała go na poziomie 3460 pkt. Po publikacji informacji o podniesieniu ratingu przez S&P handel zdecydowanie się ożywił, ale mimo wszystko i tak trudno uznać sesję za przełomową – nie przy obrotach na poziomie 800 mln PLN. Na decyzji S&P najbardziej skorzystały banki – WIG Banki zyskał 2,6 proc. Mimo w sumie niewielkiej aktywności inwestorów WIG20 ponownie przekroczył 3500 pkt i znów ma szansę zaatakować historyczny szczyt o 60 pkt wyżej.

O ile pobicie rekordu przez WIG20 wydaje się problematyczne, to na pewno w dobrej kondycji są akcje spółek o mniejszej kapitalizacji, dzięki którym WIG odnotował dziś kolejny rekord wszech czasów. Całkiem możliwe, że korekta na GPW, która trwała trzy wcześniejsze sesje, jest już zakończona.

GIEŁDY W EUROPIE

Pozytywna wiadomość dla rynków napłynęła w czwartek z USA – największa gospodarka świata rozwija się szybciej niż szacowano, a inflacja rośnie wolniej. W IV kw. 2006 r. PKB wzrosło o 2,5 proc. wobec konsensusu 75 analityków na poziomie 2,2 proc. W Europie drożały akcje spółek surowcowych, które korzystają ze wzrostu cen miedzi i ropy naftowej. Mocna była również branża turystyczna – linie lotnicze Air France wyceniano o blisko 3 proc. wyżej niż dzień wcześniej. W prasie pojawiły się spekulacje, że program cięcia kosztów może zaowocować oszczędnościami rzędu 1-1,5 mld EUR. Z kolei hiszpańskie Iberia Lineas Aereas de Espana zatrudniły doradców z Goldman Sachs i Morgan Stanley, którzy mają obsługiwać proces ewentualnego połączenia z innymi liniami lotniczymi.

WALUTY

Para euro/dolar nie jest w tym tygodniu specjalnie aktywna i dziś nic się pod tym względem nie zmieniło. Natomiast bardzo dużą zmienność widać w wypadku jena. Wczoraj japońska waluta zyskała 1 proc. wobec dolara i euro, dziś ten wzrost niemal w całości oddała. Zwiększenie zmienności może zapowiadać jakiś poważniejszy ruch jena, ale na razie nie można tego przesądzać.

Jeśli chodzi o złotego, to sprawa jest jasna. Podniesienie oceny polskiego długu przez S&P od razu przełożyło się umocnienie naszej waluty. Kurs dolara spadł nieznacznie poniżej 2,90 PLN, euro poniżej 3,87 PLN, a franka do 2,38 PLN. Poziomy trwającej od listopada konsolidacji kursów walut nie zostały jednak przekroczone.

SUROWCE

Cena ropy naftowej nie przerwała rozpoczętego dwa tygodnie temu marszu w górę – w tym czasie baryłka podrożała o ponad 7 USD i w czwartek była wyceniana na ok. 64,5 USD. Początkowo wzrost wywołany był zwiększającym się w sezonie wiosennym popytem na benzynę, ale po kilku dniach na rynku surowcowym dominował temat Iranu. Od piątku Wielka Brytania bezskutecznie próbuje wynegocjować uwolnienie 15 porwanych marynarzy. W czwartek, wbrew wcześniejszym wypowiedziom irańskiego ministra spraw zagranicznych, władze wojskowe odmówiły uwolnienia jedynej przetrzymywanej kobiety z brytyjskiej załogi. Inwestorzy kupują ropę w obawie o zaostrzający się konflikt, który może zakończyć się interwencją zbrojną Zachodu i zaburzeniem dostaw z Zatoki Perskiej.

Drożała również miedź, lecz tym razem impulsem były bardzo dobre dane makroekonomiczne z Europy. Zamówienia metali przemysłowych mogą rosnąć szybciej niż wcześniej oczekiwano. Funt miedzi kosztował 308 USD.

Złoto w ciągu dnia wyceniano już na 672 USD, ale po południu cena kruszcu obniżyła się do poziomu 666 USD.

KALENDARIUM FUNDUSZY

Franklin Templeton wprowadził w czwartek na polski rynek dwa nowe fundusze – bezwzględnego zwrotu i azjatycki: FTIF-Templeton Absolute Return i FTIF-Franklin Asian Flex Cap.

Fundusze zwrotu bezwzględnego mają na celu pomnażanie oszczędności bez względu na nastroje panujące na giełdach czy rynkach walutowych. Strategia inwestycyjna jest konstruowana w taki sposób, aby wahania wartości portfela były ograniczone. Stopy zwrotu nie są porównywane z indeksami, które stanowią tzw. benchmark w wypadku innych funduszy.